A ja to bym chciała chyba wcielić się w Katniss. Dziewczyna w moim wieku, która radzi sobie lepiej, niż niejeden "twardziel". Ma ciężką sytuację w rodzinie, i codziennie ryzykuje życie, aby jej matka i siostra miały co włożyć do garnka. Strasznie zachwyca mnie jej postawa, bo pokazuje, że mimo kiepskiej sytuacji młoda osoba potrafi sobie świetnie poradzić w życiu.