“Wszyscy powinni wiedzieć że to są MOJE szyszki i że to jest MOJE drzewo.”
“Pora na dobranoc, bo już księżyc świeci. Dzieci lubią misie, misie lubią dzieci.”
“Martwił się Miś coraz bardziej, że nie może bawić się z dziećmi. Z tego zmartwienia oklapło mu jedno uszko. – To nic – pocieszał się niedźwiadek. – Teraz, jak bajka wpadnie mi jednym uchem, to nie ucieknie drugim, bo ją to oklapnięte zatrzyma.”
“My jesteśmy znajdki-zguby, znalazł nas Uszatek gruby. Raz, dwa, trzy… .”
“– Jaka pyszna zabawa! – wołał Uszatek, ciągnąc latawiec na sznurku. Wiatr trzepotał latawcem. – Trzymaj mocno – doradzał Zajączek. – Zaraz wiatr ci wyrwie sznurek z łapki! – A może latawiec pociągnie ciebie do góry? – niepokoił się Kruczek. – Niech pociągnie! – wołał zuchowato niedźwiadek. – Polecę jak rakieta na księżyc. Potem opowiem wam o swojej podróży. Jeszcze żaden miś nie był na księżycu. Ja będę pierwszy!”
“Z rana zaczął padać śnieg. Miś Uszatek wybiegł z saneczkami na dwór. Naraz zobaczył na swojej wiatrówce śliczne białe gwiazdki. Przyglądał się im z podziwem. A gwiazdek padało coraz więcej. Jedna była piękniejsza od drugiej.”