Co do manipulowania zdjęciami, to wszyscy zawodowcy tak robią. Tylko, jak ktoś startuje w jakimś Word Press Photo, to jest ostrożny, choć i tam nie raz nie dwa przyłapano kogoś na kombinowaniu. Często to jedyny sposób, aby człowiek mógł się wyróżnić, bo prawda jest taka, że dzisiaj dwunastolatek z nie tak całkiem drogą cyfrówką jest w stanie zrobić fotkę, którą trzydzieści lat temu uznano by za mega profeskę. A jak do gry weszły jeszcze agencje stockowe, gdzie naprawdę dobre zdjęcia można kupić za grosze, to życie fotografa dopiero stało się trudne.