Czułam do siebie wstręt i nienawiść, wymieszane z wyrzutami sumienia. Jak mogłam tak się z nią pokłócić?! Jak mogłam pozwolić jej wyjść z domu i ją olać na tyle dni?! Czułam się złym człowiekiem. Przecież groził jej powrót do domu. Próbowała zrobić wszystko, żeby nie wrócić do starego i zostać ze mną w Paryżu. Nie pamiętam, kiedy ostatnio miałam coś w ustach, poczułam, jak żołądek mnie pali. Chciałam się tutaj położyć i zasnąć, ale nie mogłam. Musiałam uratować Ankę.
Został dodany przez: @sylwiacegiela@sylwiacegiela

Komentarze