"Jeszcze raz" - fajny, ale do obejrzenia raz, ewentualnie dwa razy. Nic szczególnego.
"Poznaj moich Spartan" - zgadzam się z Elaine - to głupia parodia. Momenty, które mi się w niej podobały, mogę wyliczyć na palcach jednej ręki .
"Mroczny Rycerz" - dobry, trzymający w napięciu. Choć bardzo lubię Christiana Bale'a, to tym razem nie on zwracał moją uwagę, lecz Heath Ledger jako Joker. I świetne zakończenie.
"Jak w niebie" - bardzo słodki film, choć momentami aż za bardzo. Akurat wpasował mi się w nastrój, więc gładko poszło oglądanie go. Chyba pokuszę się o przeczytanie książki, na której podstawie go nakręcono.