Skrucha

Marek Stelar
7.7 /10
Ocena 7.7 na 10 możliwych
Na podstawie 29 ocen kanapowiczów
Skrucha
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
7.7 /10
Ocena 7.7 na 10 możliwych
Na podstawie 29 ocen kanapowiczów

Opis

Nie będzie przebaczone temu, kto nie okaże skruchy. Nie ma skruchy w tym, w którym nie ma człowieka.

Wiosna dwa tysiące osiemnastego roku. Aspirant Dominik Przeworski, „kryminalny” ze szczecińskiej Komendy Miejskiej Policji trafia do niewielkiej miejscowości na samym końcu Polski. Od tej pory ma zaprowadzać porządek jako dzielnicowy w Nowym Warpnie.

Tymczasem w ogrodzie przy domu w jednej z urokliwych dzielnic miasteczka odkryte zostają ludzkie szczątki. Czy zwłoki mogą mieć coś wspólnego z tragedią sprzed ćwierćwiecza, kiedy na zalewie utonęło pięciu wychowanków Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego?

Czy jednak prawdy należy szukać gdzie indziej ?

Data wydania: 2022-02-09
ISBN: 978-83-8195-824-0, 9788381958240
Wydawnictwo: Filia
Cykl: Aspirant Dominik Przeworski, tom 1
Seria: Mroczna strona
Stron: 408
dodana przez: Vernau

Autor

Marek Stelar Marek Stelar
Urodzony w 1976 roku
Marek Stelar, właściwie Maciej Biernawski – architekt buszujący na obrzeżach zawodu; miłośnik kryminałów i horrorów, muzyki elektronicznej XX wieku; squasha, w którego już nie zagra i wybrzeża Bałtyku, gdzie uwielbia jeździć o każdej porze roku. Zaf...

Pozostałe książki:

Blizny Wybrana Ptasznik Sekta Góra kłopotów Balladyna Przegrana Głębia Skrucha Seryjni mordercy Krzywda Rykoszet Ukryci Niepamięć Nietykalny Twardy zawodnik Blask Cień Niewiadoma Włoska robota Milczenie Kemping Chałupy 9 Zbrodnia i kara Intruz Chaos i spółka na tropie Sedno
Wszystkie książki Marek Stelar

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Skrucha

22.04.2022

Moja lista autorów, z których dorobkiem literackim koniecznie chcę się zapoznać jest dość obszerna. Od dawna znajdował się na niej Marek Stelar i teraz nastał czas na niego. Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością pisarza i muszę przyznać, że przy tak wysokich ocenach jakie zbiera spodziewałam się czegoś bardziej porywającego. Powieść jest ... Recenzja książki Skrucha

@Logana@Logana × 32

Klątwa z przeszłości

9.02.2022

„Człowiek ma tendencję do nadawania znaczeń wielu rzeczom albo właśnie doszukiwania się sensu w przypadkowych zjawiskach. A jeśli mamy do czynienia z silnymi emocjami, to tym mocniej to działa”. Nazwisko Marka Stelara na okładce książki, od dawna jest dla mnie gwarancją lektury na najwyższym poziomie. Kryminały, które do tej pory miałam okazję ... Recenzja książki Skrucha

@gala26@gala26 × 29

"Awans" z miasta na zadupie.

15.04.2022

Bardzo lubię kryminały pana Marka Stelara, więc bez namysłu sięgnęłam po tę książkę. Jak zwykle nie zawiodłam się na niej, a właściwie na autorze. Jest to kolejny, świetny kryminał z ciekawą fabułą i wątkami historycznymi. Pan Marek moim zdaniem ma dobry styl i ciekawie prowadzi fabułę. Tym razem mamy nowego bohatera, młody policjant Dominik Przew... Recenzja książki Skrucha

@maciejek7@maciejek7 × 27

Zagadka sprzed lat.

18.02.2022

Twórczość Marka Stelara zaliczam do ambitnej literatury kryminalnej, o którą w tym zalewie powieści, coraz trudniej. Muszę, jednak przyznać, że z tą pozycją miałam problem. Początek był trochę nużący, nijaki, bezbarwny i przypominał bardziej powieść obyczajową niż kryminał. Z czasem pojawiło się kilka zagadek i opowieść potoczyła się we właściwym ... Recenzja książki Skrucha

@Malwi@Malwi × 16

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@maciejek7
2022-04-15
8 /10
Przeczytane z Biblioteki kryminał

Bardzo lubię kryminały pana Marka Stelara, mam nadzieję, że książka "Skrucha" to początek nowej serii, bo bardzo polubiłam głównego bohatera.

× 16 | link |
@beata87
2022-03-13
10 /10
Przeczytane

Wszystkie książki Marka Stelara biorę w ciemno. Jeszcze nigdy się nie zawiodłam. Ten kryminał też jest doskonały, klasycznie intrygujący. Tajemnicze szkielety, zbrodnie sprzed lat i tajemnice głęboko ukrywane. Małe miasteczko... a tak wiele skrywa.

× 15 | link |
@zaczytanaangie
2024-02-21
8 /10
Przeczytane

W zeszłym roku rozpoczęłam przygodę z kilkorgiem znakomitych autorów i jednym z nich jest właśnie Marek Stelar. Udało mi się nadrobić już większość jego powieści i śmiało mogę go zaliczyć do moich ulubieńców. Teraz przy okazji premiery "Milczenia" postanowiłam wrócić do serii z Dominikiem Przeworskim, zwłaszcza że nie podzieliłam się z Wami wrażeniami z dwóch pierwszych tomów po tym jak czytałam je po raz pierwszy. Zrobię to więc od razu po powtórnej lekturze.
"Skrucha" to powieść, w której poznajemy aspiranta w dość niekomfortowej dla niego sytuacji. Wszystko w jego życiu się zmienia, a jedną z konsekwencji tych zmian jest przeniesienie ze Szczecina do Nowego Warpna. Wydawać by się mogło, że w tym nieco zapomnianym miasteczku nie czeka na niego nic bardziej ekscytującego niż wystawianie mandatów za spożywanie alkoholu w miejscu publicznym, jednak szybko okazuje się, że w tej społeczności od lat kryje się wiele tajemnic, które teraz zaczynają być odkrywane.
Uwielbiam, gdy duży wpływ na toczące się obecnie śledztwo ma przeszłość i tak właśnie jest w tej książce. Na losach wielu mieszkańców cieniem kładzie się tragedia sprzed lat. Dominik odkrywa kolejne warstwy tamtych wydarzeń, a to przybliża go mozolnie do zrozumienia, co właściwie wtedy się stało. Prawda szokuje i porusza, ale choćby ze względu na ofiary należało ją odkryć.
Polubiłam też głównego bohatera, który mimo osobistych zawirowań, w pełni wykorzystuje szansę na rozpoczęcie od nowa....

× 4 | link |
@Bibliotecznie
2022-02-14
8 /10
Przeczytane

"Skrucha" Marka Stelara to nie tylko pierwszy tom nowej serii kryminalnej, ale także spotkanie z nowym bohaterem, trzydziestoletnim aspirantem Dominikiem Przeworskim. Bardzo byłam ciekawa, co tym razem wydarzy się w powieści, ponieważ fabuły wymyślane przez Marka Stelara są nietuzinkowe i wciągające. Po lekturze mogę stwierdzić, że było na co czekać i mam nadzieję, że kolejny tom pojawi się szybko.

Dominik Przeworski, funkcjonariusz pionu kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie, prowadzi ustabilizowane życie, pomagając ludziom w potrzebie. Spełnia się także jako świeżo upieczony mąż i widzi przyszłość w pięknych barwach. Sytuacja ulega diametralnej zmianie, kiedy po powrocie do domu zastaje swoją piękną żonę Karinę in flagranti z kumplem z pracy. Jedna zła decyzja, podjęta pod wpływem buzujących w nim emocji sprawiła, że ze szczecińskiego posterunku zostaje przeniesiony do niewielkiej miejscowości prawie na końcu świata i ląduje na miejscu przechodzącego na emeryturę dzielnicowego. Szczyt marzeń to to nie jest, ale w aktualnej sytuacji policjantowi jest chwilowo wszystko jedno. Poza tym mogło być gorzej... Z czasem nawet zaczyna lubić swoje nowe miejsce na ziemi. Odrobinę nudnawe, ale jednak spokojne i w pięknej okolicy.

Spokój w Nowym Warpnie zakłóca odnalezienie w ogrodzie przy jednym z domów ludzkich szczątków. Przeworski zdążył już trochę poznać historię tego miasteczka i wie, że ćwierć wieku wcześniej miał...

× 3 | link |
ME
@menia71
2022-02-24
7 /10
Przeczytane

Wydarzenia poznajemy na trzech płaszczyznach czasowych.

2018
Dominik Przeworski, szczeciński policjant, musi poskładać swoje życie na nowo po krótko trwającym małżeństwie. Pracę również, bo zostaje "służbowo" przeniesiony do Polic. Z wydziału kryminalnego do funkcji dzielnicowego w Nowym Warpnie. Z jednej strony to zadupie. Z drugiej zaś piękne miejsce. Do tego kryjące wiele tajemnic.
Utonięcie wychowanków ośrodka młodzieżowego sprzed lat (kwiecień 1997 r.)
Ludzkie szkielety na jednej z posesji w Pogdrodziu.

1997
Realia pracy straży granicznej w przygranicznej miejscowości nie były proste. Przemyt towarów i ludzi, kradzionych samochodów. Dla komendanta Pabisa dodatkową trudność stanowił fakt, że największy udział w tych procederach miał jego szwagier, Rajewski.

2018
Zacięcie kryminalistyczne nie opuszczało dzielnicowego. Próbował wyjaśnić sprawę utonięcia sprzed lat a właściwie odnaleźć jednego z chłopców. Miał swoją teorię, wiążącą dwie w/w kwestie.

A jaka była prawda?

Tego dowiadujemy się z retrospekcji do roku 2016.

Bystry i spostrzegawczy policjant o analitycznym umyśle, jakim jest główny bohater, to duża zaleta.
Skomplikowane relacje międzyludzkie, te starsze i te współczesne. Życie w małej społeczności, gdzie wszyscy się znają. Tajemnice, które chce się ukryć za wszelką cenę.

W trakcie czytania, jak zwykle, jakieś przemyślenia i pomysły na rozwiązanie zagadek fabuły pojawiały się...

× 3 | link |
@krzychu_and_buk
2022-04-07
8 /10
Przeczytane

"Krzyk był przejmujący i upiorny. Wezbrał i wyrwał się z czyjejś piersi nie powstrzymaną falą, rozedrganą i głośną, spłoszył ptaki i drobną zwierzynę, wzniósł się ponad korony drzew i rozlał po bezkresnej przestrzeni. Szybował nad wodą, łąkami i lasem, docierał wszędzie, gdzie tylko mógł i opadał (...) - tymi słowami Pan Marek, Autor, rozpoczyna swoją powieść kryminalną, której akcja toczy się w Nowym Warpnie – miejscowości położonej w malowniczym sąsiedztwie Jeziora Nowowarpieńskiego.

Aspirant Dominik Przeworski, po dość nietypowych prywatnych przeżyciach "dopiero po wszystkim, kiedy siedział już sam z lufą glocka przełożoną do swojego czoła, przyszła ta zaskakująca i porażająca równocześnie myśl: jak bardzo nie znam samego siebie", ze Szczecińskiej Komendy Miejskiej Policji trafia jako dzielnicowy do Nowego Warpna, gdzie odkryte przypadkowo ludzkie szczątki zapoczątkują jego samodzielne śledztwo - śledztwo, które będzie musiał rozdrapać dawno zagojone rany.

Z każdą kolejną przeczytaną stroną odkryłem historię, w którą wbrew ich woli, uwikłano wielu ludzi. Im głębiej dążyłem wraz z aspirantem Dominikiem w przeszłości tym bardziej czułem się zmęczony, a w głowie robił mi się mętlik, aż w końcu powstawał z tego koktajl różnych bodźców i emocji. "Życie to sztuka stwarzania pozorów" i bardzo dobrze Autor to przedstawił. Tutaj każda postać próbowała być poprawna, by nie napisać idealna. Jednak pod przykrywką tych poprawności niespiesznie odkrywałem, zdawać ...

× 2 | link |
ZA
@zaczytany.tata
2022-02-21
8 /10

Do sięgnięcia po twórczość Marka Stelara namawiało mnie sporo osób ze świata bookstagrama, często wymieniając jego nazwisko na liście swoich ulubionych pisarzy. „Czytaj Stelara” mówili, a nawet krzyczeli! Zatem zachęcony przez gro osób, w końcu sięgnąłem po jedną z jego książek. Wybór padł na „Skruchę” czyli najnowsze dzieło autora. Czy żałuję swego wyboru? O tym poniżej…


„Skrucha” to książka, której głównym bohaterem jest zesłany do pracy w Nowym Warpnie w roli tamtejszego dzielnicowego, świetny funkcjonariusz Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie- Dominik Przeworski. Zostaje on powiadomiony o makabrycznym znalezisku szczątek ludzkich na jednym z przydomowych ogrodach. Targany poczuciem obowiązku pomimo nie pełnienia już oficjalnej służby w strukturach policji, Dominik postanawia sprawdzić czy zwłoki mogą mieć coś wspólnego z tragedią sprzed ćwierćwiecza. Rozpoczyna zatem trudne, pełne niewiadomych śledztwo.


Już od pierwszych stron zdałem sobie sprawę, że mam do czynienia ze świetnie przemyślaną i skonstruowaną fabułą, której akcja toczy się powoli, dawkując mi doznania. „Skrucha” to naprawdę bardzo starannie opowiedziana historia, łącząca ze sobą wątek kryminalny z obyczajowym. Postać samego Dominika budziła wiele sympatii, na co nie bez przyczyny był zapewne fakt, iż autor stworzył z niego po prostu człowieka- mężczyznę z bagażem życiowych doświadczeń, które nieustannie kształtowały jego osobowość. Całości dopełniła o...

× 2 | link |
@aleksandraczarnecka1989
2022-02-13
9 /10

Dziękuję wydawnictwu @wydawnictwofilia za egzemplarz do recenzji.

Aspirant Dominik Przeworski zostaje przeniesiony ze Szczecina do niewielkiej miejscowości Nowe Warpno. Dawnemu kryminalnemu trudno jest przestawić się na bycie dzielnicowym w zamkniętej, wiejskiej społeczności. Kiedy myśli, że jedyne co może go spotkać to bójka lokalnych pijaczków, w ogrodzie przy jednym z domostw zostają odkryte ludzkie szczątki...w tym dziecka. Okazuje się, że to nie pierwsze tragiczne wydarzenie na końcu świata...

Skrucha to lektura autorstwa Marka Stelara. Oceniając książkę muszę podzielić ją na dwie części. Do strony około setnej owszem fabuła mnie wciągnęła, niestety w treści było zbyt dużo (w mojej ocenie) zbędnych opisów, a akcja momentami była niestety nużąca, jakby wręcz stała w miejscu. Odłożyłam ją na bok, odpoczęłam i ze świeżym umysłem zaczęłam czytać od nowa. I jakby za dotknięciem czarodziejskiej różdżki miałam w dłoniach zupełnie inną książkę. Nie dość, że akcja praktycznie nie zwalniała ani chwilę, każda kolejna strona była miłym zaskoczeniem, treść była coraz bardziej intrygująca, wydarzenia totalnie nieprzewidywalne, to i w końcu główny bohater jakby obudził się z letargu, pokazał pazury i z wielkim przytupem w końcu wkroczył do akcji bo wcześniej niby był, ale jednocześnie go nie było - mdła postać bez wyrazu. Jednak potem stał się moim ulubieńcem. Sama historia jest naprawdę świ...

× 2 | link |
@krukrenata
2023-12-19
7 /10

Każde miejsce ma swoje tragiczne i mroczne momenty. Czasami długo pozostają tajemnicą, kiedy indziej wychodzą na światło dzienne i wówczas wszystko składa się w spójną całość, staje się kompletne… Trzeba jednak pamiętać o tym, że wszystko ma swoją cenę…

Dominik Przeworski – wyjątkowo przystojny, lubiany funkcjonariusz policji żyje w poukładanym świecie, cieszy się szczęśliwymi chwilami ze świeżo poślubioną żoną. Okazuje się jednak, że przewrotny los funduje niemiłe niespodzianki, że istnieją takie bodźce, które nawet wyjątkowo opanowanego człowieka potrafią wyprowadzić z równowagi. Aspirant popełnia błąd, na który reaguje naczelnik wydziału i deleguje go do komendy powiatowej w Policach. Tam obejmuje stanowisko dzielnicowego w Nowym Warpnie.

Miejsce jest specyficzne, chociaż bajecznie piękne, otoczone z trzech stron wodą. Przede wszystkim bardzo spokojne, tak ciche, że komuś nawykłemu do nieustannego szumu miasta, może to przeszkadzać. Dominik powoli poznaje nowych mieszkańców, jednak tęskni za pionem kryminalnym. Pracę rozpoczyna niechętnie, z dużą dozą wątpliwości i goryczy. Mieszkańcy miasteczka są nieufni wobec obcego, a on musi być trochę szeryfem, trochę rozjemcą, trochę niańką…

W tym miejscu odciętym od świata, wydawałoby się oazie spokoju, zdarzają się też niewesołe rzeczy, niewyjaśnione sprawy, krążą legendy o klątwie. I chyba jest coś na rzeczy, bo nowy dzielnicowy szybko zostaje wezwany do szokującej ...

× 1 | link |
@andrzej.trojanowski

Marek Stelar w najnowszej powieści „Skrucha” zabiera nas na koniec świata. Jak mawiał pewien bliski mi człowiek o takich miejscach „z trzech stron morze a z czwartej WSW”. Ta przypowieść dotyczyła Helu a nie Nowego Warpna gdzie morza może i nie uświadczysz ale wody masz także w nadmiarze. Zaczyna się prozaicznie, jak to w służbach. Gliniarz nakrywa żonę z kolegą z pracy, wyjmuje gnata i w zasadzie nawet nie grożąc (biorąc pod uwagę okoliczności) ponosi tego konsekwencje. Aspirant Dominik Przeworski ląduje na zadupiu gdzie nic się nie dzieje a w dodatku na stołek dzielnicowego. Dobry kryminalny chyba już niżej upaść nie może. Ale trzeba przyznać, że aspirant dzielnie stawia czoła. Upiorny krzyk. Białaczka jednego z braci gdzie wtedy okazuje się, że nie można zrobić przeszczepu bo nie są braćmi, nie są w żaden sposób spokrewnieni. Szkielety w ogródku. Poprzedni właściciel tegoż ogródka jak i domu leży w zakładzie bez przytomności życia z choroby jak i starości. Jakaś tragedia dzieciaków sprzed lat. Do tego mistrzowsko autor prowadzi czytelnika po planach powieści wplatając zdarzenia sprzed lat mające nierozerwalny wpływ na teraźniejszość. To jest przepis na dobrą powieść nie tylko kryminalną bo znajdziemy tu trochę romansu czy wątków obyczajowych.

× 1 | link |
@Vernau
2023-03-13
8 /10
Przeczytane Kryminał
@daka_portal
2022-12-23
6 /10
Przeczytane
GA
@garbos
2023-04-07
7 /10
Przeczytane
@jka
2022-07-13
6 /10
Przeczytane
@alinaz5
2022-07-13
7 /10
Przeczytane
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

Chyba potwierdzała się stara prawda, że nie ważne jak, tylko ważne z kim.
I tylko gdzieś z tyłu głowy kołatała się myśl, że jeśli masz miękkie serce, to trzeba mieć twardy tyłek. I im wyżej się siedzi, tym bardziej bolesny jest upadek.
Najgorsze jest to, że kiedy człowiek w coś wierzy, to potem trzyma się tego jak objawionej prawdy i nic nie jest w stanie go przekonać, że mogło być inaczej.
Człowiek ma tendencję do nadawania znaczeń wielu rzeczom albo właśnie doszukiwania się sensu w przypadkowych zjawiskach. A jeśli mamy do czynienia z silnymi emocjami, to tym mocniej to działa.
Całemu złu zawsze winni są ludzie, a nie miejsca
Dodaj cytat

Pozostałe książki z cyklu

Krzywda
Krzywda
Marek Stelar
7.8/10
Zabójstwo emerytowanej nauczycielki Reginy Remus odbija się w Nowym Warpnie szerokim echem. Remus n...
Milczenie
Milczenie
Marek Stelar
7.7/10
Najwięksi bohaterowie to ci nieznani. Niektórzy z nich nie chcą nawet pamiętać, że nimi zostali. A...
© 2007 - 2024 nakanapie.pl