Kto przeczyta "Eli, Eli", może już nigdy nie będzie podróżował jak przedtem. Wojciech Tochman opowiada nam o Filipinach, jakich nie znamy, o świecie najuboższych, którzy od lat żyją w slumsach i na cm...
To jest pierwsza książka Tochmana, którą ciężko mi się czytało i ciężko mi ją ocenić. Myślę, że historii przedstawionych w reportażu nie powinno się oceniać, bo można tylko powiedzieć, że to smutne i...
Tochman czuje, że nawet nie chcąc, wpisuje się tym tematem w pornografię opowiadania o nędzy. Stąd we wstępie zastrzeżenia i rozważania o naturze zawodu reportera, fotografa, o ich dziś już powszechny...