Opinia na temat książki DOTYKA... Poderwać gęsią skórkę do lotu

@Siostra_Kopciuszka @Siostra_Kopciuszka · 2022-10-01 20:30:28
Przeczytane 📚Bieżące :) 📘 Jedynki
"Pustynia wciąga nas od głowy do pięt. Wypala oczy, suszy ciało i krew.
I tylko trach, trach, trach, zgrzyta w zębach piach"

Chapeau bas Panie Autorze Nieznany, napisał Pan książkę nietuzinkową i na pewno wybijającą się z książkowego zalewu różności, jaki się ostatnio pojawia, więc napisał Pan książkę wybitną 😉

A tak poważnie, cóż więcej mogę napisać o książce, która wszystkich zachwyciła, ze mną włącznie? Może tylko tyle, że "sprowokował" mnie Pan do łez i niech to właśnie będzie największą rekomendacją i okazanym podziwem, ponieważ, moje łzy z powodu czytanej książki są tak rzadkie, że prawie niedziejące się wcale. Jednak przy lekturze pańskiej powieści, na końcu poryczałam się jak nastolatka którą targa burza buzujących hormonów.

Mogę jeszcze powiedzieć, że uwielbiam, tę pańską zabawę słowami, to ich przestawianie, odczepianie, doczepianie itd. i że właściwie, gdybym chciała tutaj wypisać wszystkie cytaty, które trafiły w moje serce w moją duszę i w ogóle we mnie tak, że, dobrze, że siedziałam, czytając, bo nogi by się pode mną uginały co chwila, to zeszłoby mi do rana.

Jednak kilka muszę (bo inaczej się uduszę) 😉 przytoczyć. A więc, zaczynając od tego, co zapoczątkowało wszystko w tej historii, kiedy to:

"[...] Matka postanowiła zaopiekować się tymi swoimi, mało-światu-potrzebnymi dziećmi. Użyła magii; jak tylko ona potrafi. I...ppppieprznęła. Pięścią w ziemski stół. Strącając jedzenie do ostatniego okrucha. Rozwiewając atmosferę do ostatniej sielanki. Zerując technologię do ostatniej zero-jedynki"

I tak to się zaczęło...i okazało się, że:

"Tylko starość może przetrwańców uratować. Bo tylko ona zna się na życiu bez technologii. Kiedy przeciwciała natury zwalczyły zasilanie, ze śmiercią energii elektrycznej padła cała technologia. I do życia zostało tylko samo życie... Szok"

I wtedy poznajemy kilku przetrwańców, w tym tego najcenniejszego, Starego i wędrujemy z nimi i jest strasznie. Głodno, chłodno i do domu daleko. Zaraz, zaraz do jakiego domu? Domu przecież też już nie ma... I czasem tylko, jakby nigdy nic kogoś ubywa, bo...

"Nie zdążyli obudzić się ze snu. Od razu zapadli w ten wieczny. Piach przymknął ich powieki. Po wieki"

Tak więc Autorze Nieznany, by już dłużej nie przedłużać, powiem jeszcze tylko, że bardzo, bardzo, bardzo dziękuję Ci za możliwość odbycia tej niezwykłej literackiej podróż. Dziękuję Ci za An, za Adma, za Starego, ale i za Robotę którą An ukatrupiła nie wiadomo jak, za Wampirę i jej starego Wilka. Za potęgę Posępnego Czerepu, za "na wschód raczej nie", za Księciunia Wielkiego Marudnickiego Szesnastego, któremu ziarnko grochu było zbyt twarde nieco...i za wiele, wiele innych cudownych smaczków w tej literackiej uczcie.
A teraz:
"Dobra, już dobra! Już ani słowa więcej. Dość tego mądrowania" Hehe 😉

P.S Chyba jeszcze nie wspomniałam o tym, że książki w tak cudnej "oprawie", nie dostałam jeszcze nigdy w życiu, ale o tym już pisali inni czytelnicy 👍.

Ocena:
Data przeczytania: 2022-09-04
× 13 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
DOTYKA... Poderwać gęsią skórkę do lotu
DOTYKA... Poderwać gęsią skórkę do lotu
"nieznany i kropka"
8.8/10

Baśń postapokaliptyczna. O starym człowieku. Tylko on wie, jak mieć i być. Bo umie używać, oderwanych od technologii, dłoni. Po pyłowym potopie jedynym ocalałym wynalazkiem ludzkości są… dłoni...

Komentarze
@nieznany.
@nieznany. · ponad rok temu
Jakkolwiek to dziwnie nie zabrzmi - bardzo dziękuję za łzy... ❤️ Jednocześnie wypada mi nieco za nie przeprosić. Ale mam też małą nadzieję, że wśród nich były takie, które pojawiły się z powodu śmiechu... 😉
Mówiąc już poważnie - takie wrażenia, tak opisane, są dla autora największą największością! Są dyplomem, orderem, pucharem, najprzytulniejszym pierwszym miejscem!
Jeszcze raz pięknie dziękuję! ❤️

× 4
@Siostra_Kopciuszka
@Siostra_Kopciuszka · ponad rok temu
❤️😉
× 2
@ale.babka
@ale.babka · ponad rok temu
Bardzo ciekawa recenzja :)
U mnie też były łzy...przy tak opisanym odchodzeniu ojca An, przy liście matli i na końcu...więc bardzo dobrze, Cię rozumiem.

Ale jeden cytat znam na pamięć i s9bie czasami go przypominam z uśmiechem🙂Ten z mojej recenzji😃
× 3
@Siostra_Kopciuszka
@Siostra_Kopciuszka · ponad rok temu
Dziękuję 😃 To naprawdę książka niesamowicie, niezwykła :) Aż dziw mnie bierze, że takie cudowne coś stworzył "facet od reklamy" 😃


× 3

Pozostałe opinie

Ta książka odleżała chwilę na półce... Nabierała mocy. W czasach, o którym opowiada ta historia ( dużo później niż istniał internet i gry komputerowe) Starzy ludzie są najcenniejsi. Ich wiedza, dośw...

ME
@menia71

„Dotyka… Poderwać gęsią skórkę do lotu” Autor Nieznany. Z Autorem Nieznanym. zetknęłam się tylko informacyjnie rok temu, przez przyjaciółkę, która opowiadała mi, że jest ktoś taki, napisał świetną k...

Czy znacie uczucie szeleszczenia piasku w zębach, pod nogami lub wdzierającego się w każdą szczelinę ciała? Ja czułam go cały czas podczas tej lektury. Autor swoimi słowami potrafi bardzo mocno oddać...

Przeczytana ,posiadam,niesamowita opowieść,wszystkie pozycje autora są ucztą duchową.Polecam

@iwones@iwones
© 2007 - 2024 nakanapie.pl