Niebawem igrzyska olimpijskie. Mieszkańców obozu Akwarium obiega wiadomość, że reprezentantem Rzymu będzie Klaudiusz Twardzielus, mężczyzna bardzo wysportowany. Oczywiście udział wezmą również inni. Galowie także chcieliby wziąć udział, niestety mogą uczestniczyć jedynie rodowici Grecy i wolni obywatele helleńscy. Jednak oni już mają plan, który pozwoli im na udział. Oczywiście wysyłają Asteriksa i Obeliksa. Czy to dobry pomysł? Jak potoczą się igrzyska? Jak poradzi sobie Asteriks?
Przygody Asteriksa to dla mnie powrót do lat młodości. Uwielbiałam wszystko, co z nim związane, czytałam zarówno książki, komiksy, jak i oglądałam filmy. Jak podobała mi się nowość wydawnictwa Egmont? Zdecydowanie bardzo. Komiks okazał się ciekawy, wciągający, pełen przygód.
Jednak książka to nie tylko komiks i według mnie to ogromna zaleta. Co w takim razie jeszcze w niej znajdziemy? Kilkanaście stron dodatków, a w nich poznamy okoliczności powstawania albumu, zobaczymy archiwalne materiały i dowiemy się wielu ciekawostek o bohaterach, autorach i historii.
Wizualnie komiks jest naprawdę ładny. Ilustracje przyciągają wzrok i zachęcają do sięgania po niego.
„Asteriks na igrzyskach olimpijskich. Tom 12” to książka, w której znalazłam ciekawy komiks, a także wiele ciekawostek, okoliczności powstania album i dużo więcej. Z przyjemnością polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA