Róża musiała przyznać, że w tej chwili jej narzeczony nie wyglądał na bystrzachę. Gdyby miała to ubrać w słowa adekwatne do tymczasowego miejsca zamieszkania (czyli zamku), powiedziałaby, że jest skonfundowany. Ale że zamek był z papendekla, na kółkach i wielkości klozetu, Kwiatkowska wyraziła się nieco inaczej.
Został dodany przez: @maciejek7@maciejek7
Pochodzi z książki:
Las i ciemność
Las i ciemność
Marta Matyszczak
7.1/10
Cykl: Kryminał pod psem, tom 8

Szymon Solański i Róża Kwiatkowska biorą ślub! Uroczystość ma się odbyć w Płaskiej, w samym sercu Puszczy Augustowskiej. A jednak zamiast weselnych dzwonów zabrzmią tam policyjne syreny… W śluzie na K...

Komentarze