Opinia na temat książki Czarownica z Radosnej

@Kobaltowa @Kobaltowa · 2011-05-24 12:38:53
Przeczytane
Oto opowieści matki: kobiety, bibliotekarki, ale i czarownicy – gawędziarki, oraz jej córki. Ta pierwsza właściwie już prawie straciła dziecięcą naiwność, choć wciąż kurczowo hołubi w sobie jej szczątki, znowu druga z bohaterek postanowiła nigdy jej nie utracić. To w jaki sposób obydwie spoglądają na świat, który wybrały by w nim żyć, staje się kanwą tej pięknej historii. Opowieści o Radosnej. O nieprzewidywalności świata. Historii bardzo wrażliwej i delikatnej, a z drugiej strony... prawdziwej. Opowieści o kobietach, które dojrzewając chłoną inne opowieści, by w końcu zacząć tworzyć swoje własne... I o specyficnzym miejscu, w którym znalazły się na pewno nieprzypadkowo. Historii, która zabier nas w świat magii kobiecości, jej etapów, jej drażliwej wrażliwości, delikatności, ale i siły. Magicznej, choć i realistycznej, pełnej równowagi, która obok siebie stawia mikstury i komputer. Historii nader pięknie spisanej... bo ta autorka akurat z językiem potrafi wyczyniać cuda :)
Ocena:
Data przeczytania: 2011-05-24
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Czarownica z Radosnej
2 wydania
Czarownica z Radosnej
Zofia Staniszewska
5.9/10

Między codzienną radością wychowywania dwójki dzieci, pracą szkolnej bibliotekarki i galopem na Eponie, Jagoda odkrywa uroki życia w Radosnej... Wraz z ekscentrycznym malarzem tropi gang, wsłuchuje si...

Komentarze

Pozostałe opinie

Książka lekka i przyjemna, emanująca dużą dawką spokoju, wyciszenia, nostalgii ale i humoru. Powieść ta ma swój specyficzny klimat, dzięki któremu nie pochłonęłam jej jednej nocy ale delektowałam się ...

@toska82@toska82