Łańcuszek

"Zbudowano wehikuł czasu, możesz wziąć udział w eksperymencie za darmo. Ryzykujesz, choć wiesz, że możesz już nie wrócić. Do jakiego momentu w Twoim życiu chcesz się przenieść?"

Do żadnego. Bałbym się że efektem motyla nie poznałbym mojej ukochanej, lub nie urodziłby się mój syn.

Banda zbójów, typowych sebiksów, znęca się i atakuje innego sebiksa. Jest ci go szkoda, ale też nie wygląda na aniołka. Co robisz?

Zbój nie zbój ratuje chłopa, dzwonie pod 112 i idę gości przekonywać, po drodze coś wymyślając aby chociaż zyskać na czasie.

Zdobywasz majątek grając w lotto. Dawny kolega z liceum, który kpił z Ciebie i szydził przed innymi (co doprowadziło Cie na skraj załamania i wywołało depresję) o pożyczkę miliona na leczenie swojego śmiertelnie chorego dziecka. Zgadzasz się?

Tak i to nie byłaby pożyczka, choć nie dałbym mu gotówki, tylko samodzielnie bym opłacił rachunki za leczenie.

Warszawscy hipsterzy przejęli władzę w kraju. Co robisz?

Zapuszczam brodę i zakładam szylkretowe okularki i zostaję prezydentem. 

Patrzysz rano w lustro i widzisz obcą twarz. Dlaczego?

Bo nasz nowy prezydent strzyże się u barbera, a ja jestem zwolennikiem zwyczajnych fryzjerów, więc muszę założyć maskę, żeby bezpiecznie uciec z kraju. 

Deszcz. Pada polskim słownictwem (dosłownie). Jakie słowo sprawi, że wyjdziesz z domu bez parasola?

Przyjemność. To bardzo przyjemne słowo jest :)

Wielkie nieba! Na litość boską! Zimno, mróz, a tu wszyscy wokół na golasa biegają! Powariowali. Wszyscy powariowali, tylko nie Ty... Co robisz?

Zatrzymuję jednego (!) i pytam co brał, chcę to samo, bo mi ciągle zimno jest...

Otrzymujesz POKAŹNY spadek po wujku multimilionerze. Co robisz w pierwszej kolejności? Wymień trzy rzeczy do natychmiastowej realizacji.

1. Bukuję bilety w jakieś ciepłe miejsce 2. Przekazuję coś na jakaś zbiórkę 3. Idę do księgarni i kupuję bez ograniczeń

Budzisz się w ostatnio przeczytanej książce. Co robisz?

Strzelam sobie w łeb bo ostatnio siedzę w literaturze obozowej.

Na strychu u babci odkrywasz splesnialy grymuar,  bierzesz z ciekawości ze sobą.  Ale odkąd masz go przy sobie jesteś w stanie odczytać myśli innych na swój temat. Co myślą?

Dziwak. Po kiego mu ten spleśniały garnitur?

Możesz podłożyć muzyką pod swoje życie. Co właśnie leci?

Kroke

Możesz sfilmować dowolną książkę. Jaką?

"Wszystko czerwone"

Twój pies/kot/inny zwierzak budzi Cię rano zadając ludzkim głosem pytanie. Jakie?

Ruszysz się? Chcę jeść.

Znajdujesz w ogródku magiczną księgę z inskrypcją: "Nigdy, przenigdy nie otwierać i nie czytać na ostatniej stronie". Co robisz?

Cholera, no zaglądam!!

Płyniesz pirackim galeonem i widzisz, że nadciąga statek Hiszpanów, możesz go trafić z armaty, ale jest ryzyko, że postrzelisz Johnnego Deppa. Co robisz?

Strzelam! 

Schodzisz do piwnicy po domowe przetwory, a tu niespodziewanie, w jednym ze słoików pływa... no właśnie - co?

Marynowany mistrz Yoda, który mówi mi, że zszedłem na złą stronę mocy.

Ukochana osoba postanowiła kupić Ci na urodziny książkę, ale popełniła gafę i dokonała najgorszego wyboru z możliwych, czyli?

"365 dni" w trójpaku

Lawirujesz (samochodem) tyłem po zatłoczonym parkingu, nagle za zderzakiem w chmurze niebieskiego pyłu wyrasta niebieski Will Smith z ostatniego "Alladyna".  Co wtedy?

Mówię mu, żeby spadał, bo jest niewiarygodny

Wprowadzasz się do nowego mieszkania. Sąsiedzi dziwnie się zachowują. Podejrzewasz, że tworzą jakąś satanistyczną sektę. Nagle małżeństwo spod szóstki zaprasza Cię do siebie na przyjęcie. Pójdziesz? 

Oczywiście. Ktoś im musi uświadomić, że czczą nie tą Bestię, co trzeba ;)

Wiadomość z ostatniej chwili. Powieść „Hannibal” upadła komuś na podłogę i uciekł z niej doktor Lecter. Wiesz, że ukrywa się w Twoim garażu. Jaka jest Twoja reakcja?

Zapraszam Venoma na kolację. Może przyjść z Riotem.

Syn sąsiada szpanując swoją najnowszą furą przerysował ci lakier ulubionego TIE Fightera. Czekasz na niego w AT-AT, ale możesz też dogadać się z Jawami w temacie zbiórki złomu,  utopić drania w bagnie a pani Jadzia trzy domy dalej hoduje w ogródku dorodnego Sarlacca. Wybierasz...

Sarlacc pani Jadzi to bardzo przyjemne zwierzątko, o ile nie jest głodne. Wszyscy skorzystamy na tym wyborze :)

Przychodzi do Ciebie Michael Jackson (jest czarny) i mówi, że jego życie i śmierć to wszystko spisek gruntownie zaplanowany i przeprowadzony przez kosmiczne korpo. Na potwierdzenie swojej tożsamości wykonuje przed Tobą "Billie Jean". Wierzysz mu?

Nie i postanawiam uroczyście, nie pić więcej czystej wódki.

 Dostajesz na ulicy propozycję zagrania w filmie porno. Stawka jest duża ale istnieje ryzyko, że ktoś z Twoich bliskich lub znajomych obejrzy ten film. Zgadzasz się?

Nie zgadzam. 

Od kilku lat jesteś bez pracy. Bank dał Ci tydzień, po czym przejmie Twój dom i pójdziesz na ulicę. Nie wiesz co robić, gdy nagle dochodzą Cię słuchy, że szukają nowego grabarza. Problem jednak w tym, że starego zjadły zombie. Zaryzykujesz?

Oczywiście. W końcu nie mieszkam sama.

Znajdujesz kamień szczęścia. Jeżeli wypowiesz życzenie spełni się, jednak w zamian coś złego może spotkać Twoich bliskich. Może być to np. siniak albo upadek z dużej wysokości. Ryzykujesz?

To nie jest kamień szczęścia tylko lichwiarz w przebraniu. Niech spada. A ja popatrzę, czy umie latać.

Jako jedyny grający zdobywasz nagrodę pierwszego stopnia w Euro Jackpot.  Ciężkie miliony, z którymi nie wiadomo gdzie uciekać a z kraju wywieźć nie można - taki przepis. Twój szejtański plan to...?

Idę na układ z miejscowym proboszczem i zakładam fundację pod patronatem kościoła, po czym korzystam z doświadczenia wspólnika i defrauduję swoje miliony. 

Do miasta przyjeżdża Stephen King. W związku z tym ogłoszono konkurs na najlepszy kostium związany z jego twórczością. Stephen sam wybierze zwycięzcę. Jaki masz pomysł? 

Idę na konkurs nieuczesana, po nieprzespanej nocy, w wyciągniętych ciuchach i bez porannej kawy. :D

Siedzisz w pracy, kiedy nagle powietrze zaczyna migotać i pojawia się przed Tobą jednorożec*, który przepowiada Ci, że jutro skończy się świat, jeśli nie zmusisz podstępem swojego szefa do tego, żeby zatańczył kankana na stole, w trakcie spotkania zarządu, które ma się odbyć za godzinę. Co robisz?

*Jednorożec jest jak najbardziej prawdziwy. 

Wymawiam się zatruciem pokarmowym, wracam do domu i czas pozostały do skończenia świata spędzam na czymś przyjemnym.

Ktoś znajomy złośliwie podkupił ci upragnioną, upatrzoną sztukę odzieży. Masz nerwy i wychodzisz ze sklepu, ale dostrzegasz, że zakupiony towar został przy kasie. Znajoma osoba odeszła spory kawałek. Możesz krzyknąć, żeby ją zawołać, ale wiesz, że i tak nie usłyszy. Bardzo chcesz tę  rzecz, więc...?

Biorę bez ani chwili wahania.

Leje okrutnie. Burza. Jedziesz samochodem przez jakieś odludzie i nagle dostrzegasz, że przy drodze stoi przemoczony do suchej nitki autostopowicz - to Rutger Hauer. Zatrzymujesz się, czy jedziesz dalej?