Bój się sąsiada swego…

Fern Michaels
6.2 /10
Ocena 6.2 na 10 możliwych
Na podstawie 18 ocen kanapowiczów
Bój się sąsiada swego…
Lista autorów
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
6.2 /10
Ocena 6.2 na 10 możliwych
Na podstawie 18 ocen kanapowiczów

Opis

Wciągający thriller bestsellerowej autorki!

Alison Marshall jest gotowa, by w końcu znaleźć miejsce, które nazwie domem. Gdy dociera na wyspę Palmetto, myśli, że już go znalazła. Mała, zżyta społeczność wyspiarska wydaje się mieć wszystko, czego potrzebuje młoda kobieta. Wkrótce osiedla się w starym, wystawionym na sprzedaż domu, który okazuje się spełnieniem marzeń. Ale gdy dni zmieniają się w tygodnie, Alison odkrywa ciemną stronę tej rzekomo spokojnej przystani. Miejscowi mają bowiem swoją tajemnicę, a gdy kobieta odkryje co nią jest, stanie przed trudnym wyborem: uciec, czy zostać i dołączyć do społeczności. Czy przyjazd na wyspę był ostatnim błędem, jaki kiedykolwiek popełniła?

Tytuł oryginalny: Fear Thy Neighbor
Data wydania: 2024-02-28
ISBN: 978-83-8329-337-0, 9788383293370
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Kategoria: Sensacja Thriller
Stron: 368
dodana przez: Vernau

Autor

Fern Michaels
Urodzona 9 kwietnia 1933 roku w USA (Hastings, Pennsylvania)
właśc. Mary Ruth Kuczkir - jedna z najpopularniejszych na świecie autorek bestsellerowych ekscytujących i poruszających powieści dla pań. Jest od lat jedną z najsławniejszych autorek powieści kobiecych. Lista gości, Brzydkie kaczątko, Oszukasz mnie ...

Pozostałe książki:

Spadające gwiazdy Bój się sąsiada swego… Weekendowi wojownicy Okrutne oskarżenie Twarz z przeszłości Brzydkie kaczątko Pełnia życia Duma i namiętność Jory Lista życzeń Na krańcu tęczy Dziki miód Magia Bożego Narodzenia Powrót Tylko ty Cztery pory życia Deadline Decyzja Billie Dom Maggie Dzieci Maggie Dziedzictwo Vegas Gorąca wiadomość Gwiazdy Vegas Japońskie dziedzictwo Kochana Emily Królowa Vegas Lethal justice Lista gości Miłość Rileya Na wyłączność No Place Like Home Obiecaj mi jutro Odnaleziona Ostatnie wydanie Oszukasz mnie raz Pod niebem Vegas Przebój dla Sary Przekleństwo Vegas Razor Sharp Sweet revenge Testament Amelii The Jury The Nosy Neighbor Up Close and Personal Wszystko czego pragniesz Za wszelką cenę Żar Vegas Żona Mossa
Wszystkie książki Fern Michaels

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Bój się sąsiada swego.

1.03.2024

W "Bój się sąsiada swego" Fern Michaels zabiera nas w podróż na wyspę Palmetto, gdzie główna bohaterka, Alison Marshall, poszukuje swojego miejsca na ziemi. Z pozoru idylliczna społeczność wyspiarska kusi spokojem i sielskością, jednak szybko okazuje się, że pod powierzchnią kryją się mroczne tajemnice.Michaels buduje napięcie, odkrywając kolejne ... Recenzja książki Bój się sąsiada swego…

@Malwi@Malwi × 26

Bać czy nie bać się... sąsiada?

12.03.2024

A czy wy boicie się sąsiada swego... Nie wiem, czy nie powinniście! A tak poważnie to takie pytanie przyszło mi do głowy, gdy w moje ręce trafiła powieść pod tytułem — Bój się sąsiada swego... Fern Michaels. Myśl zaraz rozwinę, ale na początek kilka słów o autorce, której tak naprawdę nie trzeba przedstawiać. Jest jedną z najpoczytniejszych, amery... Recenzja książki Bój się sąsiada swego…

Bój się sąsiada swego

4.03.2024

Dzieciństwo to ciągły lęk. Stąpasz niepewnie omijając go, ale na drodze spotykasz tylko serca twarde niczym kamienie i ludzi skrywających się pod maskami. Nikczemność oplata twoje życie, a ty uciekasz wciąż dalej i dalej, by ominąć otchłań przerażenia. Nieszczęśliwa przeszłość majaczy z oddali. Zaklęta w każdej chwili dnia wciąż żyje, powodując we... Recenzja książki Bój się sąsiada swego…

Słaba...

24.03.2024

Podobno każdy ma jakiś talent, pasję, coś, w czym jest bezkonkurencyjnie dobry. Alison jest mistrzem w zacieraniu za sobą śladów. Odkąd opuściła ostatnią z rodzin zastępczych, żyje jak wolny ptak, nie przywiązując się ani do ludzi, ani do miejsc, które odwiedza. Jednak chęć zamieszkania gdzieś na stałe i zdobycia przyjaciół już niebawem zaprowadzi... Recenzja książki Bój się sąsiada swego…

VI
@violetowykwiat
× 2

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@tomzynskak
2024-03-01
6 /10

„Bój się sąsiada swego…” autorstwa Fern Michaels miał być wstrząsającym thrillerem bestsellerowej autorki. Jednak szybko się okazało, że książka ta z całą pewnością mną nie wstrząśnie i w mojej opinii do rasowego thrillera, czy nawet kryminału troszeczkę jej daleko, ale fabułę ma z ciekawym pomysłem, a to bardzo doceniam.

Początkowo miałam problem z wgryzieniem się w akcję. Atmosfera niepokoju jest słabo odczuwalna i narasta bardzo powoli, tajemnice miasteczka są ciekawe jednak zbyt rzadko się o nich mówi. Niektóre wątki z ogromnym potencjałem są ucinane już na samym początku pozostawiając tym samym Czytelnika z uczuciem niedosytu i kilkoma pytaniami bez odpowiedzi. Autorka próbuje także zapętlać kilka wątków, wprowadza nieoczekiwane zwroty i kluczy pomiędzy nimi, aby zmylić Czytelnika jednak w moim przypadku kompletnie jej się to nie udaje.

Żeby nie było, że książka ta to same wady! Najmocniejszym elementem „Bój się sąsiada swego” są dobrze przygotowane warstwy psychologiczne postaci. Przyglądamy się idylliczna wyspiarskiej społeczności, gdzie każdy ma swoje tajemnice i motywacje. Autorka zadbała o to, abyśmy mogli wczuć się w każdego bohatera i przejść przez burzę jego emocji, motywacji i odkryć. Abyśmy mogli poczuć to co powinni czuć bohaterowie. Pozwala to lepiej wczuć się w fabułę i zrozumieć niektóre wydarzenia.

„Bój się sąsiada swego…” to historia z ogromnym potencjałem, który w mojej oc...

× 1 | link |
@burgundowezycie
2024-03-05
5 /10

„Bój się sąsiada swego” autorstwa Fern Michaels to książka, która budzi we mnie mieszane uczucia… ale zacznijmy od początku.

Michaels opowiada nam w swojej książce, historię Alison Marshall, która po trudnym dzieciństwie, pragnie wreszcie znaleźć, spokojne miejsce do zamieszkania. Wybiera się ona w tym celu na wyspę Palmetto, gdzie zakochuje się w starym domu i w lokalnej społeczności. Jednak, jak się okazuje, nie wszystko jest takie, jak na pierwszy rut oka się wydaje. Wyspiarze skrywają mroczne sekrety, które zagrażają życiu Alison.

Czy kobieta zdecyduje się zostać i zaakceptuje tajemnice małej społeczności? I jaka będzie tego cena?

Historia napisana jest lekko i przyjemnie, co jest zdecydowanym plusem, bo dzięki temu czyta się ją szybko i jest to lektura idealna na jeden wieczór. Z drugiej strony, książka jako thriller, nie spełniła moich oczekiwać, gdyż zabrakło mi tu napięcia i satysfakcjonującego rozwinięcia, dobrze zapowiadających się, wątków. Mam wrażenie, że potencjał, który wyczułam czytając książkę i jej opis, nie został po prostu w pełni wykorzystany.

Myślę, że będzie ona dobry wyborem dla tych, którzy nie szukają mocnych wrażeń, a jedynie chcą się delikatnie zanurzyć w tym gatunku. Prawdopodobnie jednak nie zadowoli zagorzałych fanów thrillerów, przyzwyczajonych do silnych emocji i zaskakujących zwrotów akcji. Jeśli zaciekawiła Was fabuła, zachęcam do lekt...

× 1 | link |
@coolturka104
2024-04-05
6 /10
Przeczytane

"Bój się sąsiada swego" - nie zliczę, która to już powieść Fern Michaels, autorki znanej z thrillerów romantycznych

Allison to dziecko wychowane przez system opieki zastępczej, więc gdy tylko kończy naukę, wyrusza w świat. Po długiej tułaczce i wielu kiepsko płatnych pracach trafia na uroczą wyspę do starego domu, który jak ma nadzieję, będzie jej miejscem na ziemi.
Okazuje się, że miejscowi mają sporo za uszami, a dziewczyna stanie przed niełatwym wyborem: uciec czy przyłączyć się do stada wron?

Autorka tworzy podobnie do Nory Roberts, Lisy Jackson czy Sandry Brown. Kto czytał, ten wie czego się spodziewać. Przyznaję, że gdy wyrosłam z romansów, a nie kręciły mnie jeszcze kryminały, właśnie te autorki stanowiły moją strefę przejściową — świetnie przygotowały mnie na mocniejsze wrażenia.

Nie jest to powieść najwyższych lotów, raczej czytadło dla znudzonych gospodyń domowych, romans z dreszczykiem i mocną stroną obyczajową. Lektura w sam raz na podróż lub kocyk, lekka i niewymagająca.

× 1 | link |
@ewela_czyta
2024-03-03
6 /10

"Musiała pokonać wiele trudności, z którymi nie powinna zmagać się nastolatka. Przeżyła więcej niż wielu dorosłych przez całe życie".

Alison jest gotowa by w końcu znaleźć swoje miejsce na ziemi. Potrzebowała na to dwadzieścia dziewięć lat. Trafia na wyspę Palmetto gdzie postanawia zapuścić korzenie. Przypadkiem widzi żółty domek przy plaży. Płaci więc za niego gotówką, wykorzystując dużą część oszczędności, które przez lata zbierała wykonując dorywcze prace. Czy coś może zakłócić radość Alison? Oczywiście, że tak! Gdy zaczyna nawiązywać przyjaźnie i jest zadowolona ze swojej decyzji, która podjęła dość pochopnie, zaczynają dziać się dziwne rzeczy.
Podczas usuwania zarośli na swojej posesji znajduje kość, która wygląda na ludzką. Jak się tam znalazła? Zaginione dzieci i sekty, a może to tylko plotki, których boi się ta mała społeczność.

Sam tytuł jak i okładka bardzo mnie zaciekawiła. Gdy przeczytałam opis wiedziałam, że historia wciągnie mnie bez reszty. Czy tak było? Oczywiście na początku historia zapowiadał się rewelacyjnie, czytałam i nie mogłam się oderwać. Później trochę zwolniła, wywołując niepokój i moje pytania, co się wydarzy dalej? Niestety zakończeniem jestem trochę rozczarowana, czekałam z niecierpliwością na wyjaśnienie sprawy, czekałam na złapanie sprawcy, a to wszystko odbyło się zaledwie na jednej stronie. Nie mniej ogromnym zaskoczeniem było dla mnie to, kim okazał się sąsiad, którego powinno się bać. Nigdy bym nie zgadła. Jednak ...

| link |
@aleksandra390
2024-04-06
5 /10
Przeczytane

Tytuł : Bój się sąsiada swego
Autor : Fern Michaels
Wydawnictwo Skarpa Warszawska
Data premiery : 28.02.2024r
#współpracareklamowa
#współpracabarterowa
#współpracarecenzencka

Opis książki :
Wciągający thriller bestsellerowej autorki!
Alison Marshall jest gotowa, by w końcu znaleźć miejsce, które nazwie domem. Gdy dociera na wyspę Palmetto, myśli, że już go znalazła. Mała, zżyta społeczność wyspiarska wydaje się mieć wszystko, czego potrzebuje młoda kobieta. Wkrótce osiedla się w starym, wystawionym na sprzedaż domu, który okazuje się spełnieniem marzeń. Ale gdy dni zmieniają się w tygodnie, Alison odkrywa ciemną stronę tej rzekomo spokojnej przystani. Miejscowi mają bowiem swoją tajemnicę, a gdy kobieta odkryje co nią jest, stanie przed trudnym wyborem: uciec, czy zostać i dołączyć do społeczności. Czy przyjazd na wyspę był ostatnim błędem, jaki kiedykolwiek popełniła?

Książka przyciąga uwagę już samym tytułem i okładką, lecz niestety styl pisarki nie porywa czytelnika, bardzo brakowało mi dreszczyku emocjii. Zarys fabuły jest jak najbardziej na plus, ale autorka słabo go rozwinęła, główna bohaterka jest bez wyrazu, płytka. Mimo chęci, nie wciągnęła mnie ta historia, czego żałuję, bo spodziewałam się czegoś innego.

Główna bohaterka, Alison szuka swojego miejsca na ziemi, aż w końcu znajduje stary dom na sprzedaż na wyspie Palmetto. Ale przecież nie może być tak pięknie aby było prawdziwie.
Mieszkańcy tej wysp...

| link |
@kamafama0713
2024-03-11
5 /10

Alison nie może powiedzieć, że jej życie było usłane różami- wprost przeciwnie. Już jako mała dziewczynka doświadczyła wielu traum, które sprawiły, że Ali stroniła od ludzi, szczególnie mężczyzn, którzy budzili w niej lęk.
Młoda kobieta prowadziła koczowniczy tryb życia i imała się dorywczych zajęć, jednak wrodzona ostrożność sprawiła, że oszczędziła sumę wystarczającą na zakup domku lub mieszkania.
Panna Marhall od początku czuła, że wyspa Palmetto jest jej pisana - mała zżyta społeczność wydawała się gwarancją stabilizacji oraz bezpieczeństwa, co stanowiło priorytet.
Wymarzone lokum znajdujące się na cichej plaży i niewielu sąsiadów.. To było wszystko czego Ali potrzebowała.
Podczas prac remontowych nowa lokatorka natrafiła na.. ludzkie szczątki.
Do kogo należały? Kto próbuje sabotować pobyt Alison na Florydzie?
Jakie sekrety skrywa małe miasteczko i czy bohaterce uda się odnaleźć szczęście?

O tym musicie przekonać się sami.

Zacznę od tego ,że lubię mieszać gatunki po które sięgam zależnie od nastroju.
Do sięgnięcia po powieść Fern Michaels zachęcił mnie opis na tylnej okładce oraz obietnica utonięcia w mroku i napięcia odczuwanego podczas lektury.
Do tego miałam otrzymać wielowątkową złożoną fabułę z wieloma mylnymi tropami.
Cóż.. rozczarowałam się. Przyznam, że początek tej historii zwiastował coś naprawdę obiecującego jednak wydarzenia toczyły się w tempie przypisanym raczej książkom obyczajowym, a dodatkowo zb...

| link |
@czytam_book
2024-04-05
5 /10
Przeczytane



Macie sąsiadów? Macie z nimi kontakt, znacie się?

Ja mam bardzo fajnych sąsiadów, których znam i bardzo lubię.

A jakich będzie miała Alison sąsiadów po wprowadzeniu się na wyspę? I jakie kryje tajemnice z pozoru spokojna społeczność wyspy?

Odpowiedzi na te pytania otrzymałam po przeczytaniu książki „Bój się sąsiada swego” Fern Michaels, wydawnictwo Skarpa Warszawska.

Niestety podczas czytania dość mocno się zawiodłam, książka jest thrillerem jednak zabrakło mi w nim emocji, dusznego klimatu, dreszczyku, który zawsze towarzyszy mi podczas czytania tego gatunku. Pomimo, że pomysł na fabułę był bardzo ciekawy to nie został wykorzystany przez autorkę. Nie polubiłam się z główną bohaterką była płytka, zabrakło mi w niej tego pazura i charakteru, a momentami miałam dość jej użalania się nad sobą. I tak jakbym miała wybierać jakąś postać z tej książki, która zapadła mi w pamięć to niestety jej nie wymienię. Wiele wątków zostało tylko wspominanie i na tym się skończyło, nie zostały dostarczone rozwinięte. W książce panował chaos, zbyt dużo opisów, powtórzeń, które tak naprawdę nic nie wnosiły. Zakończenie nawet ciekawe, ale to niestety za mało aby uratować całą książkę.

„Bój się sąsiada swego” pomimo przyciągającej okładki, ciekawego opisu, to książka mnie nie porwała, jednak to jest moje zdanie, a Ty po przeczytaniu możesz mieć odmienne.

| link |
FA
@magdajaros03
2024-04-19
6 /10

do tej pory rzadko sięgałam po ten gatunek, jednak postanowiłam to zmienić i tak trafiłam na książkę Fern Michaels. To moje drugie spotkanie z autorką, wcześniej czytałam jej romans i cóóóóż… No było mega słodko, czy thriller był lepszy?

Allison Marshall przez całe swoje życie uciekała, przenosiła się z miejsca na miejsce szukając siebie. Gdy trafia na niewielką wyspę Palmetto, coś sprawia, że pojawia się w niej pragnienie stabilizacji. Choć nie wszyscy mieszkańcy wyspy wywarli na niej pozytywne wrażenie, postanawia zaryzykować i kupić mały domek na plaży. Czy to dobra decyzja? Co znajdzie dziewczyna na swojej posesji w trakcie porządkowania podjazdu? Czy może czuć się bezpiecznie, w tej małej wręcz hermetycznej społeczności?

Czy to był dobry thriller? Nie wiem, czegoś mi zabrakło może akcji, jakiegoś takiego dusznego klimatu? Przez około 3/4 książki nie dzieje się zbyt wiele, głównie czytamy o obawach i wątpliwościach głównej bohaterki, dopiero końcówka przysporzyła mi trochę więcej emocji. Sam pomysł na tajemnicze zbrodnie, zapomniane szczątki dziewczynek i sektę był ciekawy, jednak potraktowany nieco po macoszemu, większość wątków się pojawiała i znikała, a na końcu dostaliśmy pełne wyjaśnienie wszystkiego…. No czegoś tu zabrakło… Niestety wygląda na to, że nie polubię się z twórczością autorki. A szkoda…


| link |
ZA
@janowska.karolina
2024-03-25
7 /10

Alison od kiedy pamięta musiała uciekać. Nigdy nie tworzyła rodziny. Nie wie, co to kochająca i wspierająca ją mama lub tata. Jej rodziny zastępcze brały ją tylko z powodu pieniędzy (była dla nich inwestycją). Młodzieńczy okres wywołał w niej nie małą traumę, przez co jej dorosłe życie opierało się głównie na ucieczkach. Nie mogła zatrzymać się i poczuć w jakimś miejscu szczęśliwa i pełna. Gdy dotarła na wyspę Palmetto, pech jej nie odpuszczał, a mimo wszystko czuła, że to miejsce może zostać jej „domem”. Znalazła w gazecie urokliwy domek, który był spełnieniem jej skrytych marzeń. Potem zaczęły dziać się rzeczy, które mrożą krew w żyłach, a plotki na temat tego miejsca stały się mocno namacalne. Natomiast Alison doznała ich na własnej skórze.
Czy będzie szczęśliwa w domku, który skrywa w sobie tak straszną przeszłość?
———
„Bój się sąsiada swego” to książka, którą czytało się całkiem dobrze, jednak zdecydowanie nie zaliczyłabym jej do thrillera. Dla mnie to była trochę jak obyczajówka z ciężkimi wspomnieniami z życia bohaterki i przeprawą przez pechowe teraźniejsze życie. Owszem, zaznałam paru dreszczyków emocji, jednak nawet dla mnie było tego za mało i zdecydowanie zbyt delikatnie. Historia miała potencjał, ale wydaje mi się, że bohaterów oraz niektóre sytuacje można było by podrasować.

| link |
@Aga_M_B
2024-03-06
7 /10
Przeczytane

Historia Alison Marshall ściska za serce. Szczególnie poruszają momenty związane z przeszłością młodej kobiety. Miała koszmarne dzieciństwo, teraz pragnie wreszcie znaleźć, spokojne miejsce, swój dom. Trafia na wyspę Palmetto, a tam do starego domku przy plaży. Na początku nawet zachęca ją mała lokalna społeczność. Jednak pierwsze wrażenia bywają złudne. Mieszkańcy wyspy skrywają mroczne sekrety. Alison znów staje w obliczu niebezpieczeństwa. Koszmary przeszłości powracają z zakamarków pamięci.
Czy bohaterka zdecyduje się zostać w żółtym domku i będzie w stanie zaaklimatyzować się w małej dość hermetycznej społeczności? Jaką zapłaci cenę?
Treść thrillera sprawia, że czytelnikowi towarzyszy lekki niepokój, chyba zbyt lekki. Akcja płynie spokojnym rytmem i stopniowo odkrywa nowe fakty. Mimo wszystko nie brakowało napięcia i zagadkowych wydarzeń. Powieść zyskuje dzięki retrospekcjom dotyczącym przeszłości Alison.
Ciekawie wykreowane postacie intrygują a
tłumaczka, Anna Bergiel sprawiła, że tę wielowątkową powieść czyta się gładko i przyjemnie.

| link |
@kadynkaczyta
2024-03-03
7 /10
Przeczytane

Alison dociera na wyspę Palmetto. Kupuje domek przy plaży, który jest spełnieniem jej wszystkich marzeń. Niestety kobieta odkrywa coraz to mroczniejszą stronę tej spokojnej wyspy. Czy zostanie na niej, a może jednak ucieknie? Czy może ją spotkać coś gorszego od tego co wydarzyło się, gdy była nastolatką?

Alison jest dość ciekawą postacią. Dostawała wiele znaków ostrzegawczych związanych z zakupem domku. Ja osobiście po tym wszystkim uciekłabym gdzie pieprz rośnie, ale ona tego nie zrobiła. Dziwią mnie jej wybory. Nie rozumiem też tego, że zna ludzi z dwa, trzy dni, a już uważa ich za oddanych przyjaciół. O relacji z mężczyzną nawet nie wspomnę.

Historia jest przeciętna i ma ściany tekstu. Mam wrażenie jakby autorka nie bardzo wiedziała jak poprowadzić fabułę tak, żeby wszystko ładnie się łączyło w całość. Książkę czyta się jednak dość szybko i wszystko jest zrozumiałe.

Zakończenie jest mało zaskakujące. Liczyłam na coś mocniejszego.

| link |
@rudaczyta2022
2024-04-04
10 /10
VI
@violetowykwiat
2024-03-24
5 /10
@aneta5janiec12
2024-03-13
6 /10
@candyniunia
2024-03-09
7 /10
Przeczytane
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

O nie! Książka Bój się sąsiada swego…. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat