Zdecydowanie w głosie kobiety sprawiło, że zgodnie z jej przewidywaniem mężczyzna przytaknął. Taki już był, przyznawał rację temu, kto umiał z większą pewnością siebie przedstawić swoje zdanie. Słabeusz - pomyślała z mieszaniną czułości i pogardy, z przewagą tej pierwszej, bo to był jej słabeusz; jedyny, który jej pozostał.
Został dodany przez: @maciejek7@maciejek7
Pochodzi z książki:
Zabójcza terapia
Zabójcza terapia
Hanna Greń
7.6/10
Cykl: Dioniza Remańska, tom 6

Po niemal trzech miesiącach od dnia, w którym wywinęła się śmierci, Dioniza Remańska wciąż przebywa w szpitalu. Energiczna prywatna detektyw nie potrafi znieść bezradności związanej z bezczynnością i...

Komentarze

© 2007 - 2024 nakanapie.pl