Cytaty Terry Pratchett

Dodaj cytat
Słowa są ważne. A kiedy zbierze się je w masie krytycznej, zmieniają naturę wszechświata.
Lepiej iść śladem bestii, niż stać się jej ofiarą.
Pieniądze nie są rzeczą, nie są nawet procesem. To rodzaj wspólnego marzenia. Śnimy, że mały dysk zwykłego metalu wart jest solidnego posiłku. Kiedy już przebudzisz się z tego snu, możesz pływać po morzu pieniędzy.
Człowiek naprawdę nie umarł, dopóki powtarzane jest jego imię.
To tkwi w samym sercu każdego oszustwa czy sztuczki. Klient ma być niepewny, a jeśli jest już pewny, trzeba się postarać by był pewny tego co nieprawdziwe.
Uśmiech Hobsona pozostał na miejscu, ale reszta twarzy usiłowała się od niego dyskretnie odsunąć.
Po co obiecywać, że zrobi się, co jest możliwe? Każdy może zrobić to, co jest możliwe. Trzeba obiecać, że dokona się niemożliwego, ponieważ czasem niemożliwe staje się możliwe, jeśli tylko znajdzie się właściwy sposób. A gdyby nawet nie, to przynajmniej często udaje się poszerzyć granice możliwości. A jeśli się przegra… No cóż, to przecież było niemożliwe.
W sposób, jakiego nie uświadamiał sobie aż do teraz, był całkiem samotny. Zawsze był samotny. To jedyna metoda zapewnienia sobie bezpieczeństwa.
Otwieranie ciężkich drzwi, kiedy niesie się coś oburącz, powinno być dość trudne – ale nie jeśli jest się golemem. Golemy zwyczajnie przechodzą, a drzwi mogą się otworzyć albo próbować pozostać zamknięte, to już ich wybór.
Moist zanotował w pamięci: koperty z kartką papieru wewnątrz i naklejonym od razu znaczkiem. Błyskawiczny Zestaw Listowy, wystarczy dodać atrament... To ważna zasada w każdej grze: trzeba jak najbardziej ułatwić ludziom oddawanie pieniędzy.
Co za sytuacja! Kto postawiłby znanego przestępcę na czele ważnej dziedziny działalności państwa? Oprócz, powiedzmy, przeciętnego wyborcy.
Ocalili miasto złotem o wiele łatwiej, niż dowolny bohater potrafiłby ocalić stalą. Ale w rzeczywistości to właściwie nie było złoto, nawet nie obietnica złota, ale raczej fantazja, cudowny sen o tym, ze złoto jest tam, na samym końcu tęczy, i będzie już zawsze, pod warunkiem, oczywiście, że nikt nie pójdzie popatrzeć. Co jest znane jako finanse.
(...) wszyscy wiemy, że było to powolne, zacofane, z przerostem zatrudnienia, ociężałe monstrum. Ledwie zarabiało na własne utrzymanie. Było samą esencją i przykładem przedsiębiorstwa publicznego.
W ostatecznym rozrachunku istnieje przecież wolność ponoszenia konsekwencji.
Mówią, że perspektywa powieszenia o świcie wybitnie sprzyja koncentracji umysłu. Niestety, umysł wówczas nieodmiennie się koncentruje na fakcie, że znajduje się w ciele, które o świcie zostanie powieszone.
Czasami prawda pojawia się po dodaniu kilku kłamstw i odjęcia ich od całości tego, co wiadomo.
Człowiek ukradł pięć dolarów i stawał się drobnym złodziejaszkiem. Ale kiedy ukradł tysiące dolarów, był albo rządem, albo bohaterem.
Powierzam swą duszę dowolnemu bogu, który potrafi ją znaleźć.
NIE MUSISZ BYĆ SZALONY ŻEBY TU PRACOWAĆ, ALE TO POMAGA...
Spiesz się, bo nigdy nie wiesz, co cię dogania.
Zawsze pamiętaj, że tłum, który oklaskuje twoją koronoację, jest tym samym tłumem, który będzie oklaskiwał twoją egzekucję.
Wielką, ogromną ciut kropelke twojej najlepsej whisky, mój pocciwy cłeku barmanie pocciwy.
Co się w tobie kryje? - zastanawiała się Akwila. Jaka jesteś naprawdę? Czy rzeczywiście chciałaś, żebym nosiła twój kapelusz? Udajesz wielką złą czarownicę, a to wcale nie jesteś ty. Sprawdzasz ludzi przez cały czas, wystawiasz ich na próby, ale chcesz przecież, żeby okazali się na tyle sprytni, by z tobą wygrali. Trudno być najlepszą. Nie wolno ci się zatrzymać. Jesteś nazbyt dumna, by przegrać. Duma! Zamieniłaś ją w ogromną siłę, ale ona zjada także ciebie. Czy boisz się roześmiać, by nie usłyszeć rechotu żaby?
Od razu można było poznać, że to mag. (...) Nosił długie, powłóczyste szaty wyszywane w gwiazdy i magiczne symbole; było nawet kilka cekinów. Brodę miałby długą i kędzierzawą, gdyby był takim typem młodego człowieka, który potrafi wyhodować brodę. Niestety, miał ją krótką, rzadką i niezbyt czystą. Ogólny efekt psuł też fakt, że palił papierosa, trzymał w ręku kubek z kawą, a jego twarz przypominała trochę coś, co żyje pod wilgotnymi pniami.
Kiedy Bogowie stwarzali owce, ich mózg, musieli zostawić w innym płaszczu.
(...)miotła odwróciła się tak, że Tiffany wisiała głową w dół(...)
-Nie mam zamiaru się ciebie uczyć-oznajmiła spokojnie Tiffany-To ty nauczysz się mnie. Albo następna lekcja odbędzie się z użyciem siekiery.
Miotła odwróciła się jak należy i uniosła powoli.
Jeśli ma się talent, po prostu się zostaje bardem i już. A Strasznie Ciut Wojtek Wielkagęba znał wszystkie pieśni i potrafił grać na mysich dudach, że aż deszcz zaczynał padać.
A wtedy jak to odczuwałaś? Kiedy to wszystko się działo? Czy czułaś, że dzieje się naprawdę?
- Nie - odparła Akwila. - Bardziej niż naprawdę.
- No widzisz. - Babcia Weatherwax upiła herbaty ze spodeczka. - A odpowiedź brzmi: jeśli nie było to prawdziwe, nie było też fałszywe.
- Jak sen, kiedy jest się już prawie przebudzonym i można na niego wpływać. Znasz, babciu, to uczucie? - zapytała Akwila. - Jeśli się jest bardzo uważnym, to działa. To było jak opowiadanie samej sobie opowieści...
- Bo zawsze chodzi o opowieść - przytaknęła babcia. - Wszystko jest opowieścią. Nawet to, że słońce wstaje co rano. Wszystko ma swoją historię. Jeśli ją zmienisz, zmienisz świat.
Kłopot polegał na tym, że tłumaczenie Feeglom, jak niebezpieczna jest wyprawa, budziło w nich tylko tym większy entuzjazm.
(...)ześmy znaleźli te bidną ciut...
-...księznicke-podpowiedział Billy(...)i ona strasnie choruje, no i ześmy myśleli, cobyście mogli nam pedzieć, jak się nią zająć...
-dopóki psystojny ksiąze nie psyjedzie na wielkim białym koniu z firankami dookoła, coby ją zbudzić magicnym pocałunkiem-dokończył Billy.