W ciemności widziałem naprawdę niewiele przez tę całą zaćmę, co mi ja wywróżył z fusów oprawca. Nie dziwota więc, że potknąłem się o porzucone na ziemi kubki po jogurtach. Do jednego nawet wlazłem łapą i z taką przyczepioną ozdobą podleciałem do tylnej ściany szeregu garaży.
Został dodany przez: @maciejek7@maciejek7
Pochodzi z książki:
Tajemnicza śmierć Marianny Biel
Tajemnicza śmierć Marianny Biel
Marta Matyszczak
6.4/10
Cykl: Kryminał pod psem, tom 1

Pełen humoru kryminał ze Śląskiem w tle. Co może zrobić zwolniony z pracy policjant? Może – jak Szymon Solański – przeprowadzić się do chorzowskiego familoka, przygarnąć ze schroniska psa, otworzyć a...

Komentarze