Dożywocie recenzja

Dożywocie, Eh dożywocie :)

Autor: @Ivciak ·2 minuty
2013-01-25
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Chciałoby się rzec, "Eh, dożywocie,dożywocie". :) Taką karę, jaką dostał Konrad Romańczuk sama chciałabym odsiadywać. Marta Kisiel, młoda pisarka w swoim debiutanckim zbiorze krótkich opowiadań o perypetiach Konrada i spółki stworzyła niesamowity, uroczy i zwariowany świat.

Tak, wiem, książka została wydana pod koniec 2010 roku. Leżała u mnie na półce ładnych parę lat. Aż sama jestem zła na siebie, że tak późno się za nią wzięłam. Przez ten czas mogłabym przeczytać ją jeszcze kilka razy. Bo na pewno będę wracać do niej nie raz :) Ale do rzeczy.

Któregoś pięknego dnia Konrad Romańczuk dowiaduje się, że odziedziczył po nieznanym krewnym dom o jakże uroczej nazwie własnej, Lichotkę. Jeszcze nie wie, że został skazany na.. dożywocie. Ale za to jakie! Nasz bohater licząc na to, że na odludziu zapomni o swoim złamanym sercu i w końcu napisze powieść przyjmuje spadek wraz z całym inwentarzem. Na miejscu go czeka wielki szok. Lichotka okazała się zamieszkała przez kilku niecodziennych lokatorów:
Prawdziwy anioł, którego zwią Licho - Uroczo nieporadne jak dziecko, uczulone na kurz, uwielbiające chodzić w bamboszkach.
Widmo nieszczęsnego panicza Szczęsnego, który popełnił dwukrotne samobójstwo.
Bezczelne utopce, które uwielbiają się kąpać w domowej łazience.
Kotka uroczo nazwana Zmorą, która w chwilach strachu lubi wskakiwać na głowę pana, wbijając pazury.
Przemiły, pradawny stwór nocy, Krakers, zamieszkujący piwnicę, lubujący się w pichceniu różnych smakołyków.
Prawda, że urocza grupka? :) Jak tu ich nie pokochać?

Przeurocza, przesympatyczna gromadka niespotykanych osób z pozytywnym pierdolcem od pierwszych kilku stron zawładnęła moim sercem. Licho, aniołek, który wzbudza w czytelniku opiekuńcze uczucia. Chciałoby się go przytulić i obronić przed całym światem. Nieszczęsny panicz Szczęsny, któremu nie wiadomo co strzeli do łba i co nowego wymyśli :) Tak, to jest jedna z moich ulubionych postaci. Nie licząc Krakersa, którego macki i pomruki zachęcają do przytulenia się ;)

Wśród tych wszystkich barwnych postaci Konrad, główny bohater ginie. Ale to w niczym nie przeszkadza. "Ałtorka" stworzyła niesamowity, uroczy zbiór opowiadań, które pochłania się w mig. Ja sobie dawkowałam. Starałam się jak najdłużej zostać z mieszkańcami Lichotki, przeżywać z nimi przygody, borykać się z problemami. Ale ciągle mam niedosyt. Mało! Mało! Chcę jeszcze!

Marta Kisiel w "Dożywociu" wprost czaruje językiem. Jej, wzbudzające ogólną radość, porównania i określenia są kolejnym atutem. Moje niekontrolowane wybuchy śmiechu wzbudzały u mojego męża spore zainteresowanie :) Ale wśród tych wszystkich określeń, porównań, metafor, czają się aluzje, dotyczące otaczającego nas świata, problemów życia codziennego jak np. ekologia, zazdrość innych ludzi. Ałtorka swobodnie wplata te wątki i daje do myślenia. A może nie daje... W każdym razie na pewno zwraca uwagę na pewne sprawy, które dotyczą każdego z nas.

Co tu dużo mówić? Zakochałam się w "Dożywociu". Nigdy, w swoim życiu, nie spotkałam się z tego rodzaju książką. I.. chciałabym więcej! Urzekła mnie! Reszta książek, po które sięgnę w tym roku ma nie lada wyzwanie. Bo niełatwo będzie, po przeczytaniu "Dożywocia", mnie zauroczyć. :)

Czy polecam?! Tak! Tak! Tak! I jeszcze raz tak! Wszystkim! Bez wyjątku! Małym! Dużym! Średnim! Przepraszam za tak dużą ilość wykrzykników. Ale ciągle jestem pod wpływem Lichotki i jej mieszkańców. I banan z ust mi nie schodzi od kilku dni . To chyba już jest choroba. Nazwałabym ją chichotus długotrwały. Uważajcie, ciężko się go leczy! :)


I czekam na dalsze przygody!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-01-01
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dożywocie
7 wydań
Dożywocie
Marta Kisiel
8.4/10
Cykl: Dożywocie, tom 1

Lichotka. Dom nad rozlewiskiem to przy niej komórka na graty. Gotycka rozpusta budowlana, spełniony sen szalonego stolarza, a w środku: zasmarkany anioł stróż, tajemniczy Krakers z tiramisu na dokład...

Komentarze
Dożywocie
7 wydań
Dożywocie
Marta Kisiel
8.4/10
Cykl: Dożywocie, tom 1
Lichotka. Dom nad rozlewiskiem to przy niej komórka na graty. Gotycka rozpusta budowlana, spełniony sen szalonego stolarza, a w środku: zasmarkany anioł stróż, tajemniczy Krakers z tiramisu na dokład...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Jak człowiek ma za wiele na głowie, to mu się myśli szybko gubią." Twórczość Marty Kisiel nie jest mi obca – znam chyba każdą napisaną przez nią książkę i serio każdą uwielbia, a to za sprawą wykr...

@feyra.rhys @feyra.rhys

Chociaż kilka okładek książek autorstwa Marty Kisiel nie raz i nie dwa mignęło mi przed oczami, miałam okazję zapoznać się z jedną z nich dopiero dzięki wypadowi na tegoroczne Targi Książki do Krakow...

@Kantorek90 @Kantorek90

Pozostałe recenzje @Ivciak

Circus Maximus
Jake powraca

Jake Djones znowu powraca. Kolejne ważne misje przed nim. Tym razem czeka go podróż do starożytnego Rzymu. Agata Zeldt planuje zagładę świata. Jak? Tego muszą się dowied...

Recenzja książki Circus Maximus
Sztuka uprawiania róż z kolcami
Róża

"Sztuka uprawiania róż z kolcami" to kolejna książka obyczajowa, po którą sięgnęłam w ostatnim czasie. Galilee Garner jest chora. Czeka na przeszczep nerki. ...

Recenzja książki Sztuka uprawiania róż z kolcami

Nowe recenzje

Nokturn
Największym złem jest człowiek
@Oliwia_Anto...:

@ObrazekNokturn - Jowita Kosiba - Tajemnica kobiety w czerni - Dziękuję wydawnictwu Waspos za możliwość przeczytan...

Recenzja książki Nokturn
Pokój krwi
„Feministyczny thriller o kobiecej menstruacji”[1]
@asiaczytasia:

„Feministyczny thriller o kobiecej menstruacji”[1] ta fraza z opisu książki „Pokój krwi” Sylwii Błach zachęciła mnie do...

Recenzja książki Pokój krwi
London fairytales
Bajka?
@mag-tur:

O czym byście pomyśleli, gdyby ktoś wam kazał tak od razu powiedzieć o pierwszym skojarzeniu ze słowem „fairytales”? Ja...

Recenzja książki London fairytales
© 2007 - 2024 nakanapie.pl