Opinia na temat książki Awantura o Basię

@majuskula @majuskula · 2024-03-03 09:47:42
Przeczytane
Niektóre książki odkrywamy najpierw przez ekranizację. Tak było w moim przypadku, gdy będąc dzieckiem obejrzałam w telewizji słynną „Awanturę o Basię”. Nigdy nie zapomnę wrażenia wywołanego śmiercią matki małej bohaterki. Lata mijają, a ja dalej uważam, że są historie, autorzy, broniący się przed upływem czasu, choćby troszkę „trącili myszką”, jak Kornel Makuszyński. Informacje o wznowieniach jego powieści zawsze cieszą, zwłaszcza w sytuacji, kiedy są ładnie wydane, przyciągając wzrok młodszego pokolenia.

Basię Bzowską poznajemy jako pięciolatkę, tracącą w wyniku tragicznego wypadku ukochaną mamę. Tata natomiast nie zdołał wrócić z zagranicznej podróży, zupełnie przepada. Zbiegiem wielu dziwnych okoliczności osierocona dziewczynka trafia na mnóstwo życzliwych osób, a, ostatecznie, zamiast pod opiekę przyjaciółki swej rodzicielki, Basią zajmuje się pewien pisarz. Wszakże „Stanisława Olszańska” może być równie dobrze „Stanisławem Olszowskim”, prawda? To dopiero pierwsza część przygód, bo w drugiej dojrzewająca już Barbara postanawia odszukać zaginionego ojca. Cóż, mnóstwo niesamowitych zdarzeń!

Mam ogromną słabość do książek oryginalnie przeznaczonych dla dzieci lub młodzieży, głównie przedwojennych, pisanych polszczyzną, której już nie ma. A pióro Makuszyńskiego po prostu czaruje, subtelnym dowcipem, lekkością, mimo poruszania ciężkich tematów. Oczywiście, pewne sformułowania mogą dzisiaj wzbudzać kontrowersje, jednak wydawnictwo, na czele z posłowiem Joanny Olech, zadbało o rozsądne wytłumaczenie — autor zwyczajnie żył w kompletnie innych czasach, nie posiadając tej wiedzy, jaką mamy teraz. Przypisy też okazały się być bardzo przydatne, doceniam sposób rozwiązania sytuacji.

„Awantura o Basię” jest powieścią niezwykle wzruszającą, a przy tym wypełnioną zabawnymi dialogami. Barwni bohaterowie, sprawiający sympatyczne wrażenie, uniwersalna prawda o potrzebie miłości, bez względu na wiek. Lektura dostarczyła mi dużo przyjemności, choć, jak wiadomo, w dziejszej rzeczywistości znalezienie dziecku domu nie mogłoby odbyć się aż tak prosto. Na szczęście, Basia finalnie dotarła do spokojnej przystani, wbrew wszelkim perturbacjom. Dlatego, po raz kolejny zachęcam, abyście zrobili w swoim „literackim” życiu miejsce dla postaci wykreowanych przez Kornela Makuszyńskiego. Staną się dla Was wspaniałymi przyjaciółmi.
Ocena:
× 1 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Awantura o Basię
28 wydań
Awantura o Basię
Kornel Makuszyński
7.4/10

Ile złego może przydarzyć się jednej osobie, w dodatku niewinnej dziewczynce? Wydaje się, że pięcioletnia Basia w swoim krótkim życiu doświadczyła już wystarczająco dużo tragedii – a jednak niespra...

Komentarze

Pozostałe opinie

Z ogromną przyjemnością sięgnęłam po klasykę literatury, jaką jest kolejne wznowienie, napisanej w 1936 roku przez Kornela Makuszyńskiego "Awantury o Basię". Historię tę poznałam dzięki ekranizacji, ...

Kornel Makuszyński "Awantura o Basię", Lata minęły, kiedy czytałam "Awanturę o Basię". Muszę jednak przyznać, że dużo lepiej pamiętam jej filmowe adaptacje, z których to starsza, czarno-biała z 1959...

“... rzadkością jest człowiek, który złym się rodzi. Gniewu i złości naucza go głód, nieszczęście, niesprawiedliwość i podłość”. Basia ma dopiero pięć lat i sporo złych doświadczeń życiowych. Niespr...

Są takie pozycje, które według mnie są ponadczasowe. Doskonale pamiętam je z własnego dzieciństwa, czasów nastoletnich, a teraz z przyjemnością podsyłam je dzieciom do czytania. Jedną z takich książe...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl