Frankie

Jochen Gutsch, Maxim Leo
8.6 /10
Ocena 8.6 na 10 możliwych
Na podstawie 14 ocen kanapowiczów
Frankie
Lista autorów
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
8.6 /10
Ocena 8.6 na 10 możliwych
Na podstawie 14 ocen kanapowiczów

Opis

Richard Gold po stracie żony pogrążył się w rozpaczy. Całymi dniami nosił smutny szlafrok i stary kapelusz i zmagał się z chorobą zwaną „życie bez sensu”.
Frankie to wolna dusza, kot żyjący na ulicy, który zna dziesięć języków (nieznający języków kocur jest skończony, wszystko przez różnorodność gatunkową).

Ich pierwsze spotkanie nie należało do najprzyjemniejszych. W końcu nie co dzień Frankie dostawał w łeb, i to czymś ciężkim. Jednak góra żarcia, największy telewizor na świecie i miękkie łóżko sprawiają, że kocur postanawia zamieszkać z nowo poznanym człowiekiem.
Tak zaczyna się przyjaźń między mężczyzną i kotem. Kotem, który poszukuje domu, i mężczyzną, który czuje, że jego życie nie ma sensu.


Data wydania: 2023-10-11
ISBN: 978-83-8135-345-8, 9788381353458
Wydawnictwo: Otwarte
Stron: 224
dodana przez: Vernau

Autor

Jochen Gutsch
Urodzony 25 grudnia 1971 roku w Niemczech (Berlin)
Jochen Gutsch urodził się w 1971 roku w Berlinie. Z wykształcenia jest prawnikiem, z zawodu – dziennikarzem i pisarzem. Za pracę dziennikarską był wyróżniany i nagradzany, otrzymał m.in. Theodor-Wolff-Preis i Nannen Preis.

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Wszystko co dobre zaczyna się od kota

WYBÓR REDAKCJI
27.10.2023

A gdy już się zacznie, to nie ma odwrotu. I całe szczęście. Gdy po raz pierwszy zobaczyłam „Frankiego” stwierdziłam, że to powieść dla mnie. BO KOT. Z początkiem lektury przyszły jednak wątpliwości. Czy na pewno mam ochotę na historię, która mnie zasmuci, zmusi do refleksji, by na końcu otulić niczym ciepły, miękki kocyk? Czy chcę opowieści któ... Recenzja książki Frankie

Frankie

28.09.2023

Od zawsze lubię towarzystwo zwierząt. Są mi bardzo bliskie. Miałam ich w okresie dzieciństwa, dorastania kilka. Kochałam je i przyzwyczaiłam się do ich obecności. Trudne były rozstania z nimi. Najprzyjemniejszym dla mnie momentami są przeprowadzane rozmowy z nimi, z ich udziałem jako pełniącymi rolę słuchaczy. Wiem, że one to czują tworzącą się wy... Recenzja książki Frankie

@Anna30@Anna30 × 18

Frankie

9.10.2023

Kiedy kreślę te kilka słów moja kocica mruczy zwinięta obok moich nóg machając od czasu do czasu pokaźnym ogonem. Patrzę na nią z czułością i wdzięcznością bo jej obecność w moim domu zmieniła wszystko. Jest jak krnąbrne ale kochane dziecko, które psoci i niszczy wszystko w zasięgu swojego wzroku. Wystarczy jednak, że spojrzy się na człowieka tymi... Recenzja książki Frankie

@Jezynka@Jezynka × 12

Przyjaciele na zawsze

2.10.2023

Twój ulubiony zwierzak? Jesteście bardziej team kot czy pies? A może wolicie egotyczne zwierzęta np. Papugi? Ja od zawsze wolę psy ze względu na to, że z nimi się wychowywałam, ale zawsze jak mam okazję, daje miłość i kotom. Dlatego też nic dziwnego że gdy zobaczyłam w zapowiedziach tę książkę od razu chciałam ją przeczytać. Frankie jest to w... Recenzja książki Frankie

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@mala_mi
2023-10-05
7 /10
Przeczytane 2023

„Frankie” to urocza, ciepła opowieść o … depresji, stracie i nieradzeniu sobie z życiem. Mimo tematyki naprawdę ciężkiego kalibru, książkę czyta się naprawdę przyjemnie, prawdopodobnie dlatego, że głównym bohaterem i narratorem jest kot, który nie dość, że gada, to jeszcze jest przez wszystkich rozumiany. No i to chyba była ta część, która mi nie od razu odpowiadała. Nie mam nic przeciwko gadającym zwierzętom w fantastyce, książkach dla dzieci, narracji poetyckiej, ale w książce obyczajowej trochę mnie gryzło, że kot mówi i wszyscy go rozumieją. Ale ponieważ Frankie ma dystans, cięty język i nieco sarkastyczne (z ludzkiego punktu widzenia) poczucie humoru, machnęłam ręką na szufladki gatunkowe …i od razu mi się lepiej czytało. Ta książka nie odkrywa niczego nowego, nie łamie tabu, bo przecież o depresji pisze i mówi się już całkiem otwarcie. Nie takie jest chyba jej zadanie. To książka, która ma otulać dobrem, oczarowywać prostotą i po zamknięciu okładki zostawiać z uśmiechem na ustach. I świetnie się z tego zadania wywiązuje. Myślę, że to całkiem dobry wybór na jesienne wieczory.

Książkę mogłam przeczytać dzięki uprzejmości Wydawnictwa Otwarte, któremu serdecznie dziękuję za przysłanie mi egzemplarza.

× 8 | link |
@todomkimiejsce
2023-09-28
9 /10
Przeczytane

jestem pewna, ze gdyby nie propozycja recenzencką, to w życiu się sięgałby po „Frankiego”. I byłaby to ogromna strata!

Jak myślicie, co może wyjść z przyjaźni gadającego kota i mężczyzny z poważnymi problemami w życiu? Sytuacja absolutnie absurdalna, wszak przecież „mruczki” nie są w stanie nauczyć się „ludzkiego”. Ale czy napewno? Franki, szaraczek, dachowiec, z nadgryzionym uchem, mieszkaniec góry śmieci umie wiele języków, jednym z nich jest ludzki, dzięki temu przyjaźń jego i Golda będzie niebywałe prosta. Obydwoje maja swoje mądrości i odegrają w swych życia h niesamowicie ważne role.

Wcale nie dziwi mnie fakt, ze ta książka określona jest mianem bestsellera. Wierzcie mi, ta historia to coś więcej niż relacja gadającego czworonoga i człowieka. Poruszone w niej tematy są niesamowicie ważne. Czytając kolejne rozdziały odczuwałam cały wachlarz emocji: od chwil radości, wybuchów śmiechu (niektóre mądrości Kota, tłumaczenie przez człowieka pewnych faktów) przez ogromny smutek, wręcz wzruszenie.
„Frankie” w dość barwny sposób porusza temat nieprzepracowanej żałoby, która niszczy człowieka. Ta książka daje ogrom nadziei, moim marzeniem jest, by każda osoba zmagająca się z problemami takimi jak główny bohater znalazła w życiu takiego Frankiego. Może nie dosłownie gadającego kota, umówmy się, to niemożliwe, ale po prostu osobę, która będzie najlepszym przyjacielem, powiernikiem sekretów i najzwyczajniej...

× 2 | link |
@Zaczytany.pingwinek
2023-10-04
9 /10
Przeczytane

" Frankie" ~ J. Gutsch, M. Leo

[...] Bez początku i bez końca kiełbasa nie byłaby kiełbasą. A życie nie byłoby życiem. Kumacie? Krąg życia,co? Szukamy odrobiny szczęścia, potem je znajdujemy, a potem znowu tracimy. I wszystko zaczyna się od nowa. I znowu od nowa. I znowu. Bo ja uważam, że dopóki w coś wierzysz i potrafisz to sobie wyobrazić, to jest to realne.

Richard Gold po stracie żony pogrążył się w rozpaczy. Całymi dniami nosił smutny szlafrok i stary kapelusz i zmagał się z chorobą zwaną „życie bez sensu”.
Frankie to wolna dusza, kot żyjący na ulicy, który zna dziesięć języków (nieznający języków kocur jest skończony, wszystko przez różnorodność gatunkową).
Ich pierwsze spotkanie nie należało do najprzyjemniejszych. W końcu nie co dzień Frankie dostawał w łeb, i to czymś ciężkim. Jednak góra żarcia, największy telewizor na świecie i miękkie łóżko sprawiają, że kocur postanawia zamieszkać z nowo poznanym człowiekiem.
Tak zaczyna się przyjaźń między mężczyzną i kotem. Kotem, który poszukuje domu, i mężczyzną, który czuje, że jego życie nie ma sensu.

▫️▪️Recenzja ▪️▫️

Tym razem coś dla prawdziwych KOCIAR!

Frankie to książka dzięki której możemy wcielić się w skórę czworonoga.
Narrator - Kot. Zabawne?

A no wyobraźcie sobie, że bardzo!

Książka nie tylko bawi ale i porusza życiowe tematy. Depresja to choroba, która dopada coraz więcej osób. Jest nie kontrolowana, potrzebująca wsparcia. Czasami...

× 1 | link |
@Monika_2
2023-10-03
8 /10
Przeczytane

"- Wcale nie tak łatwo stać się sławnym. Albo zostać gwiazdą filmową. To trwa latami. I jest trudne.
- Miłość też jest trudna.
- Musiałbyś chyba pojechać do Hollywoodu.
- A gdzie jest Hollywood?
- W Ameryce.
- Nic mi to nie mówi. To gdzieś obok zoologicznego?
- Trochę dalej, trzeba lecieć samolotem lub popłynąć statkiem przez ocean.
- Na pewno? Może masz na myśli inny Hollywood, bo mój jest tuż za rogiem. Obok zoologicznego..."
Lubicie, kiedy bohaterami powieści są zwierzęta?
Jeśli macie ochotę na książkę inną niż wszystkie polecam wam tą historię.
Frankie jest wolno żyjącym kotem, który zna dziesięć języków, w tym ludzki.
Natomiast Richard Gold po stracie żony pogrążył się w depresji. Całymi dniami zmagał się z chorobą zwaną "życie bez sensu".
Ich pierwsza konfrontacja nie należała do najprzyjemniejszych.
Z pewnością jednak była niezapomniana.
W końcu nie co dzień Frankie dostawał w łeb czymś ciężkim.
Przypadkowe spotkanie zaowocowało przyjaźnią między mężczyzną i kotem.
Z każdym mijającym dniem Frankie coraz bardziej przywiązywał się do Richarda. Postanowił zostać jego sensem życia.
Dla pogrążonego w rozpaczy mężczyzny druga istota, która potrzebuje jego pomocy staje się impulsem by walczyć z depresją.
Frankie jest powieścią pełną ciepła i humoru. Choć porusza również ważne i bolesne sprawy -...

| link |
@wiktoria.wasilewska
2023-10-09
10 /10
Przeczytane

Książka opowiada o kocie mówiącym ludzkim głosem, a że od niecałego roku należę do grona miłośników kotów, wiedziałam, że muszę ją przeczytać.

Nie od dziś wiadomo o zbawiennym wpływie mruczących futrzaków na naszą psychikę i ogólne samopoczucie.

Frankie pojawił się u Richarda Golda w najgorszym momencie jego życia.
Niedawno stracił żonę, całymi dniami nosił smutny szlafrok i stary kapelusz, zmagał się z chorobą zwaną „życie bez sensu”.

Kot znając język ludzki (i dziewięć innych!) od razu zaczął konwersować z mężczyzną. Niestety, pierwsze spotkanie należało do tych mało przyjemnych, kiedy to dostał w głowę czymś ciężkim, jednak widząc mięciutkie łóżko, ogromny telewizor i górę żarcia, szybko zapomniał o nieprzyjemnościach.

Kocur wciąż dziwił się, że mężczyzna bawi się sznurkiem przywiązanym do sufitu i w ogóle jakoś dziwnie się zachowuje.
Mimo to bardzo szybko nawiązała się przyjaźń pomiędzy bezdomnym kotem a człowiekiem z depresją i brakiem sensu życia.
-----------
Bardzo zabawna, poprawiająca humor historia idealna na długie jesienne wieczory.
Usiądź wygodnie w fotelu, przykryj się kocem po sam czubek głowy, weź do ręki kubek z ciepłym napojem i daj pochłonąć się niezwykłej powieści. Jednak przygotuj się na napady śmiechu i nie wylej zawartości kubka.

PS: obecność kota na kolanach obowiązkowa!

| link |
@mloda_mama_czyta
2023-10-11
9 /10
Przeczytane

Frankie to wiejski kot,który żyje sobie spokojnie. Świetnie sobie radzi, ale pewnego dnia podczas spaceru odkrywa, że pusty dom wcale nie jest opuszczony. Jest tym bardzo zaciekawiony, dlatego postanawia przyjrzeć się sprawie bliżej i dzięki temu poznaje Gołda. Człowieka z którym niedługo zamieszka, choć Gold wcale nie szuka towarzyszą. Tego dnia wszystko się zmienia, choć oni jeszcze tego nie wiedzą.

Ta historia napisana jest z perspektywy kota, co jest niezwykle ciekawym pomysłem, fajnie jest postawić się w świecie zwierzaka i bliżej się przyjrzeć jego myślom i emocjom. Sięgając po tą książkę nie spodziewałam się że tak bardzo mi się spodoba. Znajdziemy tutaj oprócz przyjaźni między człowiekiem a kotem,bardzo ważny przekaz ukryty między wierszami. To z pozoru lekka historia, ale pokazuje też nam bardzo ważny problem. Depresja choroba naszego wieku, tak wielu ludzi się z nią zmaga, musimy być czujni i stać się czasami sensem życia.. czasami bardzo tego potrzeba, choć na pierwszy rzut oka tego nie widać. Bardzo bardzo serdecznie Wam polecam. To absolutnie genialna historia, a Frankie staje się moim ulubionym kotem 🐈❤️

| link |
@dominika.nawidelcu
2023-12-07
8 /10
Przeczytane
@alicya.projekt
2023-10-27
7 /10
Przeczytane
@wiki820
2023-10-12
10 /10
Przeczytane
ZJ
@zjednoczenisprzedawcy
2023-10-11
10 /10
@Jezynka
2023-10-09
7 /10
@patrycja.lukaszyk
2023-10-08
10 /10
@guzemilia2
2023-10-02
7 /10
Chcę przeczytać
@Anna30
2023-09-28
10 /10
Przeczytane

Cytaty z książki

O nie! Książka Frankie. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat