“Nie sposób było nie zauważyć pewnej analogii: piękne, ulotne rzeczy istnieją tylko przez moment, a potem więdną i umierają. Tak urządzony jest świat.”
“Lubiła uczyć, zwłaszcza w szkole podstawowej. Było dla niej coś magicznego we wprowadzaniu dzieci w nieznaną krainę odkryć. Jej zdaniem, na tym polegała edukacja. Swoje obowiązki traktowała bardzo poważnie. Czuła się odpowiedzialna za swoich podopiecznych. Nie trafiała jej do przekonania teoria głoszona przez cyników, że maluchy i tak staną się wkrótce kolejnym straconym pokoleniem nastolatków. Chuliganami żłopiącymi piwo i demolującymi przystanki autobusowe, bardziej zepsutymi od poprzedniej generacji młodych ludzi. Kate nie widziała przed sobą niczego poza małymi, niewinnymi twarzyczkami pragnącymi zwrócić na siebie jej uwagę.”
“– Typowo szkockie gadanie. – Bo jesteśmy przecież typowymi Szkotami – odrzekła Kate. – Co nie znaczy, że musimy wyznawać filozofię, według której za wszystko, co się w życiu udaje, trzeba koniecznie odpokutować.”
“Nigdy nie sądziłem, że trwające przez dłuższy czas zmartwienie może być tak wyczerpujące. Czuję się jak przekręcona sprężyna.”
“Ludzie bez sprzeciwu godzą się z istnieniem pięciogwiazdkowych hoteli, luksusowych aut i mnóstwa innych rzeczy dostępnych tylko dla najzamożniejszych. Lecz gdy chodzi o opiekę zdrowotną, zaczynają domagać się respektowania zasad równości.”
“– Przepraszam – odezwała się Lisa. – Nie powinnam mówić tego wszystkiego komuś zupełnie obcemu. – Ludzie zupełnie obcy są często najlepszymi spowiednikami – zapewnił ją Dunbar.”
“Patrząc na zamykające się za nią drzwi, zastanawiał się, dlaczego tylu ludzi uważa szyderstwo za oznakę wyrafinowanego gustu.”
“Nieraz zastanawiał się, co skłania atrakcyjne kobiety, pasujące do jachtu żeglującego po Morzu Śródziemnym, do zajmowania się radiografią. Kiedyś zapytał o to swoją ówczesną dziewczynę. Odpowiedziała mu cynicznie, że chęć wyjścia za mąż za lekarza. Potem dodała, że ewentualnie można jeszcze zostać stewardesą i poderwać pilota.”