Dzięki Katee Roberts znowu powracamy na Olimp!
Kiedy wyższe sfery rozpoczynają wojnę, o splendor, pozycje i uznanie można spodziewać się wszystkiego. „Wybrańcy bogów” nie zawahają się przed niczym, gdy w grę wchodzi zysk: szantaż, morderstwo, okaleczenie, małżeństwo… hymn, małżeństwo?!
Electric Idol to kolejny tom opowiadający o miłosnych i życiowych zawirowaniach sióstr Dimitrou - córek Demetry. Podczas gdy w tomie pierwszym mieliśmy okazję poznaliśmy Persefony i Hadesa, to drugim niepodzielnie władają Psyche i Eros. Tak ten Eros, bóg seksu i jak się okazuje brutalny cyngiel Afrodyty. Gdy jego matka wydaje wyrok śmierci na Psyche, mężczyzna staje przed niezwykle trudnym wyborem: matka czy jedyna osoba, która bezinteresownie chciała mu pomóc, wybór nie będzie łatwy i jaki by nie był, będzie mieć konsekwencje.
Jak możecie się spodziewać ta książka ocieka z seksem, ale czego się czego się spodziewać, skoro głównym bohaterem powieści zostaje sam Eros? Electric Idol pod względem poziomu nie odbiega zupełnie od Neon Gods, jednak szeroko pojętej erotyki znajdziemy w nim znacznie więcej. Psyche nie jest tak nieśmiała jak jej siostra i gdy już położy ręce na zabójczym ciele Erosa, nie odpuści mu nawet na chwilę – ale spokojnie, on akurat nie narzeka.
Cóż więcej mogę rzec? Używając ulubionego powiedzenia mojego nauczyciela fi...