Z tymi dyi to jest taki problem, że musisz takie robótki ręczne zwyczajnie lubić. U mnie jakoś pójdzie z szydełkiem, choć dawno nie robiłam, ale reszta to już klops. Aczkolwiek pamiętam z liceum jak wychowawczyni uparła się z upominkami dla nauczycieli z okazji świąt i zrobiliśmy fajne dekoracje. W pomarańcz wbijaliśmy goździki, całość w taką folię kwiaciarską i zawiązywaliśmy to dużą wstążką. Szału nie było, ale ładnie to wyglądało i pachniało super :)