Dzisiaj na szybkości przychodzę do was z opinią książki z mojej biblioteczki a jest to "Droga donikąd. Prawdziwa historia narkomana" Hanny Łąckiej od @luckywydawnictwo Tak się składa, że kiedyś miałam okazję czytać książki o podobnej tematyce, dlatego chętnie sięgnąłam po tę pozycję, a przy okazji przeczytałam książkę, którą otrzymałam w prezencie.
Książka liczy zaledwie ok. 180 stron i przedstawia historię narkomana, która jest napisana w formie listów chłopaka do mamy i odwrotnie. W ten sposób każde z nich przedstawia swoją wersję wydarzeń jak to wszystko widziało. Tu fragment z listu od matki "Zdaję sobie sprawę z tego, jaka zrobiłam się podejrzliwa. Nic nie dzieje się jednak bez przyczyny. Kiedyś byłam inna. Dostałam po nosie. Myślę, że już nigdy nie będę taka jak kiedyś. Podejrzewam wbrew własnej woli, a to, że dzielę się z tobą moimi myślami, odbieraj jako wyraz szczerości. Może ty mi pomożesz znowu wierzyć w ludzi?"Matka stara się mu pomóc, jednak co chwilę powraca do narkotyków. Historię tę poznamy także z perspektywy babci uzależnionego.
Książeczka mimo iż jest krótka to i tak jest warta przeczytania.