Tajemnica Chciałabym, ale... nie narzekając... czekają mnie jeszcze dwa tomy trylogii: "W pierścieniu ogania" i "Kosogłos" Suzanne Collins, które potem na blogu chce opisać.
Czeka na mnie również książka "Żar sahelu" obiecałam autorce recenzje
Czeka na mnie również książka "Brak złudzeń" , do której też muszę napisać recenzje.
Więc sama rozumiesz chciałabym, ale nie mam kiedy, pomijając fakt, ze nawet książki nie mam pod ręką :D
agacia, widze ża masz niezłe zapasy książkowe :-). U mnie niektóre ksiązki od pół roku zalegaja na półkach, powoli łapie mnie panika, że mam takie zaległości.
Co jest z tym "Szeptem"?, coś mi się wydaje, że będe musiała zrobic skok na księgarnię
agacia no jasne że damy radę, w końcu rok dopiero się zaczął :-)
Tajemnica33, dzięki, znam ten wątek, ale mam coś takiego że do ksiązki musze "dorosnąć" poza tym im ksiązka ma wiecej pozytywnych opini tym gorzej mi sie do niej przełamac, wiem, wiem że to jakiś uraz psychiczny :-) Jednak czuje że po "Szeptem", popędzę i może do 23 stycznia się wyrobię.
nic, a nic, może jakiegoś programu nie mam w swoim komp. bo ja od początku te komentarze mam takie nieaktywne a może coś w pulpicie nawigacyjnym zaznaczyłam dziwnego, nie wiem, bo inni mogą u mnie komentować, no ale trudno
poza tym Angie gratuluje wspaniałej współpracy i życzę sukcesów :-) (na blogu nie mogę, to tu Ci pogratuluje;P)
Witam wszystkich i zapraszam na popołudniową kawę :). Mnie dziś strasznie głowa boli i w ogóle jakoś tak smutno, może to dlatego, że tak szaro za oknem ;).
Witaj Mayu. Powiem w sekrecie że mnie także boli dziś głowa, ale to raczej w skutek nauki :( Jeśli jest miejsce na kanapie, to z miłą chęcią wstąpię na kawę.
Jeśli to nie będzie zbyt wielki kłopot, jak i koszt, to poproszę z mlekiem (tylko nie mleczkiem zagęszczonym) i cukrem :) Wiem, wybredny jestem, ale taka moja natura ;)
No to jak tak, to ja wstawiam wodę, a Ty po drodze kup mleko albo zaatakuj jakąś krowę, bo ja mam właśnie zagęszczone tylko :D. A czego Ty się tak uczysz, że Cię aż głowa rozbolała?
Z zaatakowaniem krowy może być problem, ale zrobię co w mojej mocy :) Niestety w weekend mam zaliczenia z dwóch przedmiotów tj. Układy arytmetyczno-logiczne i Podstawy programowania, co zmusza mnie do nudnego wkuwania. A mama zawsze mówiła by na koniec nie odkładać ;)
Postaraj się, postaraj, skoro masz takie wymagania ;). A moja mama to samo mówiła i najgorsze, że te mamy mają rację. Ja mam zaliczenia za tydzień, ale nic jeszcze nie ruszyłam, a tyle wolnego miałam. A co studiujesz? Informatykę?
Weekendami informatykę :) Chyba każdy obiecywał sobie przed świętami że będzie wkuwał, a i tak wszystko skończy się na góra kilku dniach przed zaliczeniami :)
A ja wróciłam właśnie z kolokwium z filozofii i bez bicia przyznaję się, że mi nie poszło ;) Kosmos jakiś. Jak dobrze, że przed nami weekend a z filozofii z etyką miałam postawione 4, którego nawet niezaliczenie testu mi nie obali ;)
@Maks. Prawdę powiedziawszy to studiuję Pedagogikę Specjalną, a wśród swoich przedmiotów miałam coś takiego, jak Filozofia z etyką (czytaj etyka, bo tak ustalili prowadzący). Ćwiczenia jeszcze nawet ciekawe itd ale kolokwium na babka takie dowaliła, że szok! Już pomijam fakt, że mamy nadgorliwą koleżankę, która nie musiała podchodzić do testu, bo z 5 jest już zwolniona z egzaminu ale siedziała z nami w klasie i PILNOWAŁA żebyśmy nie zżynali.. To jest dopiero przegięcie...
Na temat wykładów nie będę się wypowiadać... Zaczęłam opuszczać, bo nie dało się nawet wysiedzieć. Prowadzący nic tylko ciągle nawijał nam o mężczyźnie, który przed spożyciem kurczaka wykorzystywał go seksualnie, albo o tym, co to by było, gdyby przyszedł na zajęciach w spódnicy!
@Maya - zatem zarówno Ty, jak i Lena studiujecie filozofię? Szczerze powiedziawszy to wam należą się brawa, bo nigdy w życiu bym się czegoś takiego nie podjął ;) Lubię konkrety, a nie "gdybanie" :P
@diabolicalady - anatomia i fizjologia - współczuję.