Książę Mgły recenzja

Pierwsze starcie z Zafonem czyli "Książe mgły" w moich rękach.

Autor: @skafelek ·2 minuty
2013-01-20
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Sama postać autora bardzo mnie zaintrygowała. W związku z tym, że jego książki cieszą się dużą popularnością i ja postanowiłam "spróbować" jego dzieła. I tak się szczęśliwie stało, że trafiłam na debiutancką książkę autora - "Księcia Mgły".

Sama treść wydaje się dość banalna, rodzina Carverów wyprowadza się do małej miejscowości aby zacząć nowe życie z dala od wojny. Zamieszkują w starym opuszczonym domu, którego właściciele opuścili wiele lat temu. Od samego przyjazdu dzieją się dziwne rzeczy. Max spacerując po podwórku trafia na ogród z irygującymi posągami, które później okazują się być bardzo niezwykłe. W międzyczasie chłopiec zaprzyjaźnia się z miejscowym chłopcem - Rolandem. I w gruncie rzeczy od tej pory zaczyna się prawdziwa przygoda, ponieważ legenda księcia mgły okazuje się prawdziwa..

Tak jak wspominałam klasyczny schemat przeprowadzka, poznanie nowych ludzi i styczność z magią. Jednakże sposób w jaki książka jest napisana nadaje inny charakter, bardzo specyficzny z resztą. Książka wydaje się być lekką lekturą, przeznaczoną dla dzieci - tak przynajmniej została sklasyfikowana przez wydawnictwo. Ale czy na pewno? Po przeczytaniu tej pozycji pierwsza myśl jaka mi wpadła do głowy była mniej więcej taka, że los zawsze zabiera to co jego. Może zostanie to odsunięte w czasie jednak zawsze się po spełnienie obietnicy zgłosi.
Mimo, że głównymi bohaterami powieści są dzieci, spotyka ich okrutna przygoda, której nigdy nie zapomną.

W tej książce tylko jedna rzecz mnie bardzo irytowała, przynajmniej na początku, mianowicie imiona ojca Maximiliana i syna Max'a. Było to niezłe utrudnienie szczególnie na pierwszych kilku stronach, lecz później czytelnik zaczyna rozróżniać o której postaci mowa.

Ta książka długo pozostanie mi w pamięci, zakończenie wywarło na mnie spore wrażenie, ponieważ nie ukrywam spodziewałam się czegoś innego. W tym utworze każdy znajdzie coś dla siebie, mnie urzekł wątek miłosny Alicji i Rolanda, oraz magia wyciekająca z każdej strony książki,

I jeszcze jedno, mam taką jedną słabość, a mianowicie chodzi o to gdy w książce znajdę coś związanego z Polską to od razu utwór u mnie zyskuje wielkiego plusa. (Tu mamy do czynienia z magazynami polskiego kupca - Skolimowskiego)

Podsumowując, lektura dobra, czyta się bardzo dobrze. I nawiązując do tego co pisałam wcześniej moim zdaniem książka nie jest młodzieżowa, z czystym sumieniem polecam osobom w każdym wieku, ponieważ daje do myślenia...

Pierwsze starcie z Zafonem - bardzo udane
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Książę Mgły
5 wydań
Książę Mgły
Carlos Ruiz Zafón
7.8/10

- tajemnica, groza, pierwsza miłość, przygoda, okrucieństwo i sentymentalizm - debiut literacki Carlosa Ruiza Zafona, późniejszego autora Cienia wiatru, z roku 1993, pierwsza część trylogii dla młodzi...

Komentarze
Książę Mgły
5 wydań
Książę Mgły
Carlos Ruiz Zafón
7.8/10
- tajemnica, groza, pierwsza miłość, przygoda, okrucieństwo i sentymentalizm - debiut literacki Carlosa Ruiza Zafona, późniejszego autora Cienia wiatru, z roku 1993, pierwsza część trylogii dla młodzi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Carlos Ruiz Zafón znany na całym świecie z „Cienia Wiatru” i innych dzieł z serii „Cmentarz Zapomnianych książek” zaczynał od pełnych magii i strachu opowieści dla młodzieży. Pierwszą książką z jego ...

@roxana93 @roxana93

Książka jest przeznaczona dla młodzieży. Ma kilka zalet, jak i wad. 💚 Ogólnie uwielbiam całą twórczość Carlosa Ruiza Zafona. W moim przypadku jego książki czyta się wyjątkowo szybko. Jednakże w tym p...

@lawendowa_polana_ksiazek @lawendowa_polana_ksiazek

Nowe recenzje

Dzieci jednej pajęczycy
Pajęczyna
@CzarnaLenoczka:

W świecie gdzie woda i świeże powietrze nie są oczywistością a towarem luksusowym pajęcza bogini ma oko na wszystkie sw...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
Na trwogę bije dzwon
Fascynująca podróż do przedwojennego Poznania
@czytanie.na...:

Niektóre książki zajmują szczególne miejsce w naszych sercach. W moim na stałe zagościła seria kryminalna z Antonim Fis...

Recenzja książki Na trwogę bije dzwon
Czuwając nad nią
Skala Mercallego
@Chassefierre:

Na początek chciałam przeprosić za tygodniowe opóźnienie w wystawieniu recenzji – życie pozainternetowe i pozaksiążkowe...

Recenzja książki Czuwając nad nią