Zadzwoniła do mnie kiedyś pani z banku i zapytała, czy rozmawia "z panem Michałem Rusinek". Odpowiedziałem uprzejmie, że tak, ale ja się deklinuję. Na co ona: "A, to przepraszam. Zadzwonię później".
Został dodany przez: @pardobicka@pardobicka
Pochodzi z książki:
Pypcie na języku
Pypcie na języku
Michał Rusinek
7.3/10

Powiedzmy to sobie od razu, żeby nie było niedomówień i bolesnych rozczarowań: książka ta nie jest monografią dermatologicznych wykwitów, lecz zbiorem felietonów poświęconych pewnym zjawiskom językowy...

Komentarze

© 2007 - 2024 nakanapie.pl