Pozytywna energia to u Kasi Miszczuk. Cykl Kwiat paproci (Szeptucha itd.) polecam bardzo, albo drugi w Białym fartuchu (Obsesja, Paranoja), humor i wciągające historie. Sama bardzo lubię jesienią czytać powieści zimowe i świąteczne bo też pozytywnie mnie nastrajają. Na jesienną chandrę pomaga także fantastyka. Szczególnie z Maas parskam śmiechem (choć i ronię trzy łzy).
Głównie w internecie (Bonito, Nieprzeczytane, Czytampl,), na stronach wydawnictw gdy są dobre promocje. Czasami w stacjonarnych księgarniach Tak Czytam.
Bardzo podoba mi się okładka. Co do wierszy, są w większości dobre. Nie każdy trafia w mój gust ale tak jest ze wszystkim (Tetmajera też nie wszystko strawię;)). Są metaforyczne a co najważniejsze bije z nich Twój osobisty przekaz co bardzo doceniam. Cieszę się, że udało Ci się ten tomik wydać. Powodzenia z kolejnymi. Pozdrawiam!