"W pewnym momencie uświadomiłam sobie, że nie warto się wiecznie bać, a życie jest zbyt krótkie, by ciągle mówić „nie”. Czasem warto zaryzykować, zamiast bić się w pierś z myślą „Co by było, gdyby?”. Zamiast narzekać, trzeba zacząć działać i stać się panem swojego losu".
"Czasami musimy odpuścić pomimo tego wszystkiego, co zrobiliśmy. Musimy pójść dalej, by w końcu dotrzeć do wyczekanego celu. Nieraz zauważamy, że najlepszym wyjściem jest wywieszenie białej flagi. Nie warto walczyć o coś, co nie ma prawa bytu. Życie nie jest długie, więc marnowanie go na błahostki jest idiotycznym pomysłem. W pewnych momentach musimy przemyśleć, czy naprawdę jesteśmy szczęśliwi [...] Marnujemy czas, zamiast walczyć o pełnię szczęścia. Każdego dnia należy się starać być lepszą wersją siebie, spełniać marzenia i naprawiać własne wady. Życie w każdej sekundzie swojego trwania udziela nam nowych lekcji".
"W życiu żałujemy najbardziej tego, czego nie zrobiliśmy...".
"Catch me" czyli dalszy ciąg wyboistej historii Luke'a i Naomi 🔥
Po tym jak autorka zakończyła Heal Me zachodziłyśmy w głowę czy kontynuacja relacji ww. bohaterów będzie miała w ogóle rację bytu? 🤔
Luke trafił do więzienia natomiast Naomi musiała nauczyć się żyć na nowo i ruszyć do przodu bez chłopaka przy swoim boku. Gdy sięgamy po "Catch me" Luke wychodzi na wolność po 4-ech latach odsiadki natomiast Naomi żyje własnym życiem, studiując i będąc w szczęśliwym związku. Teoretycznie ich drogi się rozeszły jednak przyjdzie czas, że przewrotny los ponownie każe im się spotkać... Co zrobią? Jak się zachowają? Czy okaże się, że to co uznajemy za szczęśliwe zawsze takie jest? Czy może czasami po prostu wybieramy bezpieczne rozwiązania aby więcej się nie sparzyć..?
Ta część zdecydowanie w większości kręcić się będzie wokół popełnianych w miasteczku zbrodni, z jakimi będą musieli zmierzyć się bohaterowie. A Chyba, że to tylko przypadek, że Luke będzie otrzymywał listy z pogróżkami podczas gdy dziewczyna w dniu swoich urodzin dostanie makabryczną przesyłkę? 🤔 W głowie czytelnika od samego początku powstanie wiele pytań, żadnych odpowiedzi a jedynie domysły kto tak naprawdę może być mordercą? 🧐
Naszym zdaniem Aleksandrze Rudaś udało się napisać naprawdę ciekawe połączenie romansu new adult z kryminałem. Przedstawione Wam zostaną losy młodych ludzi, którzy cały czas będą mieć pod górkę borykając się ze stale rzucanymi im pod nogi kłodami w postaci problemów, które będą tworzyć się jeden po drugim niczym grzyby po deszczu. Tutaj nikt nie będzie mógł czuć się bezpiecznie i tak naprawdę każdy w pewnej chwili może wydawać Wam się podejrzany.
Kłamstwa, sekrety, błędy młodości, utracone uczucia i morderstwa to tylko kilka cech jakie przychodzą nam na myśl, gdy tylko spojrzymy na ten tytuł. Tę powieść czytało nam się naprawdę dobrze i jesteśmy bardzo ciekawe co autorka zaserwuje czytelnikom w kontynuacji serii Villains 😎