Frankie recenzja

Przyjaciele na zawsze

Autor: @guzemilia2 ·2 minuty
2023-10-02
Skomentuj
4 Polubienia
Twój ulubiony zwierzak? Jesteście bardziej team kot czy pies? A może wolicie egotyczne zwierzęta np. Papugi?

Ja od zawsze wolę psy ze względu na to, że z nimi się wychowywałam, ale zawsze jak mam okazję, daje miłość i kotom. Dlatego też nic dziwnego że gdy zobaczyłam w zapowiedziach tę książkę od razu chciałam ją przeczytać.
Frankie jest to wolny żyjący kot, który zawsze obrywał od losu.
Jednak gdy na jego drodze staje Richard, jego życie się zmienia.
Richard jest to mężczyzna pogrążony w żałobie. Mamy go przedstawionego jako pana, który całymi dniami nosi smutny szlafrok i stary kapelusz jest tzw. chory na życie.
Jego żona była dla niego bardzo ważna więc też nic dziwnego, że nie może pogodzić się z jej stratą, gdy pewnego dnia spotyka małego gadającego kota jest w mocnym szoku.
Frankie jest gadułą, którą patrzy z lekką pogardą na świat i z nikłym zaciekawieniem patrzy na to, co robią ludzie.
Jest to historia słodko- gorzka i zabawna do łez, ale jednocześnie my czujemy straty i czujemy smutek.
Frankie jest to zwierzak, który za wszelką cenę chce odnaleźć sens życia swojego człowieka.

Kot jest bohaterem, który jest takim Promyczki słońca. My cieszymy się kiedy on coś mówi pomimo tego, że czasami to są naprawdę takie błahostki, których my nie dostrzegamy w życiu codziennym a dla osoby, która zmaga się z depresją i z żałobą to jest ogromna rzecz i ogromne pocieszenie. Frankie z każdym dniem przywiązywał się do Richarda coraz bardziej pomimo tego, że od zawsze był kocurem wolno żyjącym i chodzącym swoimi ścieżkami.
Książkę czyta się bardzo szybko i z tą historią tak naprawdę naraz, bo trudno jest się oderwać od lektury i też jest krótko pozycją z dużymi literkami a to też ułatwia czytanie.

Jest to książka lekka, ale taka bardzo poruszająca ale nie tylko nasze serce, ponieważ poruszą też ciężki i przykre tematy, bo nie ukrywajmy, strata osoby, którą się kochało, to temat ciężki i dużo ludzi nie radzi sobie z tym i tak było też z Richardem, który nie radził sobie, aż do poznania Frankiego i mnie zauroczyła ta historia. Zauroczył mnie to, że autorzy tak dobrze przedstawili pomoc osobie przygnębionej. W życiu codziennym zwierzęta pomagają nam nieświadomie, samą swoją obecnością i tutaj też tak było.

Moja ocena:

× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Frankie
Frankie
Jochen Gutsch, Maxim Leo
8.6/10

Richard Gold po stracie żony pogrążył się w rozpaczy. Całymi dniami nosił smutny szlafrok i stary kapelusz i zmagał się z chorobą zwaną „życie bez sensu”. Frankie to wolna dusza, kot żyjący na ulicy...

Komentarze
Frankie
Frankie
Jochen Gutsch, Maxim Leo
8.6/10
Richard Gold po stracie żony pogrążył się w rozpaczy. Całymi dniami nosił smutny szlafrok i stary kapelusz i zmagał się z chorobą zwaną „życie bez sensu”. Frankie to wolna dusza, kot żyjący na ulicy...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

A gdy już się zacznie, to nie ma odwrotu. I całe szczęście. Gdy po raz pierwszy zobaczyłam „Frankiego” stwierdziłam, że to powieść dla mnie. BO KOT. Z początkiem lektury przyszły jednak wątpliwośc...

@alicya.projekt @alicya.projekt

We współpracy z wydawnictwem Otwarte „Ludzie często nie mają o niczym pojęcia. Jeśli mieszkasz z człowiekiem, to szalenie ważne jest wyznaczanie granic. I pokazanie mu, kto tu rządzi. W przeciwnym ...

@wiki820 @wiki820

Pozostałe recenzje @guzemilia2

Rapsodia
Negocjacje

Macie czasem takie nieuzasadnione przekonanie co do książki, że na pewno ona wam się spodoba? Ja staram się nie mieć żadnych oczekiwań względem książki jeżeli nie znam ...

Recenzja książki Rapsodia
A potem nie było już niczego
Biblioteka i mag

Lubicie otwarte zakończenia czy jednak wolicie kiedy historia jest zamknięta? Ja zdecydowanie nienawidzę otwartych zakończeń albo takich, w których dzieje się bardzo du...

Recenzja książki A potem nie było już niczego

Nowe recenzje

Fotoplastikon
Fotoplastikon
@ladybird_czyta:

Czy w czasach nastoletnich miała/eś wielu przyjaciół? Ja mam wrażenie, że dzisiejsza młodzież ma o wiele trudniejszą sy...

Recenzja książki Fotoplastikon
Pen Pal
Thriller paranormalny, a do tego erotyk?
@kkozina:

❓️Czy chcielibyście mieszkać w starym domostwie? Czy jednak podobaja Wam się nowoczesne domy? 3.5/⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️ Spicy th...

Recenzja książki Pen Pal
Tak szybko się nie umiera
Tak szybko się nie umiera
@recenzja_na...:

Małe miasteczko w „kraju pod butem Generała”, a w nim stojący u progu dorosłości i najdłuższych wakacji w życiu osiemna...

Recenzja książki Tak szybko się nie umiera
© 2007 - 2024 nakanapie.pl