Nie zdawałam sobie sprawy, że klucze do walącego się zamku i pracowni malarskiej, które mi zaoferował, przyjmuję z czymś więcej niż z dobrodziejstwem inwentarza.
Został dodany przez: @maciejek7@maciejek7
Pochodzi z książki:
Kryminalne przypadki Matyldy
Kryminalne przypadki Matyldy
Bożena Mazalik
5.7/10

Zamek, nieboszczyk i jałówka – czyli jak Matylda szukała świętego spokoju. Kiedy Matylda zostaje porzucona przed ołtarzem, wszystkim, czego potrzebuje, jest odrobina samotności. Spotkanie z Władki...

Komentarze