Dagmara Andryka w swojej najnowszej powieści wciąga nas w mroczny świat pełen intryg, manipulacji i tajemnic. Magdalena Om, główna bohaterka, budzi się w luksusowym apartamencie w Sopocie, otoczona śladami krwi i bez wspomnień z poprzedniej nocy. Wkrótce otrzymuje wiadomość od szantażysty, który posiada kompromitujące ją materiały.
Czy mogła kogoś zabić?
Magda zmaga się z hafefobią czyli panicznym lękiem przed dotykiem. Jej życie zawodowe to pasmo sukcesów, ale prywatnie skrywa ona mroczną tajemnicę, organizuje intymne sesje z udziałem par, które podgląda. Tego ranka jednak coś poszło nie tak, a sytuacja zmienia się w walkę o przetrwanie.
Autorka świetnie oddaje psychologiczną głębię bohaterki. Magdalena to postać pełna sprzeczności, z jednej strony silna i zimna, nazywana „Królową Lodu”, z zaś drugiej pełna lęków i słabości. Jej przemiana w toku fabuły wzbudza sympatię, a jej desperackie próby odkrycia prawdy trzymają w napięciu do samego końca.
Każdy z wykreowanych bohaterów, od ochroniarza Kosy, po byłą policjantkę Reginę, wnosi coś do tej złożonej układanki, a Andryka zręcznie podrzuca nam tropy, prowadząc nas przez labirynt kłamstw i podejrzeń. Wątki poboczne łączą się w spójną całość, a zakończenie zaskakuje swoją logiką i mroczną wymową.
Ale „Apartament w stylu Hampton” to nie tylko thriller z zawiłą fabułą, to także refleksja nad ludzk...