Cytaty Marek Stelar

Dodaj cytat
Nie był w stanie pojąć tego stoickiego spokoju stryja, z jakim przyjmował fakt choroby i rychłej śmierci. Tego, że zdradziło go własne ciało, własny organizm. I trochę mu zazdrościł, że tak potrafi.
(...) to nie jest ważne, czy człowiek pochodzi od małpy, czy nie. Najistotniejszą rzeczą jest to, że jednak się od nich różnimy, oraz to, że to my rządzimy światem, a nie one.
Ma czas. Zemsta to przysmak, który najlepiej smakuje na zimno. Zastanowił się. Nie, nie zemsta. Kara. Nieuchronna.
- Nie tą głową co trzeba myślałeś, chłopie - mruknął do siebie, z lekkim zażenowaniem czytając tęskne SMS-y. - Stary a głupi...
Berdak był zdania, że Ołdakowski jest trochę jak świnka morska. To sympatyczne, w przeciwieństwie do Ołdakowskiego, zwierzątko nie jest ani świnką, ani morską.
Arystoteles powiedział, że z nadmiaru lub niedostatku wszystko ginie. To z nudów i z nadmiaru forsy te dziwactwa i wynaturzenia... A ich konsekwencją jest brak rozmnażania, a więc groźba wyginięcia gatunku ludzkiego.
Naprawdę myśli pan, że stanowisko, jakie zajmuje człowiek, świadczy o nim cokolwiek? Nie, panie komisarzu, to po pierwsze. Znam kilkanaście osób na podobnych stanowiskach i zaręczam panu, że w niektórych wypadkach nijak nie przystaje do tego, co sobą reprezentują.
Tadzik unikał wszystkich, nie chciał nawiązywać żadnych relacji, wychodząc z założenia, że ból po stracie kogoś bliskiego jest dużo gorszy niż gorycz samotności.
W końcu, jak mu się zdawało, przestał myśleć, żeby jego głowa nie pękła pod naporem pytań.
Był przeciętniakiem, krańcowo odmiennym od stereotypowego wizerunku gliniarza z dochodzeniówki czy kryminalnego, wdrukowanego w podświadomość konsumentów skandynawskich powieści i filmów kryminalnych.
Pamiętajcie, że wyrok został wykonany na zdrajcy naszej ojczyzny. Jako żołnierz polski, jako oficer Ludowego Wojska Polskiego w szczególności, nie mam żadnych wątpliwości, że kara była sprawiedliwa. Surowa, lecz sprawiedliwa!
Czasem lepiej żałować, że się coś powiedziało, niż tego, że się nie powiedziało, ale uznałam, że w tym wypadku nie ma to sensu.
Człowiek ma tendencję do nadawania znaczeń wielu rzeczom albo właśnie doszukiwania się sensu w przypadkowych zjawiskach.
Człowiek ma tendencję do nadawania znaczeń wielu rzeczom albo właśnie doszukiwania się sensu w przypadkowych zjawiskach.
Okazało się, że życie to nie matematyka, a połówki są trzy i teraz siedział na zadupiu praktycznie na własne życzenie, zastanawiając się nieustannie, co dalej ze sobą zrobić.
Człowiek to najpotężniejszy żywioł.
Kiedy wyszedł na zalaną słońcem pustą uliczkę, rozejrzał się dookoła i naprawdę poczuł się jak szeryf w miasteczku położonym pośrodku niczego - pustyni albo stepu.
To służba, a nie cukiernia, żeby pan sobie wybierał, co pan chce.
Pierdolony koniec świata, takie wygwizdowo, że strach, ale zakocha się pan w tym miejscu, zapewniam pana. Jest tam pięknie, wprost bajecznie.
Tarcia były nieuniknione, w końcu w tutejszym wydziale kryminalnym hierarchia była dawno ustalona, a tu pojawia się chłoptaś z wielkiego miasta i pewnie sądzi, że z tego powodu coś się zmieni.
Jego poukładany świat właśnie legł w gruzach. Kobieta, z którą planował spędzić życie, zdradzała go na długo przed ślubem. Czuł się oszukany podwójnie.
Pewnie nie znała go od tej strony, tak jak on siebie nie znał, ale jak się okazało, on nie znał również swojej żony.
Można by rzec: remis...
Wiele kobiet uważało go za wyjątkowo przystojnego, choć części z nich nie podobała się jego blada skóra, która kontrastując z czarnymi jak smoła włosami, wydawała się jeszcze bielsza i przez to cera stwarzała wrażenie niezdrowej.
Diagnoza była jak wyrok, choć lekarze uspokajali go, że jeszcze za wcześnie na żegnanie się z życiem.
Całemu złu zawsze winni są ludzie, a nie miejsca
I tylko gdzieś z tyłu głowy kołatała się myśl, że jeśli masz miękkie serce, to trzeba mieć twardy tyłek. I im wyżej się siedzi, tym bardziej bolesny jest upadek.
Chyba potwierdzała się stara prawda, że nie ważne jak, tylko ważne z kim.
Nie da się przewidzieć wszystkiego.
- Nie jestem chujem, tylko gliniarzem - rzucił. - Wbrew pozorom to nie zawsze oznacz to samo.
Stąpanie po kruchym lodzie nie jest dobrym pomysłem, chyba że nie masz innej drogi. A on, nie miał, więc szedł, słysząc w głowie, jak trzeszczy pod jego stopami, a pod nim czai się niezbadana głębia.