7 razy dziś recenzja

7 razy dziś - Lauren Oliver

Autor: @Drrim ·2 minuty
2012-10-20
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Moim pierwszy spotkaniem z Lauren Oliver, była lektura książki Delirum, która wywarła na mnie spore wrażenie. Zachęcona tak przyjemnym pierwszym wrażenie, postanowiłam sięgnąć po debiutancką powieść autorki, którą jest 7 razy dziś.

Sam Kingston to jedna z najpopularniejszych nastolatek w szkole.
Nie patrzy wstecz. Żyje chwilą, nie patrząc na to czy kogo rani, czy sprawia komuś przykrość. Czerpie z życia pełnymi garściami.
Jednak przychodzi pewien wieczór, pewna impreza, po której już nic, nigdy nie będzie takie samo.
Ginie w wypadku samochodowym, po którym się wybudza. Ale czy na pewno?
Jest 12 lutego, jeszcze raz ten sam dzień...

Musze powiedzieć, że na początku nie lubiłam Sam i jej przyjaciółek. Wydawały mi się okropnie puste i zarozumiały. Uważały się za królowe szkoły, co uprawniało je do żartowania z innych i ich poniżania.
Jednak po którymś powtórzeniu kolejnego Dnia Kupidyna, mój stosunek do Sam zaczął się zmieniać. Tak jak i ona stawała się dojrzalsza i mądrzejsza, tak wzrastała moja sympatia do niej.
"Idealny" chłopak Sam, to Rob. Wyjątkowy wredny, zarozumiały i obleśny typ. Tyle mam do powiedzenia na temat jego postaci.
Wątek z Juliet Sykes przypominał mi pod pewnym względem powieść Stephena Kinga pt. Carrie.
Dziewczyna outsider, z której każdy sobie kpi. A kto ośmiesza ją najbardziej? Oczywiście nasza główna bohaterka i jej grupa.
Można powiedzieć, że to wątek Juliet jest jednym z głównych w tej książce.
Jest jeszcze Kent, przyjaciel Sam z dziecięcych lat. Przyjaciel, z którym nie rozmawia już od siedmiu lat, ponieważ boi się, że przez niego wróci do dawnego życia. Życia, w którym to ona była obiektem żartów.
Kent sprawiał wrażenie dziecka. Irytowała mnie w nim jego niepewność i nieśmiałość. Był mało zaradny. Osobiście, to trochę inaczej skonstruowałabym tę postać, ale to przecież nie ja jestem autorką książki.

Można odnieść wrażenie, że czytając w kółko rutynę tego samego dnia, książka będzie nas nudziła. Jednak było inaczej. Dzięki temu, że Sam chciała coś w swoim życiu zmienić, przeżyć coś jeszcze raz, nacieszyć się życiem, naprawić błędy, fabuła wcale nas nie nudziła. Byliśmy na bieżąco informowani o przebiegu zdarzeń jej życia.
Zawód może sprawić niektórym zakończenie. Niby przewidywalne, ale jednak...

Od strony technicznej książka przedstawia się bardzo dobrze. Nie rzucił mi się w oczy żadne literówki, poważne błędy językowe, stylistyczne czy interpunkcyjne.
Okładka również zasługuje na naszą uwagę. Nie odzwierciedla treści książki, ale idealnie do niej pasuje.

Szczerze mówiąc, po przeczytaniu Delirium spodziewałam się czegoś lepszego. Czegoś co wzbudzi we mnie więcej emocji i uczuć. Jednak czytałam tę książkę dość obojętnie. Jednak należy się zrozumienie dla Lauren Oliver, gdyż był to jej debitu, który, końcem końców, nie jest taki zły.
Powieści tej nie należy przeczytać dla samego odhaczenia na czytelniczej liście, ponieważ subtelnie skrywa ona prawdy moralne, które przy szybkim czytaniu łatwo można przeoczyć.
Dzięki tej książce można się wiele o życiu nauczyć.

"Tak chyba wyglądają wszystkie pożegnania - przypominają skok w przepaść. Najtrudniej podjąć decyzję, że się to zrobi. Kiedy już się leci, nie można zrobić niczego innego, jak tylko się temu poddać."
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
7 razy dziś
3 wydania
7 razy dziś
Lauren Oliver
7.5/10

Sam Kingston jest ładna, popularna, ma idealnego chłopaka i trzy najlepsze przyjaciółki. Mija kolejny dzień jej wspaniałego życia. Niestety wieczorna impreza przybiera zupełnie nieoczekiwany obrót. Ki...

Komentarze
7 razy dziś
3 wydania
7 razy dziś
Lauren Oliver
7.5/10
Sam Kingston jest ładna, popularna, ma idealnego chłopaka i trzy najlepsze przyjaciółki. Mija kolejny dzień jej wspaniałego życia. Niestety wieczorna impreza przybiera zupełnie nieoczekiwany obrót. Ki...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Powodem, który zaważył nad decyzją bym przeczytała tę książkę była jego autorka Lauren Oliver, która już wcześniej zachwyciła mnie powieścią "Delirium". Gdy przeczytałam opis książki moim must have n...

@Ilona @Ilona

Przed przeczytaniem zerknęłam na opinie, recenzje i były pozytywne, więc spodziewałam się czegoś super. Wgłębiając się w książkę była naprawdę ciekawa, ale nie, aż tak jak się spodziewałam. Czasem pr...

@vaneskania07 @vaneskania07

Pozostałe recenzje @Drrim

Igrzyska Śmierci
Głodowe Igrzyska - brutalna rozrywka

Miłość. Przyjaźń. Nienawiść. Złość. Rozpacz. Zwątpienie. Przetrwanie. Silna wola. Wytrwałość. Walka. Głód. Śmierć. Witamy na 74. Głodowych Igrzyskach! Panem jest podziel...

Recenzja książki Igrzyska Śmierci
Baśniarz
Po prostu baśniarz...

Tragedia. Tym jednym słowem mogę szczerze określić tę książkę. I nie chodzi mi o to, że okazała się ona klapą - wręcz przeciwnie, była to jedna z najlepszych książek, jak...

Recenzja książki Baśniarz

Nowe recenzje

Kocham chłopaka mojej babci
„A co, jeśli despotyczna babka zmusi swoją nieś...
@zaczytana.a...:

Justyna Luszyńska serwuje swoim czytelnikom niezwykle ciepłą, zabawną i pełną wzruszeń opowieść, która doskonale wprowa...

Recenzja książki Kocham chłopaka mojej babci
Niosący Słońce
Okej jest być bogobójcą?
@guzemilia2:

Masz swoją ulubioną postać z książki? Kim jest i z jakiej pozycji? Mam rzeszę bohaterów, których lubię, ponieważ oni s...

Recenzja książki Niosący Słońce
Ten, kogo kochasz, nie umiera
Nie można odpowiadać mrokiem na mrok
@jorja:

„Człowieka kształtują ci, których spotyka na swojej drodze”. Naszym losem rządzą przypadki. Mniejszej lub większej ...

Recenzja książki Ten, kogo kochasz, nie umiera
© 2007 - 2024 nakanapie.pl