Oto Geraltowa kompania: Jaskier, trubadur w kapelusiku z piórkiem egreta. Studiował siedem sztuk wyzwolonych, słynny po wszystkich dworach i zamtuzach. „Kłamliwa łajza” o „zachrypnięty bażant” to najł...
Coraz bardziej i bardziej denerwuje mnie Ciri. No, nie tylko ona, wszyscy z formacji Szczurów (i za to zdanie dostałam opierdol, bo "Szczury rzecz święto). Zaś Yennefer mało jest, a o Loży... Taki ba...
Mam za sobą już pięć tomów, a nadal nie mogę się nadziwić nad stylem Sapkowskiego. Jest on mistrzowski i to chyba musi przyznać każdy czytelnik bez względu na swoją opinię na temat całości. Gdy czyta...
,,I świnia burmistrza ograła, gdy dobre karty miała''. Kontynuujemy naszą przygodę z białowłosym. Dostarcza więcej mięska, a Geralta częściej widujemy na kartach książki. Mniej politykowania, a więc...
Za każdym razem, kiedy czytam Wiedźmina, odkrywam go na nowo. I za każdym razem utwierdzam się w przekonaniu, że to jest po prostu mistrzostwo. Uwielbiam.