Christopher Moore kierował już ostrze swojego dowcipu na śmierć, zombie, samce alfa, anioły, kapłanki, a nawet Jezusa. Teraz zaś składa hołd jednej z najznaczniejszych postaci w historii kultury: Szek...
Lubię książki Moore'a ale faktycznie książka jest przeciętna. W porównaniu do innych jego książek jest dużo mniej śmieszna, czegoś mi w niej brakowało.
Książka pełna humoru, jak to zwykle u Pana Moore'a bywa.
Mi osobiście książka bardzo się podobała. Trzeba po prostu potraktować ją z przymrużeniem oka ;) Więcej w recenzji powyżej :)
Ta książka jest obrzydliwa. Rozumiem, że to jest parodia, ale niechże będzie parodią na poziomie, bez wulgaryzmów, inicjacji seksualnych itp. Zupełnie nie moje klimaty