Po przeczytaniu 2/3 stwierdziłem, że mam dość. Strasznie mnie to wymęczyło, nie mam ochoty kontynuować. Ciągle seria skupia się na łowcach niewolników których to mam już dość. Ciągle to samo. Może i Karl jest baronem, cesarzem, królem.. czy kim tam to w zasadzie nie ma znaczenia dla cyklu. Wszystko już było i nic się nie zmienia.
Aktualnie stwierdzam, że smok jest beznadziejną postacią która robi tylko za kuriera DHL. Spodziewałem się czegoś więcej, Teraz już wiem, że nic z tego nie będzie.