Confessio

Natalia Kruzer
8.5 /10
Ocena 8.5 na 10 możliwych
Na podstawie 28 ocen kanapowiczów
Confessio
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
8.5 /10
Ocena 8.5 na 10 możliwych
Na podstawie 28 ocen kanapowiczów

Opis

Zło ma wiele twarzy…
Ona widziała je wszystkie.

Czy człowiek, który dopuszcza się największej zbrodni i odbiera życie innemu, jest zawsze zły? Kim trzeba być, aby zamordować bezbronne i niepełnosprawne niemowlę?

Na te pytania usiłuje znaleźć odpowiedź prokurator, a jednocześnie matka samodzielnie wychowująca pięcioletniego syna z autyzmem, gdy staje przed koniecznością rozwiązania najtrudniejszej sprawy w swojej dotychczasowej karierze.
Dotarcie do prawdy nie stanowi jedynego problemu, z jakim musi się zmierzyć. Prześladuje ją trudna przeszłość, którą zagłusza lekami i alkoholem oraz szara rzeczywistość, na którą składa się żmudna terapia syna i walka o niezależność.
Czy ostatecznie uda się jej rozwiązać tę sprawę? A jeśli tak, jaką cenę będzie musiała za to zapłacić?

Wstrząsająca powieść napisana przez prokurator, która każdego dnia stawia czoła prawdziwemu złu.

Mnogość i okrucieństwo aktów przemocy, do jakich codziennie dochodzi w Polsce, jest zatrważająca.

Wydanie 1 - Wyd. Filia
Data wydania: 2024-03-13
ISBN: 978-83-8357-301-4, 9788383573014
Wydawnictwo: Filia
Stron: 336
dodana przez: Vernau

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Confessio.

9.03.2024

"Confessio" to poruszająca opowieść o walce z prawdziwym złem, która wciąga od pierwszych stron. Natalia Kruzer przedstawia historię prokuratorki, jednocześnie matki samotnie wychowującej syna z autyzmem, która staje przed wyzwaniem rozwiązania najtrudniejszej sprawy w swojej karierze. Autorka mistrzowsko prowadzi przez labirynt trudnych wyborów m... Recenzja książki Confessio

@Malwi@Malwi × 28

𝐏𝐑𝐙𝐄𝐃𝐑𝐄𝐌𝐈𝐄𝐑𝐎𝐖𝐀 𝐑𝐄𝐂𝐄𝐍𝐙𝐉𝐀 ! NATALIA KRUZER - „Confessio”, to debiut napisany przez czynną proku...

28.02.2024

𝐏𝐑𝐙𝐄𝐃𝐑𝐄𝐌𝐈𝐄𝐑𝐎𝐖𝐀 𝐑𝐄𝐂𝐄𝐍𝐙𝐉𝐀 ! „Confessio”, to debiut napisany przez czynną prokurator, wydany pod pseudonimem Natalia Kruzer. Książka przedstawia historię kryminalną z punktu widzenia pani prokurator, która na co dzień podobnie jak autorka zmaga się ze złem w naszym kraju i z trudem opieki nad autystycznym dzieckiem. Książką autorka złożyła hołd rod... Recenzja książki Confessio

@g.sekala@g.sekala × 14

Confessio - recenzja

8.03.2024

Na naszym rynku wydawniczym coraz częściej pojawiają się nowe nazwiska, a wraz z nimi historie, które kuszą nas okładkami, intrygującymi opisami zwiastującymi emocjonującą lekturę lub po prostym samym faktem, że autor danej historii debiutuje. W ostatnim czasie przez moje ręce przewinęło się kilka naprawdę świetnych debiutów, które zasługują na sz... Recenzja książki Confessio

Wyznanie

26.02.2024

@ObrazekBohaterką powieści Confessio jest Paulina Wilczyńska samotna matka wychowująca niepełnosprawne dziecko, wykonująca zawód prokuratora. Jej kolejna sprawa, z jaką przyszło jej się zmierzyć, jest wstrząsająca. W jednym z mieszkań doszło do zabójstwa maleńkiego chłopca, który miał niespełna dwa latka. Cierpiał on na zespół Angelmana – chorob... Recenzja książki Confessio

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@gosia_myst
2024-03-12
Przeczytane

Paulina pracuje jako prokurator i jest matką samotnie wychowującą syna z autyzmem. Sprawa z jaką przyszło jej się zmierzyć - wyjaśnienie okoliczności śmierci niespełna dwuletniego nieuleczalnie chorego dziecka nie będzie należała do łatwych. Dotarcie do prawy również nie będzie proste. Dlaczego ktoś skrzywdził chłopca?

"Confessio" to niezwykle wciągająca od pierwszych stron powieść, która porusza trudne tematy. Autorka w wręcz fenomenalny sposób prowadzi czytelnika przez labirynt emocji i moralnych rozterek głównej bohaterki, prokuratora, która musi zmierzyć się niewątpliwie z największym wyzwaniem w swojej karierze. Prowadzona przez nią sprawa ale i własne doświadczenia, które obserwujemy na kartach książki powodują, iż nie trudno nie zadać sobie pytania czy człowiek, który dopuszcza się tak straszliwej zbrodni, jest zawsze zły. Widzimy jej codzienność, ogrom wyrzeczeń ale przede wszystkim, jak wygląda życie z dzieckiem w spektrum autyzmu. Myślę, że nie jednego te opisy zaszokują ale i pozwolą lepiej zrozumieć z czym mierzą się rodzice chorych dzieci. Wyjątkowo trudno czytało się o tym, iż to przeważnie kobiety zostają same. Nie mają wsparcia w ojcach dzieci "bo ich to przerasta" czy instytucja państwowych.

Podsumowując "Confessio" to lektura, która porusza, wstrząsa i skłania do refleksji nad naturą zła oraz moralnością. Całość jest niezwykle prawdziwa. Nie ma tu koloryzowania czy zbędnych opisów. To nie jest łatwa lektura ale warto po nią sięgnąć. Sz...

× 5 | link |
@przyrodazksiazka
2024-03-18
10 /10
Przeczytane

Wiecie, najpiękniejsze są te książki, które są prawdziwe. Które oddają autentyczne emocje, zachowania i potrafią wzruszyć do bólu. Właśnie to wszystko tutaj znajdziecie. I za całym złem, które jeden człowiek funduje drugiemu zawsze kryje się samotność. Tak bardzo uciążliwa, aż bolesna. Niezrozumienie sięgające zenitu do potęgi nieskończoności. Niewiele bowiem osób na szczęście wie co to znaczy mieć dziecko niepełnosprawne. Kiedy bije was bez podstawy, bo nie potrafi mówić. Kiedy płacze z uśmiechem na ustach, bo na tym polega jego choroba. Kiedy wygląda jak demon wcielony, krzywdzi was psychicznie i fizycznie, a pomimo tego kochacie je całym sercem. Kiedy jesteście z tym sami, bo wasz partner dał nogę słysząc druzgoczącą diagnozę dotyczącą waszego upragnionego dziecka i nie nikogo, kto by pomógł w czasie, kiedy wy idziecie do pracy, bo tylko wtedy starcza wam na potrzeby dziecka. W końcu wiadomo, że żołądek dorosłego można oszukać, ale dziecka już nie.
Książka przedstawiła losy dwóch kobiet mających bardzo chore dzieci. Jedna cierpi, bo brakuje jej rąk do pomocy i wyobraża sobie życie co by było gdyby. Cierpienie drugiej jest bardzo ciche. Wie o nim tylko ona sama. Zamiast pomocy ma tylko osądy. Ciężko jest powiedzieć jak każdy z nas by postąpił, bo nie ma na świecie takich samych ludzi z taką samą wytrzymałością na ból. Jednak czy zawsze stajemy pod stanem z którego nie ma wyjścia? Ona kochała swoje dziecko nad życie. Ono każdego dnia utrudniało jej istnienie na setk...

× 2 | link |
@gdzie_ja_tam_ksiazka
2024-03-04
8 /10

"Confessio" to debiutancka książka Natalii Kruzer, którą mogę Wam polecić bez wahania. Co prawda początek nie zwiastował tak dobrej lektury, jak się finalnie okazało, ale zrzucam to na nieznajomość pióra autorki.
Paula to prokurator, która stawia rozwiązywanie trudnych spraw na pierwszym miejscu. Zwłaszcza jeśli chodzi o morderstwo niepełnosprawnego niemowlęcia. Sprawa ta jest jej bliska z ważnego powodu - sama wychowuje pięcioletniego synka z autyzmem.
Paula to bohaterka, która nieustannie walczy. O wyjaśnienie spraw. O sprawiedliwość. O syna, który wymaga opieki i terapii. O siebie, by przeszłość przestała ją prześladować i inne demony, które próbuje zagłuszyć lekami i alkoholem. Jej postawa jest godna podziwu, ponieważ jest prawdziwa. Walczy ze słabościami, które dopadają każdego człowieka w różnych sytuacjach.
Kruzer napisała kryminał, który wstrząsa ogromem zła wymierzonym w dzieci. Czytelnik o większej wrażliwości może mieć trudności w czytaniu tejże historii. Mnie samą dopadały wątpliwości, ale chęć poznania rozwiązania sprawy wzięła górę. Tym samym cieszę się, że dotarłam do końca, ponieważ to naprawdę dobry debiut. Tak jak wspomniałam wyżej, mimo trudniejszego początku, książka jest warta uwagi. "Confessio" to nic innego jak fikcja, która niestety ma swoje realne odzwierciedlenie w rzeczywistości. Totalnie polecam!

× 2 | link |
@coolturka104
2024-02-29
8 /10
Przeczytane

"Confessio" to debiut i jednocześnie początek serii kryminałów z prokuratur Pauliną Wilczyńską autorstwa Natalii Kruzer.

Choć prokuratur Wilczyńska ma za sobą długoletni staż pracy, to dopiero jej pierwsze wezwanie dotyczące śmierci dziecka. Sama jest matką samotnie wychowującą pięcioletniego syna z autyzmem, więc zgon z przyczyn nieznanych budzi spore kontrowersje.

Autorka pisze pod pseudonimem, od lat bowiem pracuje w zawodzie prokuratora i choć jest postacią niezwykle tajemniczą, to zdradziła na swój temat tyle, że możemy przypuszczać, iż wiele łączy ją z główną bohaterką. Tutaj genialne zestawiła wyzwania, jakie stawia przed Wilczyńską praca zawodowa z życiem prywatnym samotnej matki niepełnosprawnego dziecka. Ta wymagająca codzienność sprawia, że Paula nie stroni od leków i alkoholu. Szczerze, do bólu, bez lukru.

Sprawa kryminalna jest zagadkowa, obfitująca w zaskakujące zwroty akcji i angażująca czytelnika emocjonalnie. Książka napisana jest prostym i płynnym językiem, jednak przebija zeń zdecydowanie i profesjonalizm. Akcja choć wyważona, to jednak pulsuje niepokojem, wywołując wyczuwalne w powietrzu napięcie. Pisarka zabiera nas w okolice i do miasta Łodzi, które darzy sporym sentymentem.

× 2 | link |
@zaczytanaangie
2024-04-25
7 /10
Przeczytane

W kółko piszę o mojej miłości do debiutów, więc to może być już nudne, ale mam wrażenie, że ten rok przyniósł nam prawdziwy wysyp nowych nazwisk na kryminalnym rynku, co oczywiście niezmiernie mnie cieszy. Podobnie jak to, że w mrocznych gatunkach swoich sił próbuje coraz więcej osób zawodowo związanych z wymiarem sprawiedliwości i podejmuje nierówną walkę z mitami utartymi przez efektowne amerykańskie produkcje.
"Confessio" to książka, z którą miałam spory problem. Po dotyczytaniu jej do końca zrozumiałam chyba, z czego on wynikał. Po prostu spodziewałam się kryminału przemieszanego z thrillerem prawniczym i smaczków dotyczących pracy prokuratura. To, co stworzyła Natalia Kruzer, to raczej dramat obyczajowy, a inne wątki stanowią jedynie tło. Wstrząsające i okrutne, ale jednak tło.
Mimo trudnego początku, absolutnie nie żałuję tej lektury. Świadomie takich unikam, wolę krwawą miazgę na kartach powieści niż coś, co rozwali mnie emocjonalnie na drobniutkie kawałeczki, bo długo się po czymś takim muszę składać w całość. Czasami jednak warto wyjść poza własną strefę komfortu i przeżyć coś do głębi, mimo świadomości, że to tylko fikcja. A autorce trzeba oddać, że potrafi pokazać świat odarty całkowicie ze złudzeń, rzeczywistość, z którą trudno poradzić sobie inaczej niż płaczem z bezsilności. I w związku z tym zakończenie tej powieści zupełnie mi się gryzie z tym, co je poprzedza. Rozumiem, że to celowe działanie i ma pozostawić konkretny wydźwięk, wiem t...

× 1 | link |
@kamafama0713
2024-03-07
9 /10

Przyznanie się do winy jest królową dowodów.
Ta sentencja świetnie obrazuje fabułę debiutanckiej powieści Natalii Kruzer.
Pod tym pseudonimem ukrywa się pani prokurator, nic więc dziwnego, że główna bohaterka książki- Paulina - również wykonuje ten zawód.
Pani Wilczyńska jest nie tylko oddanym pracownikiem , lecz przede wszystkim samotną matką Aleksa - pięciolatka z autyzmem.
Kobieta zmaga się więc nie tylko z przestępcami oraz rosnącą każdego dnia stertą dokumentów, lecz również z trudnościami jakie niesie ze sobą wychowywanie dziecka z potrzebami specjalnymi.
Pewnego dnia Paula dostaje jednak szansę na wykazanie się kompetencjami zawodowymi.
Trafia bowiem do niej sprawa zabójstwa. Szybko okazuje się, że ten przypadek ma dla niej wymiar osobisty- ofiarą zbrodni padło bowiem niepełnosprawne niemowlę.
Po dotarciu na miejsce przestępstwa funkcjonariusze zastają zrozpaczoną matkę chłopca zaś Paulinę czeka najtrudniejsze do tej pory zadanie - musi odkryć kto zabił małego Kubę.
Czy jej się to uda?
Czy znajdą się osoby gotowe jej pomóc?
Bardzo lubię debiuty, które są tak ciekawe i intrygujące.
Szczerze mówiąc gdybym nie wiedziała, że to pierwsza powieść autorki nie uwierzyłabym.
Z zaangażowaniem śledziłam poczynania prokurator Wilczyńskiej i jej próby odkrycia prawdy.
Kolejni podejrzani zaś coraz bardziej zaciemniali obraz zdarzenia budząc niepokój.
Książkę czyta się naprawdę lekko i przyjemnie, nie ma w niej zbędny...

× 1 | link |
ZA
@zaczytany.tata
2024-03-05
8 /10

Paulina Wilczyńska jako prokuratorka z długoletnim stażem pracy zostaje wezwana do jednej ze spraw, z przerażeniem odkrywając na miejscu fakt, iż ta będzie tym razem dotyczyć śmierci małego chłopczyka. Prześladowana przez trudną przeszłość i walcząca z problemami dnia codziennego prokuratorka będzie musiała dopaść winnych bez względu na cenę, jaką przyjdzie jej zapłacić, a ta dla matki samotnie wychowującej dziecko może być bardzo wysoka…

„Confessio” to debiutancka powieść czynnej jeszcze w zawodzie prokuratorki, piszącej pod pseudonimem Natalia Kruzer i wszystko wskazuje na to, że jest ona tylko początkiem serii kryminalnej. Rewelacyjnym początkiem, który w mojej opinii można by raczej sklasyfikować jako powieść obyczajową lub dramat psychologiczny z mocno zarysowanym wątkiem kryminalnym w tle, co absolutnie nie umniejsza w niczym tej książce.

Fabuła z racji oczywistej tematyki do najłatwiejszych nie należy. Przepełniona jest bowiem wylewającym się zewsząd ludzkim okrucieństwem, którego nie sposób zrozumieć. Autorka bardzo umiejętnie angażuje emocjonalnie czytelnika, zapraszając go do zepsutego świata pełnego bólu, bezsilności i niepokoju, podsycając te i wiele innych emocji przy każdym kolejnym rozdziale. Daje mu także światełko w ciemnym tunelu ludzkiego zepsucia, pokazując niesamowitą determinację i siłę w dążeniu do sprawiedliwości, by kiedyś świat mógł być lepszy. Nie! Byśmy my mogli być lepsi…

Bardzo, ...

× 1 | link |
@Zakreconaa_19
2024-03-07
8 /10
Przeczytane

⭐ Przedpremierowo⭐ Reklama dla Filia mroczna strona ⭐

Marzec rozpoczęłam książką "Confessio" Natalii Kruzer. Jest to debiutancka powieść autorki, która z zawodu jest doświadczoną prokurator i pisze pod pseudonimem.

Mając spore doświadczenie w tym zawodzie postanowiła spisać to na kartki papieru. I bardzo dobrze jej to wyszło. Książkę czytało mi się szybko i lekko, mimo, że fabuła zdecydowanie do lekkich nie należała. Nie było tu zbędnych opisów, tylko same konkretne opisy. Autorka dosyć szczegółowo opisuje nam pracę prokuratora. Postacie w tej książce są świetnie wykreowane.
Główna bohaterka jak się domyślacie jest prokuratorem i próbuje odnaleźć odpowiedzi kto i dlaczego zamordował niepełnosprawne dziecko. Paulina Wilczyńska na co dzień sama zajmuje się synkiem chorym na autyzm.

#confessio to książka pełna emocji. Podziwiałam główną bohaterkę za to jak starała się wszystko pogodzić pracę oraz opiekę nad chorym dzieckiem. Były też momenty w których nie odpowiadało mi to co robi. Z jednej strony nie ma też co się dziwić, bo czasami brakowało jej już sił do tego wszystkiego. Zdecydowanie książka daje do myślenia.

To jest bardzo dobry kryminalny debiut warty polecenia! Mam nadzieję, że jest to początek jakiejś serii 😊

× 1 | link |
@ewelinasieradzka0106
@ewelinasieradzka0106
2024-03-29
10 /10

CONFESSIO
@nataliakruzer
@wydawnictwofilia
@filiamrocznastrona

Czy za­sta­na­wia­liście się kie­dyś, jak dużo jest wokół nas osób nie­peł­no­spraw­nych, zwłasz­cza in­te­lek­tu­al­nie?
Czy człowiek, który dopuszcza się największej zbrodni i odbiera życie innemu, jest zawsze zły?
Kim trzeba być, aby zamordować bezbronne i niepełnosprawne niemowlę?

Natalia w swojej książce porusza bardzo trudne tematy a jednocześnie bardzo bliskie mojemu sercu. Mogłam troszkę utożsamić się z główną bohaterką, bo ja również jestem mamą dziecka w spectrum autyzmu. Każdy dzień jest dla nas nowym wyzwaniem ale również i nadzieją.
Główna bohaterka musi odkryć kto zamordował bezbronne chore na Zespół Angelmana dziecko. Spośród wielu podejrzanych, to ona, musi postawić zarzuty tylko tej jednej właściwej. Czy jej intuicja jej nie zawiedzie?

"Idziesz do le­ka­rza ico sły­szysz? Że to wada le­tal­na, jak masz nosić iokle­py­wać dziec­ko, do­sta­jesz re­cep­tę na uspo­ka­ja­cze iza­pro­sze­nie na wi­zy­tę kon­tro­l­ną. Cza­sem, wra­mach po­cie­chy, sły­szysz, że je­steś jesz­cze młoda imo­żesz mieć wprzy­szło­ści zdro­we dziec­ko. Aco masz zro­bić ztym, które już uro­dzi­łaś? No tego nikt ci nie powie! Nikt nie pyta, jak ty się ztym czu­jesz! Za to, gdy nie da­jesz rady, wszy­scy cię od­są­dza­ją od czci iwiary, iwinią za to, że twoje dziec­ko jest chore. Tak! Bo jeśli ro­dzisz chore dziec­ko, to pew­nie dla­te­go, że osie­bie nie dba­łaś."

...

| link |
@etiudyliterackie
2024-04-17
8 /10

CONFESSIO…. wyznanie…

Czy tkwiła w Tobie kiedyś prawda, o której nikomu nie chciałaś powiedzieć, a jednak przyszedł moment na wyznanie?

Tych ukrytych prawd w tej historii jest wiele, każda straszniejsza i bardziej przerażająca od poprzedniej… ale w końcu wszystko wyjdzie na jaw…

Bezbronne i niepełnosprawne dziecko zostaje zamordowane. Prokurator Paulina Wilczyńska usiłuje odkryć prawdę. Kto za tym stoi? Kto dopuścił się tak okrutnego czynu?
Problemy w pracy piętrzą się, a to nie wszystko. Jej codzienność i życie prywatne również nie należy do łatwych. Cały czas boryka się ze swoją przeszłością i opiekuje się synem w spektrum autyzmu. Każdy dzień przynosi wiele wyzwań, zarówno tych rodzinnych, jak i związanych z pracą.

Przyznam Ci się, że kiedyś ogromnie fascynowała mnie praca prokuratora, nawet myślałam o tym przez chwilę, żeby iść w tym kierunku, ale teraz jestem pewna, że emocjonalnie nie podołałabym. Kiedy tylko zaczynam myśleć o tym, jakie odczucia towarzyszyły pani prokurator mam ciarki. Może nie każda sprawa jest tak trudna, ale ta! …śmierć małego niewinnego dziecka… to nie do pomyślenia.

Próbowałam dodawać Paulinie otuchy, szeptach jej do ucha: uda Ci się! Mimo wszystko dasz radę! Odnajdziesz sprawcę! Drąż!

To historia przepełniona emocjami, głównie tymi trudnymi. Wpadłam do tego świata i nawet nie zauważyłam kiedy musiałam wrócić do swojej rzeczywistości. Mocno się zaangażowałam w całą sprawę, wertowałam a...

| link |
@marta582_82
2024-03-17
9 /10

"–To praw­da – zgo­dzi­ła się Pau­li­na. – Nikt nas nie uczy, jak być matką, aco do­pie­ro matką dziec­ka nie­peł­no­spraw­ne­go. Zo­sta­je­my ztym kom­plet­nie same, rzu­co­ne przez los po dia­gno­zie od razu na głę­bo­ką wodę. Może są ja­kieś bo­ha­ter­skie ko­bie­ty, które od­naj­du­ją wtym swój sens życia, robią otym kanał na YouTu­bie albo In­sta­gra­mie, ale po­wiem ci wza­ufa­niu, że ja nie po­tra­fię się od­na­leźć do tej pory. Myślę sobie, że one tro­chę udają, że to taka re­ak­cja obron­na or­ga­ni­zmu. Prze­cież ina­czej ich życie by­ło­by kom­plet­nie po­zba­wio­ne sensu (...) - Aje­ste­śmy ska­za­ne na nasze dzie­ci aż do śmier­ci. Na­szej śmier­ci. Bo one nigdy nie staną się sa­mo­dziel­ne, nie wy­ja­dą zdomu… Pa­trze­nie do sa­me­go końca na cier­pie­nie wła­sne­go dziec­ka. Wyrok su­row­szy od do­ży­wo­cia…"
************
Przyznaję, tego się nie spodziewałam.

Nie spodziewałam się, że ta historia aż tak bardzo mnie skopie emocjonalnie. Porusza tematy wrażliwe i niewygodne, niczego nie upiększa, jest brutalna i do bólu przejmująca.
Prokurator Paulina Wilczyńska to bohaterka z krwi i kości, nie jest ideałem, ale robi co może i tyle wystarczy. Bo czy w jej sytuacji można zrobić coś więcej lub lepiej? Nie wydaje mi się. Z jednej strony mamy ochotę iść z nią na piwo, z drugiej mocno przytulić.

Sama fabuła też jest ciekawa, mimo, że dosyć szybko domyśliłam się kto stoi za zabójstwem dziecka. Zaintrygowała mnie też postać Marka Targow...

| link |
@esclavo
2024-04-14
5 /10
Przeczytane

Duże rozczarowanie. Książka, po którą sięgnęłam właśnie ze względu na to, że główna bohaterka jest prokuratorem, gdzie miała się stykać z niewyobrażalnym złem i ułomnym systemem. W opiniach czytałam, że to pozycja dla ludzi o mocnych nerwach, a co otrzymałam? Bajdurzenie samotnej matki.

Nieumniejszając - temat wychowywania niepełnosprawnego dziecka, w dodatku samotne wychowywanie nie jest łatwy. I sama sytuacja jest trudna i przygnębiająca. Ale to miała być książka o wymiarze sprawiedliwości, a w efekcie Paulina - główna bohaterka, mogła być z zawodu kimkolwiek, od lekarza, po panią sprzątającą, bo sam aspekt jej pracy jest tu znikomy. Niby mamy przedstawione śledztwo, ale oprócz poleceń wydawanych "dziwnemu" komisarzowi, Paulina nie bierze w tym udziału, oprócz podkreślania, że to jej śledztwo. Za to wiemy doskonale jak jest jej ciężko, że jest zmęczona, że trudności w domu i pracy zagłusza alkoholem i lekami nasennymi. Mam nadzieję, że nie jest to historia oparta na faktach, i wolę myśleć, że wymiar sprawiedliwości reprezentują osoby bardziej ogarnięte.

Z plusów - książka szybko się czyta i napisana jest bardzo prostym językiem. Może jako obyczajówka obroniła by się, ale jako relacja z pracy prokuratora - mnie nie przekonuje.

| link |
@sylwia923
2024-04-17
8 /10
Przeczytane
@aneta_skupien
2024-04-16
9 /10
Przeczytane
@krzychu_and_buk
2024-03-28
8 /10
Przeczytane
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

Pauli było wstyd samej przed sobą, lecz gdy na placach zabaw widywała babcie z wnukami lub dziadków popychających wózki, budził się w niej żal pomieszany z zawiścią. Nie chodziło już nawet o własną wygodę. Było jej przykro, że jej syn był pozbawiony czegoś, co dla niej samej w życiu bylo niezwykle cenne - pełnej rodziny i kontaktu z dziadkami.
Dodaj cytat