"Daleko stąd, daleko
w stolicy, lecz nie naszej,
był król, co pijał mleko
i jadał dużo kaszy.
w stolicy, lecz nie naszej,
był król, co pijał mleko
i jadał dużo kaszy.
Martwili się kucharze:
„O rety! Co się dzieje?
Król kaszę podać każe,
Król nic innego nie je!
„O rety! Co się dzieje?
Król kaszę podać każe,
Król nic innego nie je!
Jak tu pracować można
i jak tu takiemu służ tu?
Król nie chce kaczki z rożna
ani łososia z rusztu.
i jak tu takiemu służ tu?
Król nie chce kaczki z rożna
ani łososia z rusztu.
Król nie tknie nawet jaja,
król nie zje nawet knedli,
które we wszystkich krajach
królowie zwykle jedli.”
król nie zje nawet knedli,
które we wszystkich krajach
królowie zwykle jedli.”