Opinia na temat książki Anioł Coltona

Oto po długim czasie oczekiwania wracamy do serii "Sinners & Reapers". Jacy są ci mężczyźni? Bezwzględni, bezczelni, z kompleksem Boga i traktujący kobiety jak ozdoby. Przeważnie. W momencie jak tylko trafią na tą jedyną, przepadają i czasem zamieniają się w miękkie kluchy. Niestety inaczej sprawa wygląda z Coltonem. On i Lexi mają się ku sobie, jednak teraz, gdy kobieta została odnaleziona mężczyzna odtrąca ją stosując nawet ciosy poniżej pasa. Kobieta po tym co ją spotkało ma obsesję na punkcie czystości swojego ciała i ubrań. Zwykła mała plama potrafi wywołać u niej atak paniki. Kocha Coltona, ale nie zamierza się przed nim kajać. Postanawia raz a dobrze pokazać mu, że należy do niego i nie jest tak słaba czy bezbronna jak wszyscy sądzą. Jeśli to do niego nie dotrze, mogą już nigdy więcej nie poczuć swojej bliskości. Czy mężczyzna zrozumie, że ten anioł w ludzkiej postaci jest w stanie go uratować i wytrwać u boku jego ciemnej strony?

Bardzo lubię książki autorki i z niecierpliwością czekałam na kolejną część tego cyklu. "Anioł Coltona" zawiera w swojej treści mnóstwo bólu, smutku i poczucia straty. Ciężko mi się ją czytało, było mi zwyczajnie przykro, że Colton tak okrutnie odpycha od siebie Lexi, jednak cieszyłam się, że kobieta była twarda i nie dała się stłamsić. Co więcej w życiu bohaterów nie dzieje się dobrze. Każdy zmaga się z jakimś problemem, za chwilę przychodzi im tracić to co jest dla nich ważne i bliskie. Mężczyźni robią wszystko, by chronić swoje rodziny, a kobiety buntują się i zakładają swój mały klub. Te fragmenty wywołują co nie co uśmiechu podczas czytania, gdyż pyskowanie i cięty język jest zaletą partnerek motocyklistów.
A więc co tu dużo mówić. Zachęcam do lektury i to nie tylko tej, ale i pozostałych książek autorki. Lekkie i przyjemne pióro, wciągająca fabuła, nieco smutku, ale i poczucia humoru to mieszanka idealna. No i nie zapominajmy o niegrzecznych chłopcach, których przecież tak bardzo kochamy!