“Bliskie spotkania z niebem” to książka, która ma opowiadać o doświadczeniach zwykłego człowieka z sytuacjami niezwykłymi. W związku z tym nie da się uniknąć wspominania o działaniu Boga. Byłam tym jednak przesycona. Nie jestem osobą religijną, więc podobne wynurzenia na co dzień nie wzbudzają we mnie zbytniego entuzjazmu i traktuję je ze sporym dystansem. Jestem jednak osobą duchową o różnych doświadczeniach i wierzę, że po drugiej stronie istnieje świat, który na siłę chcemy wyprzeć z naszych umysłów.
Może właśnie dlatego książka jest dobra zarówno dla osób religijnych, jak i ateistów. Można w niej znaleźć coś dla siebie i gdy nie będziemy się zbytnio przejmować próbą religijnego tłumaczenia rzeczywistości, może się nam pojawić ciekawa opowieść, w której pewne wątki faktycznie intrygują i każą się zastanowić. Choć w księgarniach znajduje się rzesza ciekawszych i mądrzejszych książek, to i do tej również zachęcam. Jako przerywnik pomiędzy bardziej wymagającymi lekturami.
Ja daję 6/10. Biorę pod uwagę zarówno warstwę leksykalną, jak i sposób przedstawienia tematu.
Link do całej recenzji:
https://znakomita.com/2020/04/23/gdy-opada-zaslona-bliskie-spotkania-z-niebem-16-2020/