Opinia na temat książki Bóg nigdy nie mruga. 50 lekcji na trudniejsze chwile w życiu

Omijam z daleka poradniki życiowe pisane przez nie psychologów i do tego okraszone religią. Jednak zaciekawił mnie tytuł i to był błąd Pisanie takich książek służy głównie autorom i przodują w tym autorzy amerykańscy. Przeczytanie wywodów autorki było dla mnie stratą czasu. Monotony, nudny zlepek prawd ogólnie znanych, pewnego rodzaju teologiczno- moralizatorski wywód nad życiem. Przeczytałam też wywiad z nią w „Charakterach”, ale też nic ciekawego się nie dowiedziałam.
Droga od przeczytania prawd, którymi moglibyśmy się w życiu kierować, lub nawet chcielibyśmy, do stosowania ich w życiu jest bardzo odległa. Ilość przeczytanych o tym książek wcale ją nie zmniejszy.
Prof. Kępiński w „Poznaniu chorego”pisze, że gdy przychodzi do niego pacjent mówiąc poglądy które mu przekazywał ,jako swoje własne, które zawsze miał i jest gotów się o to kłócić. Wtedy lekarz wie, że pacjent jest wyleczony. Dopóki to nie będą nasze przemyślenia, to nam nic nie da, a jak będą, to książka nie będzie nam potrzebna.
Może być ciekawa dla bardzo młodych czytelników.