Dziesięć przykazań Amelii - zmieniona

Anna Skrzyniarz
10 /10
Ocena 10 na 10 możliwych
Na podstawie 1 oceny kanapowicza
Dziesięć przykazań Amelii - zmieniona
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
10 /10
Ocena 10 na 10 możliwych
Na podstawie 1 oceny kanapowicza

Opis

Mówi się często, że jeśli chce się coś zmienić w swoim życiu, trzeba otworzyć się na nowych ludzi. Tylko oni mogą zobaczyć cię takiego, jakim jesteś w tej chwili, bez filtrów przeszłości. I ta teoria wydaje się mieć potwierdzenie w powieści„Dziesięć przykazań Amelii” Anny Skrzyniarz. Tytułowa Amelia, jest w stanie depresyjnym wywołanym przeżyciem zawodu miłosnego, z którego nie może się podźwignąć od czterech lat. Przez ten czas coraz bardziej obniża się jej poczucie wartości, spada życiowa motoryka. Amelia tkwi we wspomnieniach o Adamie, kiedyś mężczyźnie życia, który nagle ją zdradził i porzucił. Tylko praca pozwala jej jeszcze jakoś funkcjonować społecznie. Prawdopodobnie życie bohaterki powieści skończyłoby się psychiczną autodestrukcją, gdyby nie – w jej sytuacji- heroiczna decyzja zapisania się na kurs tańca, o czym zawsze marzyła. Na kursie poznaje trzy osoby, dzięki którym jej życie zacznie się zmieniać. Do szarej rzeczywistości Amelii, nocami zaczyna się wkradać również mistyka. W dziwny sposób, podczas snu, kobieta otrzymuje „przykazania”, znaki, którymi zaczyna się kierować w swoim życiu. Nowi ludzie i nowa droga doprowadzą bohaterkę do wyzwolenia z krępujących ją słabości, raniących otoczenie i ją samą stereotypów w stronę szczytu, na którym odkryje między innymi, czym jest prawdziwa i bezinteresowna miłość.
Data wydania: 2015-11-25
ISBN: 978-83-7900-105-7, 9788379001057
Wydawnictwo: Psychoskok
Stron: 299

Autor

Anna Skrzyniarz Anna Skrzyniarz Anna Skrzyniarz – z wykształcenia pedagog resocjalizacyjny, z zawodu "globtroter" łączący mniej lub bardziej przyjemne z pożytecznym. Notorycznie głodna świata, życia, ludzi i uśmiechu. Entuzjastka pracy nad sobą, nauki, roweru, pingwinów i... ciaste...

Pozostałe książki:

Alicja w krainie iluzji Dziesięć przykazań Amelii - zmieniona
Wszystkie książki Anna Skrzyniarz

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Książka Dziesięć przykazań Amelii - zmieniona nie ma jeszcze recenzji. Znasz ją? Może napiszesz kilka słów dla innych Kanapowiczów?
️ Napisz pierwszą recenzje

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@agnieszka3211
@agnieszka3211
2013-12-03
10 /10
Przeczytane

Wartka i dowcipna, lecz pouczająca historia o przekuciu niemocy na siłę i stopniowym odnajdywaniu najszczerszej słodyczy pośród wszystkich goryczy świata. Przede wszystkim, to apoteoza Życia. Będąca główną bohaterką tej opowieści o życiu i jego cudach Amelia uważa, że nic się jej nie układa, że pozostały już tylko wspomnienia rzeczy boleśnie straconych.

| link |

Cytaty z książki

Posiadam własną duszę, jestem kimś wyjątkowym i mogę znacznie więcej niż mi się wcześniej wydawało – oznajmiłam z pełnym przekonaniem. Na twarzach dziewcząt pojawiły się konsternacja i zdumienie. – Naprawdę przepraszam. – blondynka spuściła głowę, wyglądało na to, że było jej trochę głupio za swoje wcześniejsze zachowanie. – Wyobrażam sobie, że nie było ci łatwo. – dodała nieco wzruszona. Najwyraźniej zdawała sobie sprawę z tego, jak trudna może być walka z własnymi słabościami, która w zasadzie powinna toczyć się w nas aż do samej śmierci.
Po nudnym weekendzie spędzonym przed telewizorem wracam za znienawidzone biurko. Sekretarka, mało tego, że w dzikim, przesiąkniętym erotyzmem i wulgaryzmami gimnazjum, to jeszcze w gabinecie dyrektora, największego zboczeńca, jakiego dane było mi spotkać. Codziennie tryskające seksapilem dziewczęta, wzrokiem powtarzają mi jaka jestem beznadziejna, dorastający chłopcy zapewne doskonale wiedzą dlaczego jestem sama. Mężczyźni przestali mnie interesować pewnie tylko dlatego, że ktoś taki jak ja kompletnie nie zwróciłby ich uwagi. Może nawet powinnam cieszyć się z tego, że przynajmniej mój przełożony widzi we mnie jeszcze jako taką kobietę?
Pierwsza sobota miesiąca, comiesięczny babski event. Od kilku lat moja jedyna, długo oczekiwana rozrywka. Raz w miesiącu Jolka i Lucy wpadają do mnie zaraz po szybkiej wizycie w monopolowym; dwa sześciopaki i marlboro light, nasza odskocznia od szarej rzeczywistości. Dziewczyny są moimi rówieśniczkami, poznałyśmy się na studiach. Obecnie są raczej średnio zadowolonymi żonami z kilkuletnim stażem. Ciągle narzekają na swoich „ślubnych”. Zawsze zastanawia mnie ich szczerość, zapewne chcą mnie tylko pocieszyć, uzmysłowić, że staropanieństwo to jeszcze nic najgorszego.
Nie stój i nie łkaj. Uwierz w siebie. Trwaj. Walcz. Patrz głęboko. Nie lękaj się. Doceniaj. Rozwijaj się. Rozmawiaj. Pomagaj.
Kiedyś, dzięki NIEMU udało mi się całym sercem poczuć życie. Niestety, wszystko tak samo ma swój początek, jak i swój koniec. Mój „koniec” zniszczył więcej, niż posiadałam jeszcze przed „początkiem”, durną miłość do mężczyzny, który, jak się okazało, miał ją za nic.
Dodaj cytat