Ulubione gatunki

Lubię fantasy, często czytam obyczajówki. Książki w formie pamiętnika ciekawie się czyta, można bardziej odczuć emocje bohatera. Nie przepadam natomiast za wszelkiego rodzaju kryminałami i lekturami szkolnymi - ale tu chodzi raczej o to, że muszę książkę "przemaglować", a nie o samą pozycję, która z reguły jest ciekawa. :)

W sumie nie ograniczam się gatunkowo, jestem otwarty na każdą propozycję - wyznaję zasadę "najpierw przeczytaj, potem dopiero oceniaj". Jeśli już miałbym wybierać ulubione kategorie, to prędzej wahałbym się między epokami literackimi, niż konkretnymi gatunkami. Jednym razem biorę sobie do poduchy Homera, innym razem może to być Agata Christie, jeszcze innym Sapkowski.
Jednak, żeby nie błądzić po próżni: lubię książki ze świetnie zbudowanym klimatem - i chodzi mi tu zarówno o thrillery i ambitniejsze horrory, jak i zwykłe obyczajówki, gdzie autorowi udało się stworzyć świetną atmosferę. Szaleję za dziełami ambitnymi, za awangardą i wszelkimi "dziwactwami", ale od czasu do czasu trzeba chwycić coś dla relaksu, choćby Stephena Kinga (nie, żebym uważał, że jego dzieła są mało ambitne ;)). Nigdy jakoś nie przepadałem za "czystym" fantasy, choć fantastykę jako taką wysoko sobie cenię.
Także, podsumowując, nie mam jakichś szczególnych upodobań gatunkowych (takowe już prędzej mam w muzyce :P) i czytam, co akurat wyda mi się atrakcyjne i zdoła przykuć moją uwagę.

Widzicie, ja jestem otwarta na rozne propozycje. Niektore ksiazki wahaja sie pomiedzy roznymi gatunkami i trudno je przypisac do jakiejs konkretnej grupy. Mam tak na przyklad ze 'Igrzyskami smierci' Suzanne Collins. Niby panstwo jest futurystyczne i caly w ogole swiat i to podlega pod fantastyke, aczkolwiek mozna by rowniez zaliczyc te ksiazke do przygodowych i troche moze do thrillerow, w koncu trzyma w napieciu do samego konca.
Muzyka to jest odrebny temat, tez dosc odlegly, choc w tej dziedzinie takze jestem otwarta i ciagle musze szukac nowych wrazen, gdyz piosenki dosc szybko mi sie nudza ;)
Co do epok...uwielbiam czytac o dawnych czasach. Zaczynam dopiero wlasciwie raczkowac w tym temacie co prawda, ale 'Dziwne losy Jane Eyre' juz naleza do jednej z moich ulubionych powiesci. Bardzo zaluje, ze Charlotte Bronte umarla tak szybko i napisala praktycznie tylko dwie ksiazki.

Wybierając książki kieruję się autorami, a więc gatunek nie ma znaczenia. Nigdy nie lubiłam fantastyki, do czasu przeczytania "Diuny" ale to pewnie ze względu na jej filozoficzne podłoże. Nie lubię natomiast kryminałów i thrillerów. Czasem lubię czytać, ale jeżeli chodzi o gatunek sam w sobie, to nie przepadam

Czytam wszystko oprócz kryminałów... :) Ale tak najbardziej to fantasy, przygodowe, życiowe...

A powiedzcie mi, co jest zlego w kryminalach? Bo tak je odrzucacie ;) Co za tym przemawia?

Ja przekonuję się powoli do kryminałów. Kiedyś ich praktycznie nie czytałem. Były dla mnie zbyt nudne, przegadane, mało się działo. Teraz widzę w nich ludzkie, mroczne historie, interesują mnie bohaterowie ich zachowania, to co ich popycha do zbrodni.
Jest to również dobra rozrywka i zabawa - próba odgadnięcia kto zabił i dlaczego. Zanim ujawni to autor.

Kryminały są całkiem ciekawe a w szczególności te dziejące się w interesujących epokach historycznych np. w średniowieczu (nasz rodzimy "Kacper RYX" się kłania). A co do gatunków literackich to najlepsze są gatunki eklektyczne czyli połączenie tego co najlepsze z kilku gatunków. Ja jednak zawsze preferowałem i preferuję fantastykę z fantasy na czele a nie lubię np. s-f

Czemu nie lubię kryminałów? Po prostu po nich się boję, więc nie czytam :))

Ach ;D Ja mam zamiar sie przemoc i przeczytac jakis thriller medyczny Robina Cooka, ale chyba troche sie go obawiam...

Ja również nie ograniczam się gatunkowo. Wybieram książki, które zainteresują mnie opisem. Zwracam także uwagę na autorów.
Łatwiej wymienić gatunki, których nie darzę szczególną sympatią. Nie lubię fantastyki (jedynym chyba wyjątkiem jest "Gone" Michaela Granta). Wszystkie powieści, w których występują wampiry, wilkołaki, upadłe anioły itp. po prostu wydają mi się nudne, nieciekawe.
Coraz częściej zaczynam sięgać po kryminały. Lubię też zwykłe obyczajówki.
Ostatnio mam ochotę przeczytać coś związanego z kulturą arabską, islamem.
Na pewno skuszę się też na jakąś książkę Kinga, ponieważ mam ich w domu całe mnóstwo. ;)

Ja najbardziej lubię fantastykę, a od jakiegoś czasu również książki obyczajowe. Poza tym od czasu do czasu czytam kryminały czy thrillery. Zdarza mi się również przeczytać coś spoza ulubionych gatunków, ale raczej rzadko.

Nie jestem w stanie przeczytać fantastyki.
Wyjątkiem był Harry Potter, do którego i tak długo się przekonywałam.
Ale generalnie jestem na nie.
(Bo "Mistrza i Małgorzaty" nie zaliczam do fantastyki :D)

Głównie obyczajowe, melodramatyczne, ewentualnie zabawne w stylu "Dziennika Bridget Jones".

Książki obyczajowe, melodramaty, dramaty, książki oparte na faktach. Nie pogardzę także romansami czy pamiętnikami, dziennikami. :)

Ja lubię fantastykę, kryminały, obyczajowe, horrory, przygodowe i pamiętniki.Ale czytam też to co mi wpadnie w ręce. :)

Zaczęło się od fantastyki, ale teraz rozszerzam horyzonty i sięgam po powieści grozy, przygodowe i thrillery.

Lubię książki z wątkiem paranormal - ale nie taką całkowitą fantastykę.
Chodzi o to aby była taka przeplatanka rzeczywistości z magią ;)
Lubię książki o duchach, aniołach czy z wątkami mitologicznymi.
Uwielbiam też Zafona.
Szaleję za książkami z akcją w czasach wiktoriańskich :)

Najbardziej lubię urban fantasy. Czasem też zapodzieje się u mnie jakaś obyczajowa. Nie trawię za to science fiction. Historyczne, też opornie mi wchodzą.

A ja uwielbiam kryminały. Szczególnie te skandynawskie :) Lubię też dziewiętnastowieczne powieści np. Balzaca, nie pogardzę dobrym science fiction, bo mój tata jest fanem i mam tego pełne regały. Czasem jakaś fantastyka. Niezły mix :)

Kryminały, thrillery, fantasy...- to jest to co lubię:)
fajnie jest też jak narracja w książce jest pierwszoosobowa i uwielbiam jak są krótkie rozdziały (wtedy jest mi się lepiej skupić na treści i szybciej mi się czyta(:)!

nie przepadam za romansami i przygodowymi...

Najbardziej gustuję w paranormal romance, fantasy i niekiedy thrillerach. Najbardziej przypadła mi do gustu narracja pierwszoosbowa, poniewać łatwiej wczuć mi się w daną sytuację. Co do czasów, to bardzo lucię gdy realia książki są osadzone w czasach wiktoriańskiej anglii, jednak w ten sposób by się to odczuwało. Już kilka razy spotkałam się ztym, że nie odczuwało się czasów w jakich książka była osadzona, co mnie dość denerwowało

Lubię czytać książki o różnorodnej tematyce, począwszy od historycznych, przygodowe, podróżnicze, trochę zaczepiłam o fantastę, sensacyjne a szczególne miejsce mają również powieści o miłości - nie harlekiny. Lubię jak są delikatnie przedstawione ze smakiem wątki miłosne, jak to uczyniła młoda autorka, która dopiero zaczyna wprowadzać swoją twórczość na rynek wydawniczy. Ma w zanadrzu kilka jeszcze nie wydanych książek, które chowała "do szuflady" przez ponad 20 lat, jak wiele innych autorów. Dzięki swojej siostrze uwierzyła w siebie i opublikowała pierwszą przepiękną powieść"Wychodząc z mroku". Jestem pod jej wrażeniem. Już czekam na jej kolejne książki. Zapraszam.

Ja ostatnio, ku swojemu zdziwieniu, czytam wszystko. Wcześniej ograniczałem się do kryminału i fantastyki polskiej, ale teraz, po przeczytaniu recenzji, potrafię sięgnąc po tytuł, który reprezentuje zupełnie inny gatunek.

Ja lubię twardo stąpać po ziemi, czytam reportaże, czasem literaturę faktu, coś psychologicznego, popularnonaukowego. Jeśli beletrystyka to powieści obyczajowe w stylu Houellebecqa lub Coetzee. Iberoamerykańskimi też nie pogardzę. Choć zdarza mi się czasem sięgnąć po coś czysto rozrywkowego typu Harry Potter.

Uwielbiam kryminały połączone z thrillerami .. dobrym horrorem też nie pogardzę.
Fantastyka ten gatunek głównie czytam.. Nie wiem jak inni ale ja lubię uciec od rzeczywistości oderwać się od świata, w którym nie zawsze jest kolorowo..
nie cierpię romansów.. miksują mózg

ja lubię powieści historyczne i ogólnie książki związane z tematyką II wojny światowej. Poza tym lubię fantastyczne książki.

Ja lubię political fiction, której mistrzem jest dla mnie Tom Clancy. Ulubionym zaś bohaterem- Jack Ryan. Właśnie ukazała się długo oczekiwana (siedem lat!) kolejna część o tym bohaterze Poszukiwany żywy lub martwy.

A ja zdecydowanie najbardziej lubię fantasy. Coś sprawia, że nie mogę czytać dłużej książek obyczajowych, kryminałów, a fantasy tak. Lubię jeszcze powieści przygodowe. Narrator czy w 1 czy w 3 osobie nie robi dla mnie różnicy, inna kwestia to jak pisze autor. Nienawidzę powieści o "problemach nastolatek" mimo że sama nią jestem, nienawidzę horrorów, gdyż moim zdaniem nigdy nie są straszne, a częściej bez sensu; nienawidzę również paranormal romance i wszystkiego o wampirach oraz Paula Coelho i wszystkich naciągaczy jego pokroju. Kryminały czytam, aczkolwiek nie jestem entuzjastką tego gatunku; szczerze mówiąc nie wiem dlaczego (może po prostu wszystko jest zbyt realne :)).
Moimi ulubionymi pisarzami są: Tolkien, Brennan i Riordan (wszyscy piszą fantasy). Stworzyli oni 3 najlepsze serie jakie dotychczas czytałam: "Władca pierścieni", "Kroniki Wojen Duszków", "Percy Jackson i Olimpijscy bogowie", do których mogę również zaliczyć trylogię "Igrzyska głodowe" przeczytaną w ostatnich tygodniach.

jakoś nie mogę przełknąć fantastyki, sci-fi, (z wyjątkiem trylogii "autostopem przez galaktykę" <3 ), czy powieści historycznych.

gdy byłam młodsza (okres gimnazjum głównie) czytałam głównie kryminały, teraz coraz bardziej odkrywam powieści psychologiczne. ubóstwiam Dostojewskiego. obecnie jestem w trakcie "Pani Bouvary" i już czuję, że to będzie świetna lektura.