Dzień 1 – Novae Res spełnia książkowe marzenia!

Konkurs

Najbardziej zaciekawiła mnie książka Krzysztofa Konopki pt. "Hedvigis. Dziedziczka królestwa". Książka historyczna, w dodatku opowiadająca o naszych stronach, to coś, co nieczęsto widuję na księgarnianych półkach, a tematyka wydaje mi się bardzo interesująca. Intrygi dworskie to temat, który zawsze mnie przyciągał, więc wydaje mi się, że mogłabym tu odnaleźć pasjonującą mnie tematykę. Z opisu wnioskuję, że fabuła zawiera też tajemnicę i motyw spełniającego się, bądź też nie, przeznaczenia, a to jedne z najciekawszych elementów tego typu powieści.

Gdy tylko zobaczyłam okładkę tej książki to chciałam poznać jej wnętrze. Czułam, że to może być powieść, która zostanie ze mną na długo. W pierwszej kolejności zaintrygowała mnie samą okładka, która jest piękna... Zachęca czytelnika, jest tajemnicza, delikatna, namiętna i zmysłowa.
Zawsze przed czytaniem książki staram się zapoznać z opisem fabuły aby mniej więcej wiedzieć czego mogę się spodziewać. Tak też było w tym przypadku.
Przeczytanie opisu tylko utwierdziło mnie w przekonaniu, jak świetna i wartościowa może być ta książka.
Każdy z nas w swoim życiu miał momenty kiedy nie rozumiał siebie, nie rozumiał swoich emocji, swoich pragnień oraz bólu. Staramy się żyć tak aby każdy dzień był najlepszym, jednak czasami przychodzi moment zwątpienia... Zadumy... Refleksji... Do czego dążymy? Czego pragniemy? Na co czekamy a może na kogo?
Uważam, że ta powieść niesie ze sobą wiele odpowiedzi ale również mnóstwo dodatkowych pytań, które bardzo chciałabym poznać i zgłębić.
Jestem niesamowicie ciekawa tej książki i jej tajemniczości.

"Dom obok" Sylwii Gillis szczególnie zwrócił moją uwagę. Tajemniczy mężczyzna obserwuje zwyczajny domek. Wywołuje to u mnie mały dreszczyk emocji. Czy właściciel zdaje sobie z tego sprawę? Czy mieszkańcy są w niebezpieczeństwie? Zapalone światło pokazuje, że w środku ktoś się znajduje, nieświadomy czyhającego zagrożenia. Chciałabym móc się o tym wszystkim przekonać i przeczytać tę intrygującą opowieść.

Zaintrygowała mnie książka pt. "Obiecaj, że mnie kiedyś odnajdziesz" A. Ficek. Uwielbiam powieści obyczajowe, szczególnie te z historią w tle. Fabuła, w której pojawia się miłość do ojczyzny oraz zakazane uczucie między Polką a Niemcem, wydaje mi się ciekawa. Myślę, że ta książka ma duży potencjał. Może stać się moim ulubieńcem grudnia.Jest szansa, że po przeczytaniu podaruję ją komuś bliskiemu w prezencie.

Moją uwagę zwrócil tytuł Uwalnianie Ingi Kowalewskiej, bo wybrany przez nią temat rzadko trafia na pierwsze strony książek. A szkoda, gdyż zaburzenia związane z jedzeniem dotykają coraz młodsze osoby, bardzo często także dzieci.
Dlatego zwrócenie uwagi na ten problem jest niezwykle ważne.

"W ciemności" Karola Fitrzyka. Autor obrał bardzo ciekawą koncepcję horroru, mianowicie własne, wewnętrzne lęki, nierzadko "pielęgnowane" przez nas samych na naszą niestety zgubę. Podjęcie walki z paraliżującym strachem/lękiem/fobią wymaga ogromnej determinacji, odporności psychicznej oraz odwagi. To trudni przeciwnicy, bo niewidoczni, w dodatku żerujący na naszych umysłach. Na szczęście nie są niepokonani, stawiają mocny opór, ale w bitwie o samą/samego siebie potrafimy odnaleźć w sobie niezwykłe pokłady energii i motywacji. "W ciemności" boimy się bardziej, zwykłe kształty przybierają niepokojące formy, a delikatne dźwięki brzmią o wiele głośniej i złowieszczo. Ale w tej samej ciemności warto wypatrywać niewielkiego światła, które da nam siłę do zmierzenia się z wrogiem i zdobycia najcenniejszej nagrody - życia pod dyktando własne, a nie lęku.

"Obiecaj, że mnie kiedyś odnajdziesz" od czasu zapowiedzi przywodzi mi na myśl "Słowika" Kristin Hannah, kojarząc się z wątkiem uczucia między dwojgiem ludźmi poświęconego na rzecz miłości do ojczyzny. I choć porywają mnie ostatnio kryminały, szamotanina człowieka z losem wydaje się bardziej wartościowa, szczególnie gdy ubrana jest w kontekst historyczny. A może podobna historia spotkała kogoś z moich przodków, tylko nie miał już okazji nikomu o tym opowiedzieć, a jego tajemnice pogrzebała wilgotna od krwi ziemia?

Dla mnie najciekawszą pozycją wydaje się "Dom obok" Sylwii Gillis. Nie tylko dlatego, ze jest to kryminał, gdyż to jeden z moich ulubionych gatunków literackich. Po prostu opis wydawcy oraz recenzje czytelników, którzy już są po lekturze tej książki sprawiają, że mam ochotę od razu ją wziąć do ręki. Lubię takie powroty do wcześniejszych wydarzeń, którymi interesują się dziennikarze lub detektywi. Zapowiada się pasjonująca lektura.

Książki to bardzo ważna część mojego życia.Bardzo mnie relaksują,pozwalają przenieść się w inny świat,poznać różne punkty widzenia i po prostu dobrze się bawić.Czytam prawie wszystko,cenie sobie polskich i zagranicznych autorów a jak w jakiejś książce się zakocham to muszę ją mieć w swojej biblioteczce,żeby móc do niej wracać.Jeśli jakaś pozycja mi nie przypadnie do gusty puszczam ją w świat i proszę aby czytający potem zrobił to samo albo oddaje do biblioteki,może ktoś ma gust inny niż ja.A dlaczego ta książka ,którą mają Państwo do wygrania? Po pierwsze akcja rozgrywa się w Polsce-lubię to ! Po drugie jestem ciekawa śledztwa,które przeprowadzi Julia.A po trzecie jak to na kobietę przystało-"kupuję",wybieram oczami a okładkę ma genialną ! Poproszę "Dom obok" :)

Najbardziej zaciekawiła mnie książka American Greeed. Wydaje mi się że napisana z perspektywy szofera- emigranta bedzie ukazywała ciekawy obraz Amerykanów oraz różne oblicza Nowego Yorku. Chciałabym się przekonać w jakim stylu jest to przedstawione, czy bardziej w formie luźnych opowiastek, wspomień, przewodnika czy naciąganych historii wujka Sama, któremu pozostało tylko fantazjowanie o swojej młodości. Pozdrawiam.

Najciekawsza wydaje mi się Kto umrze, ten umrze Mateusza Szulczewskiego, ponieważ uwielbiam kryminały z zagadką, a ten ma mieć ich sporo. Uwielbiam intrygujące kryminały,które zmuszają czytelnika do myślenia i pozwalają mu rozwiązywać sprawę razem z policjantem/detektywem/dziennikarzem. W dodatku w książce moją być przemyślenia sprawcy co zawsze jest ciekawym smaczkiem.

"Dom obok" - gdy zobaczyłam okładkę poczułam że to coś w moim klimacie. Po przeczytaniu recenzji aż przeszły mnie ciarki. Myślę że ta książka zainteresuje nie jedną osobę która lubi kryminalne zagadki, uważam że jej zakończenie wcale nie będzie oczywiste, a cała akcja będzie mocno trzymać w napięciu.

Najbardziej zaciekawił mnie tytuł "Łowca Legiona". Przede wszystkim, dlatego, ponieważ główny bohater zorientował się, że to, co dotychczas mu wpajano to kłamstwa. Wszystko pękło niczym bańka, a wiadomo, że gdy jesteśmy oszukiwani, to budzą się w nas najsilniejsze uczucia. Złość, rozdarcie, bunt i pragnienie ujawnienia prawdy pozostałym. Emocje są siłą napędową magii, więc wydaje mi się, że opowieść może być pełna akcji, tajemnic, magicznej siły oraz walki o władzę i prawdę.

Najciekawszą premierą wydaje mi się "Łowca Legiona". Czemu? Głównym bohaterem jest elf, czyli dokładnie tak samo jak ja! Łatwo się utożsamić :D Ale pomijając ten miły aspekt, to myślę, że ta książka jest niezmiernie intrygująca i wartościowa, ponieważ z opisu wynika, że przedstawia ona świat niestereotypowy, że pozory są pozorami, które zaciemniają prawdziwy odbiór świata i dusze innych istot, raniąc ich przy tym i zabierając wiele możliwości. Poza tym motyw treningów zawsze należał do jednego z moich ulubionych. Z chęcią bym się przekonała, czy moje przewidywania są zgodne z rzeczywistością :)

Najchętniej sięgnęłabym po "Obiecaj, że mnie kiedyś odnajdziesz". Książki z motywem wojennym są teraz bardzo popularne, a ja przyznaję, że ostatnio coraz częściej po nie sięgam, (nie tylko dlatego, że jestem oświęcimianką a historia II wojny od zawsze mi towarzyszy). Z przyjemnością książkę o przyjaźni Polki i Niemca porównałabym do innych tego typu powieści. Może byłaby to akurat ta, która uderzyłaby w sam środek mojego serca :)

Uważam, że "Słoneczna strona księżyca" może być pogodną książką na trudne czasy, w których przyszło nam żyć. Kiedy przyszłość rysuje się ponuro, a zza okna patrzą na mnie tylko szare chmury, dobrze byłoby przeczytać o kimś, kto w jeszcze mniej przyjaznych okolicznościach historycznych i społecznych dojrzewał, kształtował swoją rzeczywistość. Chciałabym się przekonać, że mimo szarości i wszelkich niedostatków, w PRL-u żyło się barwnie. Chciałabym upewnić się na przykładzie przeżyć bohaterki, że, mimo lepszych i gorszych chwil, bilans jest bliżej słonecznej strony.

Bardzo ciężko jest wybrać tylko jedną pozycję z tak wielu ciekawych. Jednak skoro musiałabym zdecydować się tylko na jedną wybrałabymUwalnianie Igi Kowalskiej. Czytając ją w szczególny sposób utożsamiłam się z główną bohaterką – Niną. Bowiem podobnie jak ona również studiuję, a co najważniejsze mierzę się z zaburzeniami odżywiania. Od kilku lat bowiem choruje na IBS. Rzadko widuję w księgarniachpowieści, które podejmują takie tematy, dlatego też z większym zapałem sięgnęła bym po tę pozycję. Myślę, że nawet jeśli nie wygram konkursu to podaruję ją sobie jako prezent pod choinkę.




Moją uwagę przykuł "Taniec na pustym moście" - dlatego, że opowiada o kobiecie, która miała niełatwo w życiu z powodu depresji, a mimo to stara się łapać życie garściami. Jestem bardzo ciekawa tego, jak będzie właśnie opisany ten wątek depresji i wychodzenia z niej. Czy mimo tej miłości, która ma stanąć jej na drodze, dziewczyna dalej będzie miała opory po swoich przeżyciach, czy jednak będzie zupełnie na odwrót. Chcę się dowiedzieć czy choroba opisana w książce zostawi na niej piętno i będzie cały czas musiała z tym żyć.

"Dom obok" - książka zapowiada się dość mrocznie, ale taki dreszczyk emocji przyda się na długie jesienne wieczory. (Zwłaszcza, gdy człowiek bezpiecznie siedzi na kanapie pod ciepłym kocem i popija herbatkę ;))) Zaintrygowała mnie ta historia. Jak zakończy się dziennikarskie śledztwo prowadzone przez Julię? Czy nauczyciel został słusznie skazany? Jaką prawdę ukrywają mieszkańcy łódzkiego osiedla?
Oprócz tematyki książki, zainteresowała mnie sama autorka. Absolutnie nietuzinkowa postać! Sylwia Gillis jest tłumaczką, podróżniczką, wolontariuszką, aktywistką i działaczką. Ma wielkie serce dla ludzi i przyrody, ogromny szacunek!

Po pierwsze moją uwagę przykuł tytuł American Greed. Co widziały oczy szofera limuzyn w USA.
Po drugie opis... Autor jest kierowcą, w jednych z takich aut, a w swojej książce opowiada o tym, jak wygląda ten biznes od środka. Moim małym marzeniem jest odwiedzenie kiedyś właśnie Stanów Zjednoczonych, a książka, która o tym opowiada wydaje się idealna.

Zaciekawiła mnie książka "?" Mateusza Szulczewskiego. Jestem ciekawa debiutu tak młodego człowieka. Po zapoznaniu się z jego postacią na stronie wydawnictwa zaczęłam myśleć jakimi schematami będzie posługiwał się w tworzonym przez niego uniwersum. Sama również interesuję się ludzką psychiką, więc fabuła, która opiera się na jej zawiłościach, na podążaniu w jej najmniej odkryte części na pewno przypadnie mi do gustu. Poza tym dobra zagadka do rozwikłania jest świetnym ćwiczeniem umysłu czytelnika, a autor już świetnie rozpoczął tą grę tytułując swoją książkę tak niespotykanie. I owszem dałam się wciągnąć i zaczęłam wyszukiwać czy aby na pewno tak się nazywa :)

Zobaczyłam tytuł: Słoneczna strona księżyca. Przeczytałam opis. I to jest właśnie to, czego teraz potrzebuję w swoim życiu. Zamierzam się udać na tę słoneczną stronę. Przydałyby się przewodniki - ta książka może być jednym z nich.

Chętnie bym sięgnęła po książkę Dom obok, Sylwii Gillis ☺️ Nie znam tej autorki, ale tytuł kazał mi się na chwilę zatrzymać, przejrzałam całą listę książek ale i tak wróciłam do tej ☺️ Zbrodnie, mordercy, nie rozwiązane zagadki przeszłości to są moje klimaty 😁 Ach, no muszę ją mieć 🙈

Najbardziej zainteresował mnie tytuł Łowca Legiona. Fantastyka jest gatunkiem, który króluje w mojej biblioteczce, a przekonałam się, że to wydawnictwo czasem ma książki perełki w tym gatunku. Do tego opis i bardzo młody bohater są atutami książki. Dużo wspominane jest o prawdzie i kłamstwie, z czego wyczuwałem dużo tajemnic i intryg, które tylko powinny zachęcić do sięgnięcia po nią. Do tego okładka mroczna i ciekawa!

Najciekawszą pozycją bez wątpienia będzie „Najlepszy przyjaciel” B Ann King. Uwielbiam zabieganie o kogoś w książkach i tak naprawdę mogłabym się od takiego tematu nie odrywać. Okładka też mocno zachęca. Jak tylko ją zobaczyłam, pomyślałam, że muszę ją mieć. Dzięki takim książkom potrafię się oderwać od codziennych smutków i cieszyć się ciekawą fabułą.

"Kto umrze, ten umrze" Mateusza Szulczewskiego mocno mnie zaintrygowała. I to z kilku powodów. Po pierwsze: to młody człowiek, który tą książką debiutuje, więc warto dać mu szansę. Po drugie: jest fanem psychologii (a ja kiedyś chciałam zostać psychologiem), więc mam nadzieję, że jego "konik" i hobby zostało fajnie przeniesione na kartki. Po trzecie: tematyka. Po przeczytaniu jej opisu od razu przyszła mi do głowy jedna myśl: "Każdy z nas jest psychopatą". Niestety to prawda, tylko jedni są "maluttcy" a drudzy "potężni". Jestem bardzo ciekawa, którym z nich jest ten z książki M. Szulczewskiego. Po czwarte: ciekawa okładka...trochę tajemnicza, trochę mroczna ale przyjazna dla oka. I po piąte: z dziecięcą naiwnością wierzę w istnienie Świętego Mikołaja i wierzę, że właśnie tę książkę mi zostawi w tym roku pod choinką. :)

Nie ukrywam, że moją uwagę przyciągnęła okładka "Alter ego" Anny Barczyk-Mews. Dlatego też przeczytałam opis, który wydał mi się bardzo intrygujący. Romans, tajemnice, zakazana miłość i niemoralne układy to coś, co sprawia, że ta książka może stać się genialną historią, która z ogromną przyjemnością przeczytam.

Zakazana miłość przyciąga tytułem oraz okładką. A miłość osadzona na tle historii, która nie była łaskawa dla pewnej narodowości, potrafi wzruszyć, zachwycić i zaintrygować.

Najbardziej zainteresowała mnie książka "W ciemności. Gdy pozostanie jedynie strach", ponieważ dawno nie czytałam horroru. Moją ciekawość wzbudziły słowa opisu, a konkretnie: szpital psychiatryczny, lęk przed ciemnością i epidemia. Zapowiada się naprawdę mrocznie...

Jak tylko zobaczyłam, że współorganizatorem konkursu jest wydawnictwo Novae Res, natychmiast pomyślałam o książkach Piotra C. To dzięki nim chyba po raz pierwszy sięgnęłam po tytułu tego wydawnictwa. Ogromnie miłą niespodzianką było dla mnie znalezienie na liście nowości tego właśnie autora. Dlatego bez wahania jako najciekawszą wskazałbym właśnie nową książkę Piotra C. – „Solista, czyli on, ona i jego żona”. Już sam tytuł brzmi przewrotnie i kontrowersyjnie, a wiem, że po tym tajemniczym autorze można spodziewać się ciekawych smaczków. Przyznam, że właśnie dzięki konkursowi dowiedziałam się, że pojawił się nowy tytuł Pana Piotra. Tym bardziej mam chrapkę na zupełnie świeżutkiego „Solistę” ponieważ wcześniejsze publikacji, począwszy od głośnego „Pokolenia Ikea” mam już dawno za sobą!

Najciekawsza z najnowszych premier wydawnictwa Novae Res to według mnie "Łowca Legiona" Anny Kozińskiej. Uwielbiam powieści fantasy, a ta, wedle opisu, wydaje się być interesująca. Ciekawym jest umieszczenie zaledwie 10-letniego elfa (to przecież prawie niemowlę, patrząc na długowieczność elfów!) jako głównego bohatera. Lubię także motyw nauki oraz tajemnicy, które mają być zawarte w książce.




Wydawnictwo Novae Res funkcjonuje od 2007 r. i ma pod swoim skrzydłami wiele ciekawych pozycji książkowych, jak też znaczną ilość obiecujących autorów młodego pokolenia. Jednym z nich, jest tajemniczy Bezdech, który swoją przygodę rozpoczął od Bloga (2018 r. /facebook/), jak też zahaczył swoją aktywnością o Instagram.

Mając do wyboru wiele nowości, prezentowanych na stronie, wybieram dzieło wspomnianego Blogera pt.: „Wiem, co wam w duszy gra”.

Pytanie Konkursowe brzmi: wybrać najciekawszą pozycję i dlaczego?

Młody twórca, to nowe spojrzenie na otaczającą rzeczywistość, to inne doświadczenia oraz wrażliwość. Autor (proces twórczy) często opisuje rzeczywistość swoją, najbliższych, otoczenia. Przy znacznej fantazji, może stworzyć „cukiereczek”, który będzie można ze smakiem skosztować. Przygody bohaterów (Monika, Jakub) zawarte w opisie, zasługują na zainteresowanie się tym zagadnieniem. Trudna miłość, choroba, moralne dylematy, to tematy znane każdemu z nas. Boleść, rozłąka, choroba, zdrada, nie są tylko pustymi wyrazami, ale w tej materii mają swoje odbicie. Myślę, że tak jak w opisanej przygodzie książkowej, wielu z nas miało rozmaite „zakazane” fantazje, które … może doszły do skutku lub nie? Czasami one przeradzają się w rzeczywistość, a czasami rzeczywistość, na którą się zgadzamy i w niej trwamy, jest jak fantazja, niczym
z bajki, choć ocieramy się o trudne wybory (w tym moralne, religijne, społeczne itp.).
Puentując: najciekawsza – dlaczego: bo opowieść niczym tajemna choroba rozwija się w ciele i umyśle, powodując zmiany, początkowo niezauważalne, jednak tak znaczące, że nic potem nie będzie takie jak przedtem, ale czy lepsze? To pytanie jest otwarte. Można na nie odpowiedzieć, dopiero po zapoznaniu się z prezentowaną Publikacją.

Mając na myśli powyższe, zawsze pamiętajmy, że jest tak, jak wyśpiewuje polska grupa happysad w piosence pt.: „Zanim pójdę”:

:-)

Źródło: YouTube (Tomek Kamiński - Bądź blisko mnie):

…aby było romantycznie…

Cudowna książkowa niespodzianka świąteczna!
Długo zastanawiałam się która z nowości wydawnictwa Novae Res najbardziej mi się podoba, ponieważ bardzo lubię ich książki :) Ostatecznie zdecydowałam, że to powieść "Przekonanie" - Maji Dróżdż zasługuje na wyróżnienie :D
Uwielbiam powieści obyczajowe lub po prostu inaczej nazywaną literaturę kobiecą, a najbardziej właśnie przed Świętami wielu z nas potrzebuje takiej spokojnej, niespiesznej akcji i śledzenia problemów innych ludzi jednocześnie będąc w domu na wygodnym fotelu, pod ciepłym kocem z gorąca herbatą :) Chociaż z opisu na stronie wydawnictwa wydaje się, że powieść nie będzie do końca prosta, a właśnie takie połączenia lubię najbardziej.
Tak więc właśnie z tej książki ucieszyłabym się najbardziej, a wszystkim Kanapowiczom życzę powodzenia i spełnienia książkowych życzeń :D

,,Łowca Legiona'' - bo książka, której bohater nosi imię Vinceennt może być albo świetna, albo marna i jestem szalenie ciekawa, która z tych opcji przeważy (przy czym, jak zwykle mam nadzieję, że pierwsza). A poza tym, od kiedy ostatnio ponownie zaczęłam grywać w D&D i wcieliłam się w postać seksownego półelfiego łotrzyka, to zaczęłam znowu mieć fazę na elfy, smoki i krasnoludy. ;)