Świeże podejście do klasycznej już serii 30 dni mroku, która pierwotnie została narysowana przez Bena Templesmitha na podstawie scenariusza Nilesa. W tej wersji mamy podobną historię, choć kilka elementów bazuje chyba na filmie a wielu plansz w ogóle brakuje. Rysunki są bardzo ekspresyjne i wyglądają naprawdę dobrze ale mimo wszystko Templesmith bardziej mi podchodził.
As the sun sets over an isolated Alaskan township--not to rise again for a month--a new evil emerges from the shadows to terrorize the town... But after a series of strange events and horrific killin...