110/2019 7.5/10
Śmierć stanowi nierozerwalną część bytu każdego człowieka,jednak utrata bliskiej nam osoby bardzo nas boli i rani nasze serce. W powieści francuskiego pisarza Nicolasa Barreau'a ”33 razy,mój kochany”zmierzmy się z tą stratą.Czasem z czegoś dramatycznego potrafi zrodzić się coś naprawdę pięknego.
.
Julien jest młodym wdowcem a do tego utalentowanym pisarzem. Przed pięcioma laty na paryskim cmentarzu Montmarte poznał swoją żonę.Był to słoneczny,majowy dzień. Dzień,w którym wszystko się zaczęło,i który już na zawsze pozostanie w jego pamięci i sercu. Teraz,nie cały rok po odejściu jego ukochanej, Julien nie wie co ma ze sobą zrobić. Jego mały promykiem w tej całej rozpaczy jest 4-letni syn Artur. Mężczyzna pamięta także,że przed śmiercią Helene, obiecał jej napisanie do niej 33 listów,jeden na każdy rok jej życia. Pisząc te listy Julien zdaje sobie sprawę,że stały się one dla niego wielką pociechą i pewnym ratunkiem,terapią na złagodzenie tego bólu. Aż pewnego dnia wszystko się zmienia,gdy Julien odkrywa,że ktoś zabiera jego miłosną korespondencje do żony i pozostawia drobne dary. Co stało się z listami ? Czy to znak z nieba ?
.
”Gdy szczęście zamyka drzwi,otwiera inne.
Ale często patrzymy tak długo na zamknięte drzwi,
że nie widzimy tych drugich,
które się dla nas otwarły.” R.Tagore
.
”33 razy,mój kochany”to słodko-gorzka opowieść o miłości,nadziei,bólu i stracie. Powieść jest melancholijna i bardzo klimatyczna. Ta historia zabierze cię przez urokliwe i magiczne ulice Paryża a całości dopełni piękna poezja. Pomimo trudnej tematyki jaką jest śmierć ukochanej osoby,książkę cechuje niebywała lekkość. Ta powieść pokazuje,że każdy musi poradzić sobie ze stratą i rozpaczą na swój własny sposób. Książkę czyta się z przyjemnością,choć mi zdecydowanie podobała się od drugiej połowy. Zakończenie także sprawi,że zakręci Ci się łezka w oku .
.
Dziękuje wydawnictwo otwarte
Moja ocena 7.5/10
https://www.instagram.com/rudy_lisek_czyta/?hl=pl