A przy niesinglowych masz też na myśli B strony? (mam na myśli Rain) trudno wytypować najlepsze, jeden z moich ulubionych niesinglowych to chyba Tomorrow Never Knows
Jak pierwszy raz usłyszałem Aqualunga to zapomniałem o wszystkim czego słuchałem do tej pory i zacząłem słuchać progresywnego rocka. Czyżby to była najlepsza płyta wszech czasów?
Są i Judasze! uwielbiam screaming for vengeance - mega energię ma ten album: to i Defenders of the faith to moje ulubione albumy Judas Priest - czyżby albumy wszechczasów ;)?
@Sue @Mackowy ja tu próbowałem stworzyć klimat walentynkowy, a wy od razu wyłapaliście Bogów Metalu. Can't blame You :D Widziałem ich w 2011 w Spodku, niestety już bez Downinga byli.
@jb Bogowie bogami, a ja przez ciebie od poniedziałku katuję thick as a brick... Muszę przyznać z haniebnie nie docieniałem tego albumu, ale i tak uważam, że brakuje na nim takiego locomotive breath 😉
Tylko nie przesadzaj, żeby Ci się nie przejadło, do 1980 jest dużo dobrego materiału: 13 studyjnych + odrzucony Chateau d'Isaster z 1972 i kilka koncertów.