Rodzeństwo nie było pewne, czy odezwała się Jasia, czy Stasia. Miały identyczne ubrania i rowery. Nawet ich głosy brzmiały tak samo. Na dodatek obie zamówiły lody czekoladowe. Gdy się na nie patrzyło, można było dostać oczopląsu.
Został dodany przez: @maciejek7@maciejek7
Pochodzi z książki:
Tajemnica domu w Bielinach
Tajemnica domu w Bielinach
Katarzyna Berenika Miszczuk
7.5/10
Cykl: Klub Kwiatu Paproci, tom 1

Pierwsza książka dla dzieci napisana przez autorkę słowiańskich bestsellerów! "Kwiat paproci" dla młodszych czytelników. Bohaterowie słowiańscy powracają w nowej serii Katarzyny Bereniki Miszczuk, t...

Komentarze