Babunia

Frederique Deghelt
5.8 /10
Ocena 5.8 na 10 możliwych
Na podstawie 9 ocen kanapowiczów
Babunia
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
5.8 /10
Ocena 5.8 na 10 możliwych
Na podstawie 9 ocen kanapowiczów

Opis

Jade, dziennikarka, nie zgadza się, by jej babcię, Jeanne, oddano do domu starców i zamieszkują razem w Paryżu. Ku jej zdumieniu babcia, prosta osiemdziesięciolatka ze wsi, kryje niezwykłą osobowość: przez całe życie potajemnie czytała książki! Jade pokazuje Jeanne rękopis swojej powieści z prośbą o ocenę. Babcia opowie jej w zamian, dlaczego swoje czytanie musiała ukrywać...
Rzecz o wzajemnym szacunku i miłości, o literaturze, która łączy ludzi bez względu na wiek i o więzach przeszłości z dniem dzisiejszym. Zaskakująca puenta.
Data wydania: 2011-06-08
ISBN: 978-83-247-2103-0, 9788324721030
Wydawnictwo: Świat Książki
Stron: 272

Autor

Frederique Deghelt Frederique Deghelt Frederique Deghelt jest francuską pisarką mieszkającą w Paryżu. Jest także dziennikarką, producentem telewizyjnym, a od 2009 roku pisze na pełen etat.

Pozostałe książki:

Babunia
Wszystkie książki Frederique Deghelt

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Babunia

28.08.2012

„Kiedy ja byłam młoda, starzy byli starymi, a teraz, gdy jestem stara, starzy muszą być młodzi” Frédérique Deghelt to pisarka dotychczas nie znana mojej osobie. Dziennikarka i producentka telewizyjna. Napisała kilka powieści, w tym „Cudze życie”, którą mam zamiar jak najszybciej przeczytać. Książkę tę kupiłam w ramach wyprzedaży. Nie ukrywam, że ... Recenzja książki Babunia

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Siostra_Kopciuszka
2020-09-14
4 /10
Przeczytane ☘️ Przeniesione z LC 📘 Jedynki

Jak na książkę o ilości stron mniej niż trzysta , długo się z nią męczyłam . Dokładnie tak ! Ona mnie po prostu zmęczyła . Kiedy skończyłam , miałam wrażenie że przeorałam niebotycznie wielkie pole . Jedna gwiazdka za temat . Uważam że temat naprawdę wspaniały i można było z niego zrobić prawdziwe cudeńko .
Niestety sposób w jaki autorka rozprawiła się z tematem , okropny . Trzech narratorów , zupełnie nie wiem po co ? Jakieś dziwne urywki z pracy Jade , które w ogóle są nie potrzebne dla pokazania tematu wiodącego , że tak go nazwę .
Druga gwiazdka za koniec , przyznaję zaskakujący i przynoszący refleksje . Trzecia gwiazdka za babunię , tylko ona w swojej osobistej postaci dobrze się '' broni '' , ciekawie pokazane rozważania babci na temat starości i tego jak to ciało robi człowiekowi coraz więcej trudności , mimo że umysł jeszcze niczego sobie . Czwarta gwiazdka za całokształt . To wszystko , reszta to same minusy . Mocno spłycone relacje między wnuczką a babunią . Właściwie trudno je nawet zauważyć . Jade wiecznie '' zalatana '' i zajęta albo pracą , albo swoją powieścią , albo nową miłością . A babcia , po prostu współlokatorka .
Sam styl pisania tej historii , budowanie zdań , łączenie tych zdań toporne i mocno mnie irytowało . Pamiętacie może dźwięk styropianu skrobiącego po szkle ? Właśnie takie miałam wrażenie czytając tę książkę , aż mi zęby drętwiały . Szkoda i jeszcze raz szkoda , bo temat był chwytliwy .

× 8 | link |
@atram_78
@atram_78
2020-02-03
7 /10
Przeczytane 📖 O książkach, czytaniu, bibliotekach i...pisaniu 🏠 Posiadam 🏠 2011

"Urocza powieść o poznawaniu się, związkach przeszłości z dniem dzisiejszym, o miłości i radości jaką niesie czytanie książek."

Bardzo mi się podobała ta spokojna i refleksyjna powieść z, UWAGA!, bardzo zaskakującym zakończeniem!
Znalazłam w niej mnóstwo celnych obserwacji na temat życia i przemijania.
Jej największym atutem są jednak przepiękne fragmenty dotyczące czytania i miłości do książek. Oto kilka z nich:
"Kiedy czytam nie mam już wieku, na pewien czas wchodzę w życie postaci, poślubiam, odchodzę, także zdradzam, albo się mylę. Kiedy byłam młoda i zdarzało mi się czytać epopeję, starzałam się z bohaterami, razem z nimi konfrontowałam się z brzydkimi aspektami życia. Dziś z nimi cofam czas, młodnieję, lecz wzbogacona o doświadczenia, zauważam ukryte niebezpieczeństwa, znam pułapki, do których wiodą. Niegdyś czułam, że żyję mniej niż te postaci, których losy śledziłam z taką pasją. [...] Przez kilka dni moje życie nie było już takie samo..."

" - Od bardzo dawna dużo czytam. Jestem zapaloną czytelniczką, zakochaną w książkach. Można to tak ująć. Książki były moimi kochankami i to z nimi zdradzałam twojego dziadka, który nigdy, w czasie całego naszego wspólnego życia, nie dowiedział się o tym."

Mam zamiar wracać do tej książki i podczytywać zaznaczone fragmenty. Polecam!
Przepiękna powieść! Pozycja obowiązkowa dla miłośników książek i czytania.

| link |
@BagatElka
2019-11-13
4 /10
Przeczytane ZZZ....oddane

"Można przeżyć życie,dostrzegając tylko powierzchnię,nie zanurzając się w głębiny,które wywołują ruch na powierzchni,lecz w książce nie mamy wyboru.Trzeba na przemian pływać po powierzchni i schodzić w głąb,od światła do ciemności i tak do utraty tchu."

Czytając "Babunię" doznałam rozchwiania emocjonalnego.
Były,rzadkie momenty gdy czułam spokój i zadowolenia ale najczęściej czułam się poirytowana albo wręcz rozzłoszczona.
Nastawiłam się na melancholijną opowieść,której rytm będzie kojący jak szmer strumyka a dostałam denerwujący styl,który był jak uporczywe ciurkanie wody z zepsutego kranu.
Kilkakrotnie odkładałam książkę i miałam chęć porzucić ją na zawsze ale dałam jej szansę.Niestety nie zaiskrzyło pomiędzy mną a tytułową babunią ani tym bardziej jej wnuczką,która mnie wkurzała i nie wzbudziła mojej sympatii.
Raziła mnie bliżej nieokreślona sztuczność w kreowaniu postaci i pomimo,iż wynotowałam pół zeszytu cytatów to i tak czuję się rozczarowana.
A sama końcówka,która dla innych jest zaskakująca dla mnie była doklejona na siłę,z braku lepszego pomysłu na zakończenie.
Może to był błąd aby czytać "Babunię" po książce pani Majgull Axelsson bo rozpiętość pomiędzy tymi dwoma świata jest rażąca i wypada na niekorzyść tej pierwszej.
A może to po prostu nie ten czas,nie to miejsce i nastrój...

| link |
@abdita
2019-11-23
2 /10
Przeczytane

Dość ciekawy pomysł na opowieść, może i zaskakujące zakończenie ale fatalne „wykonanie”. Książka napisana (a może przetłumaczona?) tak fatalnym językiem, sztucznym, martwym, pełnym ciekawych nawet myśli ale zapisanych w tak napuszonej formie, że trudno mi było chwilami nie porzucić czytania.

| link |
@alinaz5
2024-04-22
7 /10
Przeczytane
MA
@madameseneka
2022-01-10
4 /10
Przeczytane
@elutka_a
2020-12-14
9 /10
Przeczytane
@WioletaSadowska
2020-06-22
9 /10
@nataliarecenzuje
@nataliarecenzuje
2020-03-18
6 /10
Przeczytane

Cytaty z książki

O nie! Książka Babunia. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat