Całując grzech recenzja

Całując grzech", czyli przygód Riley ciąg dalszy

Autor: @funcia ·1 minuta
2011-09-07
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Kolejne perypetie Riley dały mi dokładnie to czego spodziewałam się po książce. Dynamiczna akcja , ciekawie wykreowane postacie i to czego należało oczekiwać po przeczytaniu pierwszej części duża ilość seksu. Wydaje mi się jednak ,że w drugiej części jednak dużo więcej było akcji niż opisów łóżkowych wyczynów Riley , co jeśli chodzi o mnie jest zdecydowanym plusem. No ale w końcu można było się tego spodziewać skoro księżycowa gorączka się skończyła. Więcej natomiast jest fabuły, która jest naprawdę świetnie skonstruowana.
W książce pojawiają się kolejne dziwne stwory, rodem z najgorszych koszmarów, będące wynikiem manipulowania w genomach. Oczywiście ze wszystkimi tymi potworami nasi bohaterowie będą musieli się zmierzyć. Jednak nasza drużyna już na początku dostaje wsparcie w postaci zmiennokształtnego Kade'a obdarzonego , co tu ukrywać bardzo ognistym temperamentem, który nawiasem mówiąc bardzo przypadł do gustu naszej bohaterce.
Riley wraz z innymi kontynuuje śledztwo chcąc wyjaśnić co tak naprawdę się dzieje.Nie będę zdradzała czy wyjaśnią zagadkę czy nie, bo w żadnym wypadku nie zamierzam psuć Wam zabawy przy lekturze napisze jednak, że Keri Arthur znowu zaskoczy Was pomysłem na całą intrygę , w którą wplątana została jej bohaterka. Autorka daje nam również poznać nieco bliżej pozostałych członków naszej "drużyny". Po przeczytaniu drugiego tomu z cyklu "Zew nocy" upewniłam się tylko, że sięgnę po kolejne.
Powiem Wam szczerze, że wiedząc dokładnie czego po książce mogę się spodziewać pomyślałam sobie - pewnie po tym tomie spauzuję , bo ile można... I spotkała mnie miła niespodzianka. Książka, która miała okazać się dość przewidywalna zaskoczyła mnie. Keri Arthur sprawiła, że w pewnym momencie odłożyłam książkę zdziwiona , że to już koniec. Mało tego! Autorka zaostrzyła mój apetyt na dalsze przygody tego mieszanego gatunkowo towarzystwa. Ciekawa jestem niesamowicie jak pisarka pokieruje dalej intrygą , czy pozwoli nam jeszcze bliżej poznać osoby z najbliższego otoczenia bohaterki i czy autorce starczy pomysłów na wszystkie dziewięć tomów.
Chciałam jeszcze dodać, że podziwiam ludzi, którzy próbują doszukiwać się w tego rodzaju literaturze jakiegoś głębszego sensu lub wartości. Napisałam już wcześniej,że dla mnie takie książki to po prostu czytadła dzięki, którym można w miły sposób zabić czas i jako taką pozycję polecam drugi tom przygód Riley Jenson.
Źródło recenzji : http://moniczyta.blogspot.com/2011/09/caujac-grzech-czyli-przygod-riley-ciag.html
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Całując grzech
Całując grzech
Keri Arthur
8.1/10
Cykl: Zew nocy, tom 2

Jest to druga odsłona przygód, a raczej kłopotów z jakimi poradzić sobie musi, Riley Jenson! Kiedy Riley budzi się naga i cała we krwi w obcym miejscu, a obok leży martwy nieznajomy, jedyne co wie,...

Komentarze
Całując grzech
Całując grzech
Keri Arthur
8.1/10
Cykl: Zew nocy, tom 2
Jest to druga odsłona przygód, a raczej kłopotów z jakimi poradzić sobie musi, Riley Jenson! Kiedy Riley budzi się naga i cała we krwi w obcym miejscu, a obok leży martwy nieznajomy, jedyne co wie,...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Miałam to szczęście, że na kolejną część z serii Zew Nocy nie musiałam długo czekać. Lecz jeśli chodzi o kontynuacje nie jestem rodzajem czytelnika, który pała zbytnią chęcią do ich czytania. Uważam t...

@VivienneD @VivienneD

Minęło sporo czasu, zanim po "Wschodzącym księżycu" sięgnęłam po kolejny tom z serii "Zew nocy" Australijki Keri Arthur. Przyczynił się do tego chwilowy przesyt wampirzą tematyką, jak i fakt, że obecn...

@Tenshi @Tenshi

Pozostałe recenzje @funcia

Strych Tesli
Fajna przygoda na strychu Tesli.

"Strych Tesli" to zdecydowanie nie jest książka jakich wiele. Ostatnimi czasy czytałam wiele młodzieżówek i wierzcie mi - ta wyróżnia się bardzo pozytywnie na tle innych....

Recenzja książki Strych Tesli
S.E.K.R.E.T.
Bez skrepowania, bez granic, bez wstydu...

Biorąc do ręki "S.E.K.R.E.T" miałam cicha nadzieję, że będzie to książka lepsza od przereklamowanego Greya. W zasadzie nie mogę napisać, że nie była, bo zaintrygowała mni...

Recenzja książki S.E.K.R.E.T.

Nowe recenzje

Na progu zła
Na progu zła.
@Malwi:

"Na progu zła" Louise Candlish to nie tylko thriller, ale również zaskakująco głęboka analiza ludzkich emocji, które wy...

Recenzja książki Na progu zła
Szczury Wrocławia. Dzielnica
Śmierć czyhająca na każdej dzielnicy
@elutka_a:

Sierpień 1963, Wrocław Wielkie miasto nieznikające z nagłówków gazet w Polsce, jak i całej Europie. Mimo skrupulatnych...

Recenzja książki Szczury Wrocławia. Dzielnica
How Does It Feel?
Nienawiść, fascynacja, pożądanie
@maitiri_boo...:

"How Does It Feel" to jedna z mroczniejszych podróży przez świat elfów, jakie miałam okazję w swoim życiu czytać. Nasyc...

Recenzja książki How Does It Feel?
© 2007 - 2024 nakanapie.pl